tag:blogger.com,1999:blog-9354372492808208732024-03-08T13:41:10.599-08:00Poradnik Dobrego WychowaniaKompendium wiedzy Savoir Vivre. Czyli dobre maniery i wychowanie na co dzień.Unknownnoreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-89150471352709807112011-08-02T05:26:00.000-07:002012-10-19T14:08:43.249-07:00Uroczystości Rodzinne<span style="font-size: large;"> D</span>zisiaj mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że niemal wszystkie obchodzone przez nas święta i uroczystości związane były obrzędami religijnymi i mają swój początek w życiu ludów pierwotnych. Współcześnie bardzo wiele uroczystości takich jak urodziny, święta religijne czy świętowanie po zdanym egzaminie ma charakter dowolny i ich obchodzenie lub nie jest sprawą indywidualną. Jednak bardzo wielu ludzi nadal je kultywuje, jeśli nie ze względów religijnych, to przez szacunek dla tradycji.<br />
<br />
Wszystkie święta mają pewną zakorzenioną w tradycji formę. Dlatego chociaż czasy się zmieniają, to określone zasady zachowania się podczas określonych uroczystości pozostają jednak takie same. Poza tym każda uroczystość polega na gromadzeniu się ludzi. Zaś tam, gdzie znajduje się więcej osób musimy już przestrzegać pewnych zasad dobrego wychowania.<br />
<br />
<b>Jaki prezent jest odpowiedni?</b><br />
<br />
Prezenty można dawać z okazji wszystkich możliwych uroczystości. Jest to bardzo miły zwyczaj, który umila życie, zacieśnia przyjaźnie, ale może być także źródłem kłopotu.<br />
<br />
Jeśli chodzi o wybór prezentu, to nie ma uniwersalnej rady, którą można by zastosować zawsze i wszędzie. Bardzo wiele osób popełnia ten błąd, że wybiera prezent kierując się wyłącznie swoim gustem, a nie gustem osoby obdarowywanej. Dlatego więc przed wyborem odpowiedniego upominku, jakim chcielibyśmy obdarować bliską nam osobę, należy starannie pomyśleć o tym, co dana osoba chciałaby otrzymać. Bowiem prezent dobry na każdą okazję to taki, którego potrzebujemy, ale się go nie spodziewamy. Nie powinien być to jednak prezent całkowicie praktyczny, jak szampon do włosów czy proszek do prania. Musi być on na tyle „niepotrzebny", że należy do świata luksusu.<br />
<br />
<b>Narodziny dziecka</b><br />
<br />
O tak radosnym wydarzeniu jak narodziny dziecka możemy zawiadomić listownie albo telefonicznie. Forma zawiadomienia zależy wyłącznie od nas. Osoby zawiadomione powinny odpowiedzieć na zawiadomienie w ten sam sposób. Bardzo miłym zwyczajem jest obdarowanie młodej mamy kwiatami, zaś dziecka drobnym prezencikiem.<br />
<br />
Można także złożyć wizytę mamie, ale koniecznie trzeba się przedtem zapowiedzieć. Nie powinna razić także odpowiedź odmowna, ponieważ młodzi rodzice mogą być tak wyczerpani stresem związanym z porodem, że należy im się chwila odpoczynku.<br />
<br />
<b>Chrzest</b><br />
<br />
Chrzest jest obrzędem religijnym, polegającym na przyjęciu dziecka do wspólnoty chrześcijańskiej. Nie ma żadnej reguły mówiącej o tym, kiedy dziecko ma być ochrzczone. Jednakże w Polsce najbardziej powszechny jest zwyczaj chrzczenia niemowląt.<br />
<br />
Niemowlę powinno posiadać odpowiednie ubranko lub sukieneczkę. Natomiast zaproszeni goście ubrani powinni być w odświętny, uroczysty strój, przez który podkreślaliby doniosłość wydarzenia.<br />
Po uroczystej mszy w kościele zazwyczaj odbywa się mniejsze lub większe przyjęcie w domu rodziców, dziadków lub w lokalu, na które zaproszeni są wszyscy przybyli goście.<br />
<br />
Powszechnie przyjęty jest zwyczaj, że rodzice chrzestni kupują dziecku prezent. Kilkadziesiąt lat temu niezwykłe popularnym zwyczajem było kupowanie srebrnych sztućców z wygrawerowanym napisem upamiętniającym uroczystość. Dziś jednak nie stosuje się już tego rodzaju prezentów. Rodzice chrzestni powinni jednak pomyśleć o specjalnym na tę okazję upominku, który miałby nieprzemijalną wartość i w sposób symboliczny upamiętniałby tak szczególną uroczystość. W dzisiejszych czasach zupełnie na miejscu jest także obdarowanie dziecka książeczką oszczędnościową już z pewnym wkładem, która zapewniłaby dziecku określoną sumę pieniędzy po osiągnięciu przez nie pełnoletności.<br />
<br />
<b>Uroczystość Pierwszej Komunii </b><br />
<br />
Pierwsza Komunia jest uroczystością religijną i organizacja częsci odbywającej się w kościele w zupełności zależy od zaleceń władz duchownych. Tyczy się to także ubioru, który coraz częściej jest jednakowy dla wszystkich dzieci.<br />
<br />
Natomiast ta część uroczystości, która odbywa się w domu lub w wynajętym lokalu ma formę dowolną i każda rodzina ma prawo świętować ją tak, jak chce. Istnieje jednak zasada, że uroczystości mające charakter religijny powinny odbywać się bez alkoholu. Goście zaproszeni powinni ubrać się odświętnie, tak by należycie uczcić powagę chwili.<br />
<br />
Każdy z zaproszonych gości zobowiązany jest do przyniesienia prezentu dziecku przyjmującemu po raz pierwszy komunię. Mogą być to I pieniądze lub inny podarek. Należy starać się jednak, aby Komunia nie stała się jedynie okazją do obdarowania dziecka luksusowymi prezentami, bowiem jest to przede wszystkim uroczystość mająca wymiar religijny.<br />
<br />
<b>Zaręczyny</b><br />
<br />
Zaręczyny są dość kontrowersyjnym zwyczajem w dzisiejszych czasach. Jedni uważają je za relikt przeszłości, inni za bardzo miłą tradycję, będącą okazją do wspaniałej uroczystości. To, czy młodzi ludzie zechcą hucznie świętować swoje zaręczyny czy też obchodzić je I zupełnie bez rozgłosu, zależy tylko od nich, ponieważ nie ma nawet przymusu poprzedzania ślubu zaręczynami.<br />
<br />
Jeżeli jednak dojdzie do zaręczyn, to należy pamiętać, że w pewnymi sensie narzeczeni zawarli między sobą układ, którego zerwanie pociągaj za sobą pewne konsekwencje.<br />
<br />
Szczegóły dotyczące formy przyjęcia zaręczynowego jak i podziału kosztów nie są regulowane przez żadne zasady, zależą więc całkowicie od decyzji młodych.<br />
<br />
Centralnym momentem zaręczyn jest prośba o rękę dziewczyny skierowana przez chłopaka do jej rodziców. Dlatego też chłopak starający się o rękę swej wybranki powinien mieć w tym dniu odpowiednio odświętny strój. Założenie na tę okazję garnituru nie jest uznawane za przesadę. Rodzice dziewczyny powinni zostać z tej okazji obdarowani: matka kwiatami, ojciec np. dobrym alkoholem. W tym dniu chłopak zakłada na serdeczny palec prawej ręki dziewczyny pierścionek zaręczynowy, będący symbolem danego sobie słowa i pamiątką tak ważnego dla młodych ludzi dnia.<br />
<br />
Nierzadko uroczystość zaręczyn stanowi doskonałą okazję do bliższego poznania obu rodzin, czasem także do przejścia na ty, chociaż nie jest to obowiązkowe. Po zaręczynach sposób zwracania się młodych i do przyszłych teściów bywa rozmaity, w niektórych przypadkach zaczynają się oni już zwracać „mamo", „tato".<br />
<br />
Dawniej obowiązywał zwyczaj, że to mężczyzna sam wybierał i płacił za obrączki. Jednak w dzisiejszych czasach kobieta woli mieć wpływ na kształt obrączek, tak więc przyjęte jest, że młodzi razem kupują obrączki, jednak koszty pokrywa zawsze mężczyzna.<br />
<br />
Jeżeli młodzi decydują się nadać swoim zaręczynom rozgłos i zaprosić z tej okazji przyjaciół na przyjęcie, muszą wcześniej rozesłać zaproszenia, najlepiej pocztą. Jeżeli zaś młodzi chcą jedynie powiadomić swoich bliskich o zaręczynach wysyłają powiadomienie, na które należy odpowiedzieć wysyłając młodym życzenia pomyślności.<br />
<br />
<b>Ślub</b><br />
<br />
Obecnie w Polsce znika rozgraniczenie na ślub cywilny i kościelny, bowiem akt małżeństwa mający moc prawną podpisuje się teraz w kościele.<br />
<br />
Oczywiście można wziąć jedynie ślub cywilny w urzędzie stanu cywilnego. Dawniej istniał zwyczaj, że pan młody podczas ślubu cywilnego musiał być ciemno ubrany i mieć krawat lub muszkę. Obecnie nie ma żadnych przeciwwskazań, aby ślub cywilny brać w jasnym garniturze lub w smokingu, który dawniej zakładało się tylko na wieczór. Panna młoda może być ubrana w odświętny kostium, garsonkę lub białą suknię ślubną. Nie ma żadnych narzuconych zasad mówiących o jej stroju, jednak powinien być on uroczysty.<br />
<br />
<br />
<br />
<b><span style="font-family: inherit;">Wesele</span></b><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Nie ma żadnych reguł pisanych dotyczących sposobu świętowania wesela. Można je świętować w lokalu razem z całą rodziną i przyjaciółmi, można spędzić je w domu w towarzystwie jedynie najbliższej rodziny, nie ma także zakazu, aby obchodzić wesele tylko we dwoje, w zupełnie kameralnej atmosferze. Wszystko to zależy od decyzji młodych, ich rodziny oraz od finansów.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Jeżeli młodzi zamierzają hucznie świętować swoje wesele, wtedy należy rozesłać zaproszenia do wszystkich zaproszonych gości przynajmniej na miesiąc przed planowaną datą uroczystości. Zaproszenie powinno być eleganckie i zawierać dokładną datę i miejsce wesela.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Jeśli chodzi o nazwisko nowożeńców, to najbardziej rozpowszechnionym zwyczajem jest, że panna młoda przyjmuje nazwisko męża. Jednak prawo dopuszcza również pozostanie przy nazwisku panieńskim, czy też przyjęcie przez pana młodego nazwiska żony. W ostatnich czasach wzrasta liczba kobiet, które przyjmują podwójne nazwisko. informacja dotycząca nazwiska nowożeńców także powinna być umieszczona na zaproszeniu tak, aby wiadomo było jak się zwracać do małżonków.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Istnieją dwa sposoby rozmieszczenia gości przy weselnym stole. Środkowe miejsca przy długim stole zajmują państwo młodzi, panna młoda po prawej stronie pana młodego. Po prawej stronie panny młodej siedzi teść, a obok niego matka panny młodej. Zaś po lewej stronie pana młodego znajdują się kolejno jego matka, a dalej ojciec oblubienicy. Dalej sadza się dziadków państwa młodych, potem krewnych i przyjaciół, inny zwyczaj mówi, że po prawej stronie panny młodej siada świadek, zaś po lewej stronie pana młodego znajduje się druhna. Jednak reguły rozmieszczenia gości nie muszą być rygorystycznie przestrzegane, w praktyce często zdarza się tak, że goście sami wybierają wygodne dla siebie miejsca i nie jest to wykroczenie przeciwko zasadom dobrego wychowania.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Z okazji wesela zawsze obdarowujemy parę młodą prezentami. Mogą być to przedmioty gospodarcze, które przydadzą się w życiu codziennym młodego małżeństwa, ale istnieje niebezpieczeństwo, że młoda para zostanie obdarowana np. trzema zbytecznymi robotami kuchennymi. Dlatego bardzo funkcjonalny jest zwyczaj sporządzania przez ludzi mających się pobrać listy zawierającej spis przedmiotów mogących im się przydać w nowym, wspólnym życiu. I tak osoby oproszone mogą wybrać coś na prezent z tej właśnie listy, mając pewność, że ich upominek nie będzie bezużyteczny. Dobrym pomysłem jest dać w prezencie ślubnym pieniądze, które na pewno przydadzą się młodym w organizowaniu np. nowego mieszkania. Należy jednak pamiętać, że prezent powinien zawierać także kartkę z odręcznie napisanymi życzeniami, bo przy tak dużej liczbie upominków trudno spodziewać się, że młodzi będą pamiętali, kto obdarował ich jakim prezentem.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Młodzi nie powinni zapomnieć o listownym wysłaniu podziękowań za prezent i udział w uroczystości tuż po weselu. Można to także zrobić w rozmowie lub telefonicznie.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Na zakończenie pamiętajmy, aby przed opuszczeniem sali weselnej pożegnać się z młodymi i podziękować za zabawę.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<b>Imieniny, urodziny</b><br />
<br />
Nie ma obowiązku wyprawiania ani imienin ani urodzin. Jeżeli już decydujemy się na odchodzenie tych świąt w gronie znajomych i rodziny, możemy to robić w zupełnie dowolny sposób - na pikniku, w domu czy też w lokalu.<br />
<br />
Nie jest raczej dobrym pomysłem organizowanie przyjęcia-niespodzianki dla kogoś, kto wyraźnie sobie tego nie życzy. Imieniny i urodziny obchodzone są co roku, dlatego mamy rozeznanie, kto życzy sobie odwiedzin w ten dzień, a kto nie.<br />
<br />
Znajomym, którzy nie wyprawiają hucznego przyjęcia z okazji imienin czy urodzin, należą się jednak życzenia telefoniczne lub listowne. Nie należy ich jednak składać wcześniej, ponieważ niektórzy przesądnie uważają to za złą wróżbę (nie dotyczy to życzeń listownych).<br />
<br />
Na przyjęcie z okazji imienin czy urodzin powinniśmy zaprosić gości podając godzinę rozpoczęcia uroczystości. W stosunku do bliskich przyjaciół nie obowiązuje żadna oficjalna forma zaproszenia, mogą się one odbyć ustnie. Jednak przełożonych czy też dalszych znajomych powinniśmy zapraszać listownie, podając powód zaproszenia, bowiem mogą oni nie znać daty naszych urodzin.<br />
<br />
Goście zaproszeni na uroczystość imienin czy urodzin zawsze powinni obdarować jubilata czy solenizanta jakimś podarkiem. Nie powinna być to raczej rzecz zbyt praktyczna, a pewien luksus, niekoniecznie bardzo kosztowny. Przy wybieraniu prezentu na imieniny czy urodziny nie powinniśmy kierować się naszym gustem, ale upodobaniami osoby, do której jesteśmy zaproszeni. Jednak najbardziej powszechnym prezentem otrzymywanym w dniu imienin czy urodzin są kwiaty. Należy przy tym pamiętać, że raczej nie dajemy kwiatów mężczyznom, a już na pewno nie robi tego kobieta.<br />
<br />
Jeżeli kobieta i mężczyzna, idąc na urodziny obdarowują gospodarza kwiatami i innym prezentem, to obowiązuje zasada, że kobieta wręcza prezent, a mężczyzna kwiaty.<br />
<br />
<b>Pogrzeb</b><br />
<br />
Ciemny strój (najlepiej czarny) jest swoistego rodzaju wymogiem, uświęconym dawną tradycją, szczególnie, jeśli zmarły był naszym bliskim krewnym. Pogrzeb nie jest dobrą okazją, by szokować zebranych swoim strojem, zatem unikać należy jaskrawych barw. Jeśli w naszej szafie nie mamy nic odpowiedniego, to lepiej kupić lub pożyczyć strój właściwy na tego typu uroczystość.<br />
<br />
Żałoba dawniej była powszechnym zwyczajem, bardzo ważnym, jeśli zmarły był naszym małżonkiem lub rodzicem. Dziś nie jest to już tak rygorystycznie przestrzegane. Czarny strój może nosić ten, kto chce. Kolor ubrań nie wyraża bowiem uczuć po stracie bliskiej osoby. To raczej forma.<br />
<br />
Co powiedzieć osobie, która właśnie utraciła kogoś bardzo bliskiego? Każde słowa pociechy wydają się wówczas niewystarczające i brzmią jak pusty frazes. Jeżeli naprawdę nic nie przychodzi nam do głowy można uciec się do formuły „bardzo/serdecznie lub głęboko współczuję".<br />
<br />
Najprawdziwsze słowa otuchy jednak zawsze płyną z głębi serca, zatem najlepiej spróbujmy powiedzieć coś od siebie. Można także przesłać list kondolencyjny. Trzeba to jednak uczynić niezwłocznie po otrzymaniu wiadomości o śmierci danej osoby. Taki list otrzymany po miesiącu, zamiast pociechy wywoła tylko łzy, gdy na nowo przywoła się wspomnienie o zmarłym.<br />
<br />
Wyrazów współczucia nie przekazujemy również telefonicznie, chyba, że dzwoni ktoś z rodziny czy przyjaciół z wiadomością o czyjejś śmierci. Wtedy nawet nie wypada nie wyrazić swojego żalu czy nie złożyć kondolencji.<br />
<br />
Kwiaty i wieńce zazwyczaj przynosimy na cmentarz sami i jest to o tyle dobre rozwiązanie, że nie obarczamy pogrążonej w żalu rodziny<br />
<div>
<br /></div>
<br />
<div>
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-36002670693412962011-08-02T05:21:00.000-07:002011-08-02T05:21:39.735-07:00Zasady Picia Trunków <span style="font-size: large;">Z</span>asady picia trunków są przestrzegane rygorystycznie na bardzo uroczystych i wystawnych przyjęciach, dlatego warto je znać, aby nie popełnić gafy w obecności dużej ilości osób. Należy jednak pamiętać także o tym, że podczas wesołego spotkania z przyjaciółmi reguły te przestrzegane są zazwyczaj mniej rygorystycznie.<br />
<br />
<b>Otwieramy butelkę wina</b><br />
<br />
Aby zapobiec wpadaniu okruchów korka do wina, należy wkręcić korkociąg w ten sposób, by korka nie przebić.<br />
<br />
Gdy znajdujemy się w wytwornej restauracji, kelner najpierw nalewa odrobinę osobie zamawiającej, aby mogła ona sprawdzić, czy wino posiada odpowiednią temperaturę. Jeśli nie, możemy poprosić kelnera o ewentualne doprowadzenie trunku do pożądanej temperatury.<br />
<br />
W karafkach podawane może być wino, które nie ma określonego rocznika ani marki. Natomiast lepsze wina powinny być podawane w oryginalnych butelkach.<br />
<br />
<b>Jak należy nalewać alkohol?</b><br />
<br />
Napoje alkoholowe powinniśmy nalewać z prawej strony prawą ręką, ponieważ kieliszki znajdują się za talerzem, na prawo. Ręka podczas nalewania skierowana jest grzbietem do góry, butelkę zaś trzyma się na wysokości etykiety, ale w taki sposób, aby jej nie zasłaniać. W celu uniknięcia kapnięcia kropli wina na stół, przy zakończeniu nalewania obracamy butelkę w lewo.<br />
<br />
Nalewając wino białe butelka powinna znajdować się ok. 5 centymetrów nad kieliszkiem, zaś wino musujące - ok. 10 cm. bo w ten sposób ułatwiamy powstanie pięknej „korony". Z tego jednak względu, że wina musujące się pienią, powinniśmy nalewać je w dwóch etapach - najpierw odrobinkę, a następnie dopełnić kieliszek.<br />
<br />
Generalnie kieliszki napełnia się winem do 2/3 wysokości, co wiąże się ze starym obyczajem, kiedy przed wypiciem wylewano kilka kropel na ofiarę bogom. Jednak wina białego nalewa się nieco więcej niż czerwonego. Niemal do pełna nalewamy do kieliszków wódkę i likier. Natomiast w małej ilości wlewamy koniak, który ogrzewamy dłońmi przed wypiciem. Do połowy napełnia się szklanki z napojami. Koktajle zaś pijemy w szklankach, które są wypełnione nieco powyżej polowy.<br />
<br />
Wyjątkowo, nalewając czerwone wino i szampan możemy wziąć kieliszek do ręki. co znacznie ułatwi nam wykonanie tego zadania.<br />
<br />
W wypadku innych trunków kieliszek pozostaje na stole.<br />
<br />
Stare roczniki czerwonego wina możemy nalewać trzymając szyjkę butelki tuż nad brzegiem kieliszka tak. aby nie wlać do kieliszka osadu z dna butelki. Możemy je także nalewać z koszyczka i postawić na stole w takim stanie, w jakim były przyniesione z piwnicy. Bowiem kurz i pajęczyna na butelce świadczą o wieku wina. Istnieje także zasada, że tego rodzaju trunki powinno otwierać się na godzinę przez wypiciem.<br />
<br />
Wino nalewamy do kieliszka w momencie, gdy podane zostały poszczególne dania, ale jeszcze nie zaczęliśmy jeść.<br />
<br />
Gospodarz pierwszą porcję wina nalewa do własnego kieliszka, aby mógł od razu sprawdzić, czy smak napoju jest odpowiedni. Gospodarz może też zaproponować pierwszy łyk któremuś z gości, jeżeli jest on znawcą, najpierw jednak musi w lać do własnego kieliszka ewentualne resztki korka.<br />
<br />
<b>Trzymanie kieliszków</b><br />
<br />
Kieliszek z winem trzyma się zawsze za nóżkę, dotyczy to zwłaszcza szampana i białego wina - napojów oziębionych. Czerwone wino można ogrzać dłońmi, ale nie w momencie, kiedy zamierzamy podnieść kieliszek do picia. W czasie próbowania kieliszek możemy trzymać za stopkę, ponieważ wtedy najlepiej ocenimy kolor i aromat. Szklankę z piwem, jeżeli nie ma ucha, chwytamy za część środkową.<br />
<br />
Jak pijemy poszczególne trunki?<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><b>Jak pijemy poszczególne trunki?</b></span></div><br />
Z pierwszym łykiem należy poczekać do momentu, aż gospodarz podniesie kieliszek wraz z toastem "za zdrowie gości". Dopiero wówczas podnosimy własny kieliszek i pijemy łyk. W dalszej częsci uroczystości każdy pije już tak często, jak ma ochotę. Pierwszy toast można spełnić nawet napojami bezalkoholowymi, ale również wtedy należy pamiętać, aby poczekać na toast gospodarza.<br />
<br />
Wina nie pijemy nigdy duszkiem, ale rozkoszujemy się nim sącząc małymi łyczkami. Wódkę natomiast pijemy jednym haustem choć możemy także wypić kieliszek na dwa razy. Po wypiciu wódki nie wykrzywiamy twarzy, dając do zrozumienia, że alkohol jest mocny, bo wygląda to nieelegancko. Małymi łyczkami pije się brandy i koniak<br />
<br />
<b>Temperatura trunków</b><br />
<br />
Silnie chłodzimy wódkę, likiery oraz wermut i wina musujące. Wina białe powinny być lekko oziębione. Dla win czerwonych najlepsza jest temperatura pokojowa. Także koniak lubi pokojową temperaturę, ponieważ oziębiony traci swoje walory, jak smak i aromat.<br />
<br />
<b>Aperitif</b><br />
<br />
Zanim goście zasiądą do stołu można ich, dla zaostrzenia apetytu, poczęstować aperitifem. Powinien być to trunek możliwie lekki, więc nie nadają się do tej roli wódka czy słodkie koktajle, ale np. wytrawny wermut, wytrawna lub półwytrawna sherry, gin z tonikiem, szampan lub jakieś wino musujące. Musimy pomyśleć też o aperitifie dla osób niepijących, mogą być to soki: grejpfrutowy lub pomidorowy. Aby nie wypełniać żołądka samym tylko alkoholem, możemy podać także paluszki, orzeszki czy migdały.<br />
<br />
Aperitif nie powinien być podawany już przy stole, ale w innym pokoju, z chwilą przyjścia pierwszych gości, zaraz po powitaniu ich przez gospodarzy. Przybywający goście wraz z trunkiem wchodzą do pokoju, w którym przebywają już wcześniej przybyli, następują powitania, dlatego trunek powinniśmy trzymać w lewej ręce. Podczas oficjalnych przyjęć raczej nie zabiera się aperitifu ze sobą do stołu, natomiast podczas nieoficjalnych spotkań z przyjaciółmi można to zrobić.<br />
<br />
Aperitif powinien trwać 15-20 minut. Ma on za zadanie zająć gości i pobudzić ich apetyt. Gospodarze natomiast w tym czasie witają gości i ustalają kto przyszedł, a na kogo należy jeszcze czekać. Po upewnieniu się, że wszyscy zaproszeni już przybyli, możemy zapraszać do stołu.<br />
<br />
<b>Digestif</b><br />
<br />
Jest to wysokoprocentowy alkohol, który podaje się przy stole po zakończeniu jedzenia. Zgodnie z nazwą ma on ułatwić trawienie.<br />
<br />
Najczęściej jest to koniak podawany razem z kawą, mogą być to także wódki owocowe, jak wiśniówka, malinówka<br />
<br />
<b>Degustacja win</b><br />
<br />
Prawdziwi kiperzy zachowują cały skomplikowany obrządek związany z degustacją wina. Odrobinę trunku nalewa się do szklanki z ciemnego kryształu lub do dużego kielicha i przygląda się barwie. Aby wyczuć bukiet i aromat, należy zakręcić nieco kieliszkiem tak. aby wino zwilżyło ścianki. Następnie znawca, biorąc odrobinę wina na koniuszek języka, rozpoznaje kwaśność, gęstość i stężenie. Wino uznawane jest za zharmonizowane wtedy, kiedy nie dominuje w nim żaden smak. Następnie degustator bierze duży łyk wina i wypłukuje nim usta, aby nasycić wszystkie torebki smakowe. Znawca łyka wino powoli i głęboko, przy tym oddycha. Jednak rozpoznanie rocznika na podstawie przeprowadzonej degustacji jest umiejętnością właściwą jedynie osobom nielicznym, posiadającym wieloletnią praktykę.<br />
<br />
<b>Wina musujące i szampan</b><br />
<br />
Nierzadko wina musujące zwane są szampanami. Podawane są do leserów, ale także w czasie śniadań i obiadów. Zawierają one od 8 do 11% alkoholu. Należy je pić w szerokich szampankach lub wysokich tutkach.<br />
<br />
<b>Koniak</b><br />
<br />
Nazwa tego trunku pochodzi od francuskiego miasteczka Cognac Najsławniejsze firmy produkujące koniak to: Napoleon, Remy, Martell Camus, Courvoisier.<br />
<br />
Butelka koniaku oznaczona gwiazdkami mówi nam o tym, że trunek ten dojrzewał 10-15 lat. Koniak najwyższej klasy oznaczony jest międzynarodowymi skrótami np. V.O. (very old) - dojrzewał dwadzieścia lat, V.S.O. (very superior old) - dojrzewał do dwudziestu pięciu lat i V.S.O.P. (very superior old pale) - dojrzewał trzydzieści lat i więcej.<br />
<br />
Pije się go w kieliszkach-bombkach z małym otworem, co pomaga na długo zachować właściwy mu bukiet. Często kieliszki do koniaku są ogromne, ale trunku nalewa się do nich bardzo mało. Generalnie koniak bardziej się smakuje i wącha niż pije.<br />
<br />
<b>Wódka</b><br />
<br />
Wódka zawsze powinna być bardzo schłodzona przed podaniem. Serwujemy ją tylko do zakąsek. Istnieją też wódki zwane damskimi, są to wódki słodkie, które pije się czasem zamiast likieru, do kawy.<br />
<br />
<b>Likier</b><br />
<br />
Jest to aromatyzowany, dość mocny (ok. 40%) trunek. Na koniaku wytwarzane są likiery bardzo szlachetne. Kremami zwane są likiery o słodkim, delikatnym smaku i aromacie.<br />
<br />
Likiery pijemy w małych, napełnionych do pełna kieliszkach podobnych do tych, w jakich pije się wódkę.<br />
<br />
<b>Whisky</b><br />
<br />
Jest to mocny, bo 50% alkohol, który sprzedawany jest w dwóch odmianach popularnej (paroletnia) i znacznie starszej, która odróżnia się czarnym kolorem nalepki oraz napisem „Very Old Scotch Whisky", natomiast odmiana popularna ma żółtawą etykietkę. Najczęściej pije się whisky jako tzw. long drink z wodą sodową i lodem, rzadko w formie czystej. Można podawać whisky po kawie i koniaku, na zakonczenie obiadu.<br />
<br />
<b>Gin</b><br />
<br />
Zawiera od 39-45% alkoholu. Podobnie jak whisky, rzadko pije się go w czystej postaci, najczęściej zaś rozcieńczany jest z tonikiem i podawany w niskich szklankach z cytryną i lodem. Proporcje ginu i toniku zależą od indywidualnych upodobań.<br />
<br />
<b>Koktajle</b><br />
<br />
Oryginalna pisownia to cocktail, nazwa pochodzi więc od angielskich słów cock (kogut) i tail (ogon).<br />
<br />
Wyróżniamy dwa rodzaje koktajli: alkoholowe i bezalkoholowe, i Koktajle alkoholowe mogą składać się z ginu, wódki, wina, koniaku, wermutu oraz soków, mleka i przypraw nadających smak i kolor. Wszystko zależy od rodzaju przyrządzanego koktajlu, zawsze jednak należy pamiętać, aby przestrzegać proporcji podanych w recepturach. Koktajle bezalkoholowe składają się z soków owocowych, jaj i mleka. | Przygotowując koktajle bezalkoholowe mieszamy je przez potrząsanie (możemy je też przygotować w shakerze lub w mikserze) i podajemy dobrze schłodzone. Natomiast alkoholowe mieszamy łyżką tak, aby i wszystkie składniki utworzyły jednolitą masę. m Naczynie, w którym serwujemy koktajl, powinno być udekorowane np. kawałkiem cytryny lub kiwi. Przyjęło się także serwować | Koktajle razem z migdałami, paluszkami, oliwkami czy orzeszkami. Koktajl należy spożywać zaraz po przygotowaniu.<br />
<br />
<b>Piwo</b><br />
<br />
Najczęściej serwowane jest w sezonie letnim na przyjęciach koktajlowych. Najlepiej podawać jest je w temperaturze 8 - 10°C, ponieważ w niższej temperaturze traci pianę. Często razem z piwem podaje się ser pokrojony w kostkę.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><b>Jaki trunek podaje się do jakiego dania?</b></span></div><br />
Zwyczaje doboru wina do potraw nie są jednakowe na całym świecie. Na przykład Anglicy, Włosi czy Francuzi piją czerwone wino do dań z mięsa białego, czego w Polsce się raczej nie praktykuje.<br />
<br />
W Polsce do przystawek podaje się najczęściej wódkę lub wina wytrawne, do ryb, dań z jaj i potraw z tzw. owoców morza najlepiej pasuje białe wino wytrawne. Drób, dziczyznę, wołowinę czy baraninę, słowem mięso czerwone podaje się z czerwonym wytrawnym winem, natomiast mięso białe (cielęcinę, indyka) serwuje się z winem białym.Do kawioru pasuje wódka lub szampan, razem z deserem zaś podaje się szampan, miód pitny lub porto, a do kawy likier lub koniak.<br />
<br />
Należy pamiętać o tym, że są dania, do których nie podaje się żadnych win np. sery śmietankowe, sałaty z sosem octowym, czekoladki i kwaskowate owoce.<br />
<br />
Istnieje też zasada, że jeżeli dodaliśmy do jakiejś potrawy odrobinę wina (np. do sosu), to ten sam gatunek powinniśmy wystawić na stół.<br />
<br />
Szampan jest bardzo częstym trunkiem na uroczystościach, należy jednak pamiętać, że świętujemy nim jedynie uroczystości radosne.<br />
<br />
<b>Kolejność podawania trunków</b><br />
<br />
Istnieje kilka zasad rządzących doborem trunków. I tak wino białe podajemy zawsze przed czerwonym, a wytrawne przed słodkim. Nie powinno się podawać żadnych słodkich win pomiędzy winem białym a czerwonym. Jeżeli chcemy zaserwować wina słodkie, to powinniśmy to uczynić po czerwonym lub białym winie wytrawnym.<br />
<br />
Trunki podane podczas aperitifu nie powinny być później podawane do obiadu lub kawy. Nie serwujemy szampana pomiędzy winem białym i czerwonym, a zawsze przed lub po nich. Nie powinniśmy też zapomnieć o napojach bezalkoholowych dla osób, które nie mogą lub nie chcą pić alkoholu.<br />
<br />
<b>Toasty</b><br />
<br />
Toasty są nieodłącznym elementem wszelkich uroczystości. Dawniej istniała zasada, że jedynie mężczyźni mogą wznosić toasty. Dziś jest ona już nieaktualna powinniśmy pamiętać, że pierwszy toast należy zawsze do gospodarza, który wygłasza go stojąc. Inni goście natomiast w tym czasie zajmują pozycje siedzące. Po wygłoszeniu toastu gospodarz bierze do ręki pełny kieliszek i trąca się nim z głównym gościem, najbliższymi sąsiadami a następnie przebiega wzrokiem po wszystkich uczestnikach obiadu. Po wypiciu łyka odstawia kieliszek i siada na miejsce. W tym momencie goście siedzący obok siebie trącają się kieliszkami.<br />
<br />
Nie powinno się wznosić toastów podczas jedzenia posiłków. Najlepszym momentem jest chwila po zjedzeniu dania mięsnego a przed podaniem deseru i szampana. Jeżeli podczas danej uroczystości jest więcej toastów, to należy je wznosić w przerwach między daniami. Toast można wznieść szampanem, winem, ale nie powinno się tego robić wódką.<br />
<br />
<b>Osoby niepijące</b><br />
<br />
Do alkoholu nie powinno się namawiać. Jeżeli dana osoba nie ma ochoty lub nie może pić alkoholu, należy to uszanować i nie nękać jej ciągłymi namowami.Unknownnoreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-19886910064043749912011-08-01T11:46:00.001-07:002011-08-01T11:47:46.493-07:00Palenie Tytoniu <span style="font-size: large;">W</span> ostatnim czasie gwałtownie zwiększa się liczba osób niepalących, dlatego dzisiejsze zwyczaje dotyczące palenia być nacechowane świadomością, że jest to nałóg, który może przeszkadzać innym. Miejmy zatem świadomość, że nie powinniśmy narażać niepalących na przebywanie w towarzystwie osób palących, jeżeli sobie tego nie życzą.<br />
<br />
<b>Gdzie wolno palić?</b><br />
<br />
Trzeba pamiętać o tym, aby nie palić w miejscach, w których mogłoby to sprawić innym przykrość. Nie należy tego zatem robić w małych, zamkniętych pomieszczeniach np. w poczekalniach, w windzie, w samochodzie, chyba że kierowca wyraził na to zgodę lub sam zaczął palić. Z całą pewnością nie powinno się palić przy posiłku. Za nietaktowne uważane jest także wejście do czyjegoś domu lub biura z papierosem w ustach.<br />
<br />
W restauracji grzeczność nakazuje zapytać innych, czy nie mają nic przeciwko paleniu przy stole. Należy jednak pamiętać, że można to zrobić dopiero po skończonym posiłku. W żadnym wypadku nie należy palić bez uprzedniego zapytania, ponieważ jest to odbierane jako gruby nietakt.<br />
<br />
<b>Palenie cygara</b><br />
<br />
Przed zapaleniem cygara należy zdjąć z niego opaskę. Osobom palącym cygara nie podajemy nigdy zapalniczki ale zapałki i nożyk do przycinania cygar.<br />
<br />
Palący cygara powinni zachować podobne zasady co do miejsc, w których wolno i nie wolno palić jak palący papierosy.<br />
<br />
<b>Podawanie ognia</b><br />
<br />
Istnieje zasada, że zanim samemu podpali się papierosa powinno się rozejrzeć wokół i zorientować czy wszyscy mają ogień. Jeżeli oferujemy ogień innemu palaczowi, podnosimy wtedy zapalniczkę lub zapałki dostatecznie wysoko tak, aby nie musiał się on schylać.<br />
<br />
Mężczyzna powinien służyć ogniem swojej partnerce tylko w wypadku, kiedy sama nie posiada zapałek ani zapalniczki.<br />
<br />
<b>Palenie na prywatce</b><br />
<br />
Goście muszą zawsze dostosować się do zaleceń gospodarzy. Jeżeli pozwalają oni na palenie w domu, to muszą zadbać o to, aby znajdowała się dostateczna ilość popielniczek, które należy co pewien czas opróżniać.<br />
<br />
Można równie dobrze poprosić gości, aby palili na balkonie lub na tarasie, gdzie uprzednio należy przygotować odpowiednią ilość popielniczek. Nie jest to obecnie żadną nieuprzejmością.Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-86113003530832107722011-08-01T11:45:00.000-07:002011-08-01T11:45:31.916-07:00Eleganckie Przyjęcie<b>Wymagania dotyczące stroju</b><br />
<br />
Projektanci mody nie mogą nam narzucić, w co i jak mamy się ubierać. Są jednak okazje, gdy niewłaściwy ubiór jest w stanie zepsuć nam cały wieczór. Dlatego lepiej czasami dostosować się do dawno ustalonych reguł niż niepotrzebnie wywoływać skandal towarzyski. Na przykład na premierę lub galowe przedstawienie teatralne nie wypada wybrać się w dżinsach i flanelowej koszuli.<br />
<br />
Inni ludzie oceniają nas przede wszystkim na podstawie naszego wyglądu. Można się na ten fakt oburzać, ale pewne sprawy nie zależą od nas. Świat rządzi się swoimi prawami i nie baczy na to, czy nam to odpowiada, czy też nie. Można oczywiście w ramach buntu pójść na uroczystą kolacje w podartych spodniach, ale czy naprawdę warto?<br />
<br />
<b>Elegancki mężczyzna</b><br />
<br />
Załóżmy jednak, że elegancki pan wybiera się na niezwykle uroczysty bal. Cóż powinien na siebie założyć?<br />
<br />
• <b><u>Frak</u></b> należy do najelegantszych strojów wieczorowych. Składa się z wąsko skrojonych spodni, które mają jedwabne naszywki wzdłuż nogawek. Do tego jest wysoki pas. Żakiet z przodu jest dość krótki i dopasowany w talii, a z tyłu ma długie, rozcięte poły, sięgające kolan i w kształcie jaskółczych skrzydeł. Nosi się do niego specjalną koszulę, pikową kamizelkę, białą muszkę i czarny cylinder. Zazwyczaj nie zapina się go. Frak zakłada się na wyjątkowo eleganckie wieczory, np. w ambasadzie.<br />
<br />
• <b><u>Smoking</u></b> to zestaw spodni bez mankietów i marynarki z klapami jedwabnymi lub pokrytymi jedwabiem, do której zakłada się dodatkowo kamizelkę. Koszula może mieć zakładki lub falbanki. Muszka powinna być w kolorze czarnym. Pas, który jest dość szeroki, może dla kontrastu być czerwony. Marynarka może być czarna lub biała, w odróżnieniu od spodni, które niezmiennie pozostają czarne. Smoking doskonale nadaje się na elegancki bankiet z udziałem dygnitarzy czy gwiazd.<br />
<br />
• <b><u>Żakiet i stresemann</u> </b>w Polsce widuje się raczej rzadko. Stresemann składa się ze spodni w szaro-czarne pasy, białej koszuli, szarej kamizelki, czarnej marynarki i szarego lub srebrnoszare-go krawata. Żakiet różni się od niego tym, że jego marynarka ma dłuższe poły, które sięgają kolan, dlatego przypomina nieco surdut. Do tego nosi się szarą kamizelkę i takiż krawat. Do całości można założyć także szary cylinder. Te stroje są wskazane np. podczas noworocznego przyjęcia korpusu dyplomatycznego wydawanego przez prezydenta lub niezwykle uroczystych wesel.<br />
<br />
• <b><u>Garnitur </u></b>to chyba najpopularniejszy męski strój wyjściowy. I nie ma się czemu dziwić - w garniturze, byle eleganckim, każdy mężczyzna zyskuje wiele wdzięku i tajemniczego uroku dżentelmena. Aby jednak wywołać takie wrażenie należy zadbać, by garnitur był barwy raczej klasycznej, czyli czarny, szary lub granatowy. Koszula tez powinna być uniwersalna, najlepiej zatem biała. (Hawajskie wzory są tu raczej niewskazane.) Mankiet koszuli powinien wystawać poza rękaw marynarki najwyżej jeden centymetr. Do całości powinny być jeszcze spodnie, wskazane, by były z tego samego materiału, co marynarka i kamizelka, która całemu strojowi doda szyku.<br />
<br />
• <b><u>Muszka czy krawat?</u></b> Oto jest pytanie godne Hamleta. Krawat z całą pewnością dodaje powagi. Jeśli jest ciekawie dobrany i ma oryginalny wzór, w dużym stopniu świadczy o osobowości tego, który go nosi. Jest wciąż modny, chociaż ostatnimi czasy w sklepach dostępny jest także musznik, czyli forma pośrednia między krawatem a muszką. A co z muszką zatem? Dziś wywołuje na twarzy lekki uśmiech, gdyż jest dodatkiem nieco staromodnym. Niemniej jednak idealnie pasuje do stroju balowego czy jako dodatek dla pana młodego. Jeszcze jedna drobna uwaga - krawat i butonierka powinny być starannie dobrane, najlepiej, aby były w tym samym kolorze i z tego samego materiału. Jeśli krawat jest w paski, butonierka nie powinna być w ciapki czy groszki.<br />
<br />
Opisane powyżej stroje (poza garniturem, chyba że preferujemy zestawy od Armaniego) są dość kosztowne, zatem niewielu panów może poszczycić się, że któryś z nich posiada we własnej szafie. Jeżeli jut zaistnieje potrzeba pojawienia się w tak eleganckim stroju, można go wypożyczyć.<br />
<br />
<b>Pozostaje jeszcze sprawa dodatków</b>, np. skarpetki, rzecz - wydawałaby się - błaha. Nic bardziej mylnego. To w drobiazgach kryje się tajemnica sukcesu.<br />
<br />
<b>Skarpetki</b> zatem powinny być dość długie, aby po założeniu nogi na nogę nie ukazała się owłosiona noga. Poza tym profanacją jest założenie do garnituru skarpetek koloru białego. Wskazane są barwy ciemne - czerń, granat, brąz. Podobnie nie wypada pojawić się w garniturze i nie mieć na nogach nic prócz butów. To uchodzi tylko w wypadku stroju sportowego.<br />
<br />
<b>Buty </b>powinny być eleganckie. Jest to akurat ta cześć naszego codziennego „wystroju", na której nie powinno się oszczędzać. Jeśli są znoszone, matowe, mają krzywe obcasy i na dodatek dawno nie były czyszczone, to zdecydowanie źle świadczą o swoim właścicielu.<br />
<br />
Szelki, choć nieco przestarzałe, są dość wygodne, szczególnie jeśli pan ma zbyt dorodny brzuszek. W wypadku eleganckiego stroju szelki powinna zakrywać marynarka.<br />
<br />
<b>No i jeszcze kapelusz.</b> Dawniej szanujący się mężczyzna nie wyszedł na spacer chociażby bez stosownego nakrycia głowy. Dziś kapelusz jest postrzegany jako coś ekstrawaganckiego i jednocześnie staromodnego, zatem widywany jest na głowach panów raczej w sile wieku. Kapelusz odradzany jest też właścicielom długich włosów i raczej niskiego wzrostu, bowiem optycznie zmniejsza.<br />
<br />
<b>Intrygujący zapach</b> to dla wielu panów tajemnica sukcesu zawodowego i osobistego. Nie chodzi tu jednak o zapach potu, lecz starannie dobrane perfumy lub dezodorant. Dlatego warto czasami zainwestować w markowe kosmetyki. Opłaci się to z całą pewnością. Nieprawdziwe jest już dawno przekonanie, że mężczyznom nie wypada pachnieć jak drogeria. Wręcz przeciwnie. Oczywiście jak we wszystkim, tak i tu wskazany jest umiar. Nie warto wylewać na siebie od razu całej buteleczki aromatycznego płynu. To nieekonomiczne, a ponadto zbyt intensywna woń nie jest przyjemna dla niczyjego nosa.<br />
<br />
<b>Zarost</b> to kolejna kwestia, która wywołuje spory. Trzydniowy bywa interesujący, ale nie wypada pojawić się w nim na oficjalnym spotkaniu rodzinnym czy ważnej rozmowie w interesach. Ogolony mężczyzna zawsze będzie uchodził za zadbanego i eleganckiego. Zatem panowie - nie bójcie się maszynek i brzytew.<br />
<br />
I jeszcze jedna kwestia, dla wielu panów z niezrozumiałych względów krępująca. Łysienie jest naturalną sprawą i nie ma co na siłę walczyć z naturą. Zaczesywanie łysiny wątłymi kosmykami włosów naprawdę nie dodaje uroku. Wręcz przeciwnie - zbyt silny wiatr może zburzyć całą misterną konstrukcję i narazić na złośliwe uśmieszki przechodniów. <u>Panowie - łysina, nawet sporych rozmiarów, nie jest niczym wstydliwym, a dla wielu kobiet okazuje się niezwykle pociągająca.<br />
</u><b>Elegancka kobieta</b><br />
<br />
Jeśli chodzi o panie sprawa pozornie wydaje się prosta. Suknia wieczorowa może być długa lub krótka, ciemna lub jasna, dwu- lub jednoczęściowa. Ważne, by nie zapomnieć o rajstopach lub pończochach, bowiem gołe nogi kiepsko wyglądają przy wieczorowej sukni.<br />
<br />
Stroje obojga partnerów powinny do siebie pasować pod względem koloru i elegancji. Do długiej wieczorowej sukni niezwykle pasuje smoking, ale także gustowny czarny garnitur.Unknownnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-32465696460214045472011-08-01T11:35:00.000-07:002011-08-01T11:35:49.276-07:00Strój, ubranie <span style="font-size: large;">W </span>dzisiejszych czasach stosunek do ubrania ulega coraz większej liberalizacji. Choć „nie szata zdobi człowieka", to w dalszym ciągu są takie sytuacje, w których powinniśmy bez względu na naszą indywidualność dostosować się do ogólnie przyjętych norm dotyczących stroju. Dlatego uwagi zamieszczone poniżej tyczą się raczej sy. tuacji oficjalnych, takich jak ślub czy wystawne przyjęcie, nie odnoszą się natomiast do naszego stroju zakładanego na codzień.<br />
<br />
<b>Pierwsze wrażenie</b><br />
<br />
Ogromne znaczenie w obcowaniu z innymi ludźmi ma nasz wizerunek. Szczególnie stykając się z dalszą, dawno nie widzianą rodziną czy poznając ludzi podczas oficjalnych przyjęć, pamiętajmy, że wciąż wywieramy na kimś „pierwsze wrażenie", które w znacznej mierze zależy od naszego ubioru. To wrażenie jest nierzadko najważniejsze i bardzo trudno je potem zmienić.<br />
<br />
<b>Kolory i wzory odpowiednie do typu urody</b><br />
<br />
Przy wyborze odpowiedniej garderoby nie powinniśmy kierować się wyłącznie modą, ale przede wszystkim należy sprawdzić, czy dane wzory czy kolory będące w modzie pasują do sytuacji i naszej urody. I tak np. ubrania w duże wzory są najodpowiedniejsze dla szczupło wyglądających, wysokich ludzi, a im suknia bliższa ciału i większy wzór, tym bardziej podkreślony jest niski wzrost i krępa sylwetka.<br />
<br />
W pastelowych kolorach bardzo dobrze wyglądają osoby o jasnych lub bardzo ciemnych włosach.<br />
<br />
<b>Prostota</b><br />
<br />
Od pewnego czasu w strojach zarówno damskich jak i męskich panuje tendencja po puryzmu, zastępowania nadmiaru wzorów i dodatków jednolitością i stonowaniem. Ale uwaga, prosty strój musi być naprawdę świetnie skrojony i dopasowany, aby dana osoba dobrze w nim wyglądała. Bowiem brak jakichkolwiek dodatków uwypukli wszelkie niedoskonałości sylwetki.<br />
<br />
<b>Wszystko musi współgrać!</b><br />
<br />
Zestawienie poszczególnych części garderoby jest zabiegiem niezmiernie trudnym i wiele mówiącym o naszym dobrym smaku. I tak, krawat mężczyzny powinien właściwie korespondować z kolorem jego koszuli, z kolei koszula powinna mieć pasujące do swego kroju spinki, a i skarpetki nie mogą odbiegać kolorystycznie od całości. Tak więc odpowiednie dobranie wszystkich części garderoby jest swoistym aktem twórczym i nie powinniśmy go lekceważyć.<br />
<br />
<b>Koszula</b><br />
<br />
Koszula wygląda dobrze, jeśli jest odpowiednio dobrana nie tylko kolorem, ale i fakturą oraz fasonem Dobieramy ją w ten sposób, aby tworzyła z krawatem i resztą ubrania zharmonizowaną całość.<br />
<br />
Koszula we wzorki lub kolorowa jest odpowiednia do ubrania pozostającego w jednym kolorze. Natomiast koszulę jednolitą, najlepiej pastelową, należy założyć do ubrania mającego wzorki.<br />
<br />
Dobrze wyglądają koszule w tym samym kolorze, co reszta ubrania, ale w innym odcieniu. I tak do granatowego stroju pasuje błękitna koszula,zaś kremowa do brązowego.<br />
<br />
Ważne jest, aby rękawy koszuli wystawały nieco spod marynarki, na jakieś 1-2 cm.<br />
<b><br />
Krawat</b><br />
<br />
Nie ma wyraźnych reguł mówiących gdzie i kiedy jesteśmy zobowiązani do założenia krawata, a kiedy muszki. Jest to więc każdorazowo nasz wybór.<br />
<br />
Jeżeli już decydujemy się na założenie krawata, musimy pamiętać o tym, że nie pasuje on do każdego stroju. Oczywiście będzie świetnie wyglądał do koszuli wyjściowej, którą nosimy do garnituru lub sportowej marynarki, ale już przy sportowej koszuli w kratę krawat wygląda śmiesznie i niestosownie.<br />
<br />
Dobór odpowiedniego krawata jest sztuką niezmiernie trudną, dla. tego dla ułatwienia sobie życia proponujemy przestrzeganie zasady mówiącej o tym, że spośród trzech elementów (ubranie, koszula krawat) tylko jeden może być w deseń. Mianowicie: jeżeli ubranie jest jednokolorowe a koszula jest w paski, to krawat także musi być jednokolorowy. Zaś jeżeli ubranie i koszula są jednokolorowe, to krawat powinien być we wzorki. Natomiast jeżeli zakładamy ubranie w paski to zarówno krawat jak i koszula powinny być jednokolorowe.<br />
<br />
<b>Chusteczki</b><br />
<br />
W garderobie mężczyzny możemy wyróżnić dwa rodzaje chusteczek: ozdobne i praktyczne. Chusteczki ozdobne są mniejsze od praktycznych, wykonane są z jedwabiu lub batystu. Nosi się je w kieszonce ubrania wizytowego, spacerowego i w smokingu, zaś nie pasują raczej do ubrania sportowego. Najczęściej złożone są w trójkąt i na około centymetr wystają ponad kieszonkę.<br />
<br />
Zwykłą chusteczkę do nosa nosimy albo w prawej wewnętrznej kieszeni marynarki albo w lewej kieszeni spodni. Choć nie jest ona wystawiona na zewnątrz, to także powinna być zawsze starannie złożona i wyglądać estetycznie.<br />
<br />
<b>Dodatki</b><br />
<br />
Rzeczą tak samo ważną jak całe ubranie są dodatki. Pasek, apaszka czy torebka mogą często decydować o modnym wyglądzie całości. Bardzo ważne są też gustownie dobrane nakrycia głowy, które nadają kostiumowi określony styl, dlatego nie należy ich lekceważyć.<br />
<br />
<b>Strój swobodny, ale schludny</b><br />
<br />
Chociaż dzisiaj panuje wielka swoboda w doborze elementów garderoby, to nadal nie akceptuje się ubrania niedbałego. W obecnych czasach, nawet pomimo tak powszechnie panującej wolności, nikt nie będzie tolerował ubrania przepoconego, wytłuszczonego czy po prostu brudnego. Dlatego z liberalizacją zwyczajów w tym względzie nie należy przesadzaćUnknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-48775724395081068902011-08-01T11:31:00.000-07:002011-08-01T11:31:02.979-07:00W Teatrze <span style="font-size: large;">W</span>yjście do teatru łączy się ze spotkaniem z innymi, najczęściej nieznajomymi ludźmi. Dlatego w miejscach publicznych, takich jak teatr, należy przestrzegać zasad dobrego wychowania, aby nie przeszkadzać innym w przeżywaniu i podziwianiu sztuki.<br />
<br />
<b>Zachowanie podczas wystawianej sztuki</b><br />
<br />
Podczas sztuki powinniśmy pamiętać, że nie jesteśmy jedynymi osobami, które przyszły do teatru. Dlatego szeleszczenie papierkami czy głośne jedzenie nie jest odpowiednim zachowaniem w teatrze ponieważ zakłóca przeżywanie sztuki innym widzom.<br />
<br />
Nie powinno się także zbyt głośno szeptać ani tym bardziej rozmawiać podczas wystawianej sztuki, bo wyraźnie przeszkadzamy wszystkim osobom przybyłym do teatru. Jeżeli mamy ochotę podyskutować nieco o sztuce, zaczekajmy do jej końca i zróbmy to na zewnątrz.<br />
<br />
<b>Spóźnialscy</b><br />
<br />
Podczas większych przedstawień spóźnialskich wpuszcza się do sali dopiero po przerwie, czasem uchyla się drzwi tak, aby spóźniona osoba mogła wejść do sali. Musi ona jednak pozostać z boku przez wzgląd na widzów, którym przeszkadzałoby krzątanie.<br />
<br />
Jeżeli jednak spóźnieni zostalibyśmy wpuszczeni do sali, to muszą oni zachować się tak, aby inni widzowie na tym nie ucierpieli. Należy pamiętać, że w takiej sytuacji naprawdę nie wypada szukać swojego miejsca przepychając się do środka rzędu, ale, o ile jest to możliwe, zająć miejsce z brzegu.<br />
<br />
<b>Strój do teatru</b><br />
<br />
Dawniej wyjście do teatru było wielkim świętem, więc i strój był bardzo uroczysty. Dzisiaj ta zasada nie jest przestrzegana bardzo ryoryStycznie. Mimo wszystko jednak obranie do teatru nie powinno być naszym codziennym strojem, ponieważ nadal wyjście do teatru nie jest wydarzeniem codziennym.<br />
<br />
<b>Oklaski</b><br />
<br />
W teatrze, w odróżnieniu od koncertów muzyki pop, nie klaszczemy podczas przedstawienia. Czekamy albo na przerwę albo na zakończenie sztuki, ponieważ możemy naszymi oklaskami przeszkadzać innym widzom.<br />
<br />
W wypadku aplauzu musimy pamiętać o tym, że nie powinna być to reakcja wyłącznie jednej osoby, która zawzięcie trwa w swym oczarowaniu.<br />
<br />
Są takie przedstawienia, podczas których się nie klaszcze, np. podczas przedstawień Męki Pańskiej czy koncertów żałobnych.<br />
<br />
Jeśli dane przedstawienie wyraźnie nam się nie podobało, to nie okazujemy tego gwiżdżąc, ponieważ takim zamanifestowaniem dezaprobaty możemy zakłócić przeżywanie sztuki innym osobom znajdującym się w teatrze.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-51951253577014602942011-08-01T11:27:00.000-07:002011-08-01T11:27:08.409-07:00W Restauracji<b>Wybór lokalu</b><br />
<br />
Jest to ważna kwestia, już chociażby z tego względu, że nie każdy jest miłośnikiem np. kuchni chińskiej czy włoskiej. Dlatego jeżeli nie znamy upodobań kulinarnych naszego gościa, bezpieczniej jest wybrać miejsce, w którym serwowane są dania różnego typu. Do tego dochodzi kwestia finansowa. Jeżeli chcemy sami płacić za wszystko, weźmy pod uwagę cennik w danej restauracji, a potem zastanówmy się nad zasobnością naszego portfela. Pozwoli to uniknąć ewentualnej niewypłacalności podczas uiszczania rachunku.<br />
<br />
<b>Rezerwacja miejsc</b><br />
<br />
Jeśli chcemy mieć pewność, że w restauracji, w której planujemy zjeść kolację będą jeszcze wolne miejsca, warto pomyśleć o wcześniejszej rezerwacji stolika. Najprościej jest to uczynić przy pomocy telefonu. Należy wówczas podać swoje nazwisko, numer telefonu, godzinę przybycia, ilość osób i ewentualnie zastrzeżenie, że chce się miejsce przeznaczone dla osób niepalących.<br />
<br />
Jeżeli nie możemy przybyć punktualnie, należy zawiadomić o tym restauratora, bowiem mimo dokonanej przez nas rezerwacji, po 30 minutach nasz stolik może zostać oddany komuś innemu. Nie należy się na to złościć, ponieważ gdybyśmy się nie pojawili w ogóle, restauracja poniosłaby straty.<br />
<br />
Jeśli nie mamy rezerwacji, a w danym momencie wszystkie stoliki są zajęte, kelner może zaproponować nam aperitif lub zaczekanie w holu restauracji. Nie musimy na to przystawać. Jeśli już jednak zgodzimy się zaczekać, to za wszystkie podane nam trunki trzeba będzie zapłacić przy uiszczaniu rachunku. Bardzo rzadko są one serwowane gratis. Jeśli nie zdążyliśmy dopić rozpoczętego drinka, kelner przyniesie go nam na tacy.<br />
<br />
<b>Kto wchodzi pierwszy?</b><br />
<br />
Mężczyzna powinien otworzyć drzwi kobiecie, pozwolić jej wejść pierwszej, a następnie nieznacznie wyprzedzić, by móc poprowadzić ją do stolika (jeśli nie robi tego kelner). Powinien także pomóc kobiecie usiąść przy stoliku.<br />
<br />
Jeśli oboje nie znają lokalu, w którym chcą spędzić wieczór, to mężczyzna powinien wejść pierwszy, aby upewnić się, czy nic nie grozi jego towarzyszce i czy to miejsce jest dla nich odpowiednie.<br />
<br />
<b>Szatnia</b><br />
<br />
Jeśli szatnia nie ponosi odpowiedzialności za garderobę, to nie mamy obowiązku pozostawiać naszych płaszczy czy kurtek i możemy wnieść je do środka.<br />
<br />
Jeśli przy wejściu do restauracji nie widzimy miejsca na okrycia wierzchnie, może to oznaczać, że odbierze je od nas kelner.<br />
<br />
Jeśli szatnia nie jest obowiązkowa (a nie powinna być) to możemy wnieść ubrania ze sobą i powiesić na krześle.<br />
<br />
Pamiętajmy jednak, że w razie jakiegoś drobnego wypadku czy poplamienia sosem nawet przez innego gościa, to nie mamy podstaw do rekompensaty, bo zdecydowaliśmy się wnieść płaszcz do sali na własną odpowiedzialność.<br />
<br />
<b>Wybieranie miejsca</b><br />
<br />
Istnieją trzy kategorie stolików: A, B i C. Pierwsza - to stoliki ustawione w najlepszych miejscach, np. przy oknie, w rogu sali lub jakimś zacisznym kącie. Druga kategoria - to tzw. stoliki pośrednie, np. na środku sali. Ostatnia grupa - to miejsca przy wyjściu, toalecie lub kuchni. Jeśli kelner zamierza usadowić nas właśnie przy takim stoliku, a nie odpowiada nam to, należy spokojnie, acz stanowczo poprosić o inne miejsce. (Czasami drobny napiwek może zdziałać cuda).<br />
<br />
Nie złośćmy się jednak, jeżeli przyszliśmy we dwoje i kelner nie chce nas posadzić przy stole nakrytym na sześć osób. Sześć osób oznacza bowiem dla restauracji większy zysk.<br />
<br />
Czasami może się zdarzyć, że kelner zaproponuje nam dzielenie stolika z innymi gośćmi. (W dobrych restauracjach to się raczej nie zdarza). Nie musimy przystawać na tę propozycję. Jeżeli jednak zgodzimy się, to nie musimy silić się na rozmowę z przygodnymi towarzyszami wieczoru. Gdy w lokalu jest dużo wolnych miejsc, to wybór najczęściej należy do samych gości. Można jednak poprosić kelnera o pomoc w wyborze stolika.<br />
<br />
<b>Zasiadanie i wstawanie od stołu</b><br />
<br />
Jeśli ma być to np. kolacja na dwie osoby, to należy usiąść naprzeciwko siebie lub przy sąsiadujących stronach stołu, nigdy obok siebie. Mężczyzna powinien pomóc kobiecie przy siadaniu, szczególnie, jeśli ma ona na sobie długą suknię, która nieco utrudnia mchu. Musi on wówczas stanąć za krzesłem, na którym ma zasiąść jego towarzyszka, chwycić je dwoma rękoma i odsunąć, by kobieta mogła swobodnie wejść przed nie. Następnie tył krzesła należy nieznacznie unieść i powoli podsunąć, niezbyt jednak daleko, by nie uderzyć zasiadającej przy stole. Oczywiście zamiast partnera kobiety może to uczynić kelner.<br />
<br />
Decyzję odnośnie zajęcia konkretnego już miejsca przy stole mężczyzna powinien zostawić kobiecie lub gościowi honorowemu.<br />
<br />
<b>Składanie zamówienia</b><br />
<br />
Jeśli zaproponowano nam obiad, za który deklaruje się zapłacić osoba zapraszająca, to nie wypada wybierać z karty dań pozycji ani zbyt drogich, ani zbyt tanich. Jeśli jednak nie możemy się zdecydować, zapytajmy o radę naszego gospodarza.<br />
<br />
Jeśli znajdujemy się w większym gronie osób, czasami warto zastanowić się nad wyborem dwóch lub trzech dań głównych, bowiem kucharz może mieć problem z przyrządzeniem wszystkich tych dań jednocześnie i trzeba będzie poczekać, aż każdy otrzyma zamówioną przez siebie potrawę.<br />
<br />
Po dokonaniu wyboru należy zamknąć kartę dań. Dla kelnera będzie to znak, że może podejść, by przyjąć nasze zamówienie. Jeśli ustaliliśmy, że każdy płaci za siebie, to każdy też sam składa zamówienie.<br />
<br />
Jeśli posiłek funduje jedna osoba, to najpierw podaje to, co wybrały panie, potem mężczyźni, a na końcu, co sama wybrała dla siebie.<br />
<br />
W wypadku, gdy zamiast groszku do dania głównego wolelibyśmy np. marchewkę, należy uprzejmie zapytać kelnera, czy taka zmiana jest możliwa.<br />
<br />
<b>Wybór wina</b><br />
<br />
Zazwyczaj do wyboru mamy kilka lub kilkanaście gatunków wina, Jeśli nie jesteśmy ekspertami w tej dziedzinie, możemy poprosiło radę kelnera. Jeśli wśród naszych gości ktoś zna się tym rodzaju trunku, warto spytać go o poradę.<br />
<br />
Gdy ktoś nie ma ochoty na alkohol, należy bez sprzeciwu zaakceptować jego wolę i nie dopytywać się o przyczynę odmowy.<br />
<br />
<b>Kobieta w restauracji</b><br />
<br />
Dawniej uważano, że kobiecie nie przystoi iść samej do restauracji, Dziś na szczęście nic nie stoi temu na przeszkodzie. W eleganckiej restauracji żadne niebezpieczeństwo przecież kobiecie nie grozi.<br />
<br />
Kobieta może być także osobą zapraszającą. Jeśli np. organizuje spotkanie w interesach, to może być nawet jedyną przedstawicielką płci pięknej w towarzystwie kilku panów. Wtedy także to kobieta składa zamówienie, próbuje proponowane przez kelnera wino, a także płaci rachunek.<br />
<br />
Ogólnie przyjętą zasadą jest, że to mężczyzna pomaga kobiecie zdjąć płaszcz, ale nic nie stoi na przeszkodzie temu, by kobieta przyszła z pomocą mężczyźnie podczas zdejmowania okrycia wierzchniego.<br />
<br />
Nie wolno jednak przesadzać z tą kobiecą niezależnością. Jeśli mężczyzna chce pomóc swojej partnerce zasiąść do stołu lub zapłacić za nią rachunek, to należy te propozycje przyjąć. W przeciwnym razie nasz towarzysz może poczuć się urażony i zlekceważony.<br />
<br />
<b>Kelner</b><br />
<br />
To dzięki jego pracy możemy spędzić np. miłe niedzielne popołudnie i nie troszczyć się o przyniesienie czy podanie do stołu zamówionych przez nas potraw. Szanujmy zatem jego pracę. To nie jest człowiek drugiej kategorii, stworzony tylko do tego, by spełniać nasze zachcianki.<br />
<br />
Jeśli już przejrzeliśmy menu i chcemy złożyć zamówienie, a kelnera nie ma w pobliżu, należy go dyskretnie przywołać, poprzez skinięcie ręką lub zapytanie „czy mogę prosić?". W żadnym wypadku nie wolno gwizdać, krzyczeć czy pstrykać palcami. Jest to zachowanie wysoce nieeleganckie i na pewno nie zaskarbi nam sympatii personelu ani uznania ze strony innych gości.<br />
<br />
Jeśli obsługuje nas kobieta, to nie należy zwracać się do niej per „panienko".<br />
<br />
Warto też wiedzieć o tym, że w renomowanych restauracjach mamy do czynienia z hierarchią kelnerów. Zatem nie pytajmy chłopca, który tylko odbiera opróżnione przez nas talerze, o szczegóły dotyczące jakiejś pozycji z menu. Ma on pełne prawo nie wiedzieć nic na ten temat, skoro jest dopiero przyuczającym się do zawodu praktykantem.<br />
<br />
Nie każdy jednak kelner to anioł i o tym też warto pamiętać. Jeśli zatem skończyliśmy posiłek, a kelner nie pojawia się i nie reaguje na żadne nasze gesty ani kulturalne wezwania, najlepszym sposobem jest wstać od stolika. Na pewno zjawi się w ciągu kilku sekund, by przedstawić nam rachunek.<br />
<br />
<b>Składanie reklamacji</b><br />
<br />
Nawet w eleganckiej restauracji może się zdarzyć, że na kieliszku do wina odnajdziemy ślady szminki, których jednak nie odcisnęły nasze usta. Należy wtedy zgłosić to kelnerowi. Reklamować można także niedomyte sztućce, na których są resztki jedzenia, poplamiony obrus, przesolone lub przypalone potrawy, korek pływający w winie, zbyt włókniste mięso, długie oczekiwanie na obsługę jeśli w lokalu nie ma widocznego tłoku.<br />
<br />
Nie złośćmy się jednak na kelnera za jakość zaserwowanej nam zupy. Nie miał ona na to żadnego wpływu. Zresztą uprzejmością można tu wiele zdziałać, a i sama skarga nie będzie aż tak dla nas przykra.<br />
<br />
Nie dajmy się jednak zbyć obojętnością obsługi czy tłumaczeniem, że tak miało być. Jeśli kelner nie chce nam pomóc, zażądajmy rozmowy ze starszym kelnerem lub kierownikiem restauracji. Jeśli racja jest ewidentnie po naszej stronie, mamy prawo zagrozić, że nie zapłacimy za to, co nam podano, bo po prostu nie nadaje się to spożycia. Nie należy jednak wywoływać awantur. Jeśli nasza prośba nie zostanie spełniona niech to będzie nauczka na przyszłość, by ten lokal omijać.<br />
<br />
<b>Kto płaci rachunek?</b><br />
<br />
Dawniej poważnym nietaktem ze strony mężczyzny było pozwolenie, by kobieta zapłaciła za siebie. Dziś nie jest to już niewłaściwe. Wręcz przeciwnie. Jeśli to kobieta była stroną zapraszającą, to powinna ona także zapłacić za swojego gościa czy gości. I nie ma tu się czego wstydzić i przekazywać pieniędzy mężczyźnie, by to on wręczył je kelnerowi.<br />
<br />
Jeśli ustalone zostało, że każdy płaci za siebie, to można poprosić kelnera o osobne rachunki, można także rozliczyć się po otrzymaniu ogólnego rachunku, który płaci jedna osoba i potem zwrócić jej pieniądze.<br />
Jeżeli mężczyzna oferuje, że to on ureguluje rachunek, to kobieta nie powinna uparcie ostawać przy tym, że chce płacić sama za siebie.<br />
<br />
Rachunek należy skontrolować. Błędy zdarzają się wszędzie i każdemu. Jeżeli zauważyliśmy jakąś nieścisłość, powinno się wstać od stołu i kulturalnie omówić nasze wątpliwości z kelnerem.<br />
<br />
Rachunek jest zazwyczaj podawany na talerzyku i w eleganckiej serwetce, w którą też wkładamy pieniądze lub kartę kredytową. Jeżeli płacimy gotówką i nie chcemy, by nasi goście znali wysokość rachunku, pieniądze umieszczamy w serwetce dyskretnie.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Napiwek</b><br />
<br />
W naszym kraju nie jest to jeszcze dość rozpowszechniony zwyczaj. Dawanie napiwku nie jest także aż tak oczywiste jak np. w Stanach Zjednoczonych. Niemniej jednak jest to wyraz uznania dla jakości obsługi lub wynagrodzenie za coś, co nie należy do obowiązków kelnera.<br />
<br />
Czasami usługa bywa wliczona do rachunku, zatem dawanie napiwku jest tu tylko kurtuazyjnym gestem.<br />
<br />
Kłopotliwe okazuje się zazwyczaj zdecydowanie, jak wysoki powinien być napiwek. Jeśli rachunek wynosi do stu złotych, wypada dać ok. 10 % jego wartości, jeśli kwota ta jest wyższa, to dajemy 5 % wartości rachunku. Należy też pamiętać, że nie wypada dać 50 groszy napiwku, bo koszt kolacji wyniósł 49.50 PLN, a my akurat nie mieliśmy drobnych. <br />
<br />
Jeżeli płacimy kartą kredytową, to by mieć pewność, że wynagrodzenie Otrzyma kelner a nie restaurator, dajmy napiwek w gotówce.Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-617025251922113282011-08-01T11:18:00.000-07:002011-08-01T11:18:03.811-07:00Taniec <span style="font-size: large;">U</span>miejętność<u> tańca </u>jest bardzo ważna w kontaktach towarzyskich, jest częścią tzw. dobrego wychowania. Dlatego w dzisiejszych czasach tak rozpowszechnione są kursy nauki tańca, na które chętnie uczęszcza zarówno młodzież Jak i ludzie starsi.<br />
<br />
<b>Jak należy zapraszać do tańca?</b><br />
<br />
Dawniej eleganckie zaproszenie do tańca wymagało od mężczyzny złożenia aż sześciu ukłonów, dzisiaj już nikt tego od partnera nie wymaga. Obecnie przyjęte jest, że mężczyzna proszący kobietę do tańca kłania się i zwraca z tą prośbą tylko do niej samej. Oczywiście nie należy całkowicie ignorować towarzystwa, w którym znajduje się pani, ale wystarczy poprzestać na uśmiechu i skinieniu głową w jego stronę.<br />
<br />
Według starej etykiety mężczyzna miał obowiązek zatańczyć z każdą z obecnych na przyjęciu pań, dzisiaj już nie ma takiego wymogu. Jednak na prywatkach urządzanych w domu, jeden z pierwszych tańców należy zatańczyć z panią domu.<br />
<br />
W czasie niewielkich zgromadzeń przyjęło się uważać, że mężczyzna powinien znać osobę, którą prosi do tańca. Jednak w czasie większych przyjęć można prosić o taniec osobę nawet sobie nie znaną, przedstawienie się przed tańcem w takich wypadkach także nie jest konieczne.<br />
<br />
Dawniej było nie do pomyślenia, aby kobieta sama zaprosiła mężczyznę do tańca, chyba że było to tzw. białe tango. Dziś ta zasada nie jest przestrzegana. Kobieta może swobodnie prosić mężczyznę o taniec i nie musi być to mężczyzna jej znany.<br />
<br />
<b>Odprowadzanie na miejsce</b><br />
<br />
Wszystko zależy od rodzaju zabawy tanecznej. Jeżeli jest to wytworny bal, na którym każdy ma swoje miejsce przy stole, wtedy obowiązkiem mężczyzny jest odprowadzenie kobiety na miejsce, trzymając jej dłoń lekko uniesioną.<br />
<br />
Natomiast jeżeli jest to zwykła prywatka młodzieżowa i młodzi znajdują się na parkiecie przez większość czasu, to nie ma sensu za każdym razem odprowadzać partnerkę na miejsce tylko po to, aby za chwilę mogła ona znów przyjść na parkiet. Wyjątek stanowi wypadek, kiedy młody człowiek chciałby po zakończeniu tańca jeszcze chwilę porozmawiać z dziewczyną, wtedy należy trzymając jej dłoń lekko uniesioną odprowadzić ją na miejsce, w którym zamierzamy chwilę zostać.<br />
<br />
<b>Prowadzenie w tańcu</b><br />
<br />
Jest to żelazna zasada, którą należy zapamiętać - w tańcu prowadzi mężczyzna. Nie ma nic gorszego niż widok prowadzącej w tańcu kobiety albo, co śmieszniejsze, widok tańczącej pary, która walczy ze sobą o to, kto będzie prowadził. Kobieta w tańcu powinna podporządkować się swojemu partnerowi bez względu na to, jak bardzo jest niezależna.<br />
<br />
<b>Styl tańca</b><br />
<br />
Na wybór stylu tańca ma wpływ oczywiście muzyka, ale partner także powinien brać pod uwagę życzenia i umiejętności partnerki. Pod żadnym pozorem nie należy zmuszać osoby, z którą się tańczy do wykonywania figur, których nie zna albo na które zwyczajnie nie ma ochoty. W tańcu należy bowiem wykazać dużo taktu. Często ciasny lub niewygodny strój uniemożliwia wykonanie jakiejś figury, co taktowny partner także powinien wziąć pod uwagę.<br />
<br />
<b>Co z osobami nie tańczącymi?</b><br />
<br />
Taniec nie jest przymusem ani obowiązkiem, dlatego nie należy namawiać osoby, która nie chce lub nie umie tańczyć do wyjścia na parkiet. Jeżeli chcemy koniecznie spędzić trochę czasu z taką osobą, możemy przecież przysiąść się do niej i chwilę pogawędzić. Bowiem zmuszanie osoby nie tańczącej do ciągłego odmawiania i tłumaczenia się jest wielkim nietaktem.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-75045016564240302142011-08-01T11:14:00.000-07:002011-08-01T11:14:57.499-07:00Kwiaty<span style="font-size: large;">K</span>wiaty są bardzo uniwersalnym prezentem, który możemy stosować niemal na każdą okazję. Kwiatami możemy obdarować z okazji imienin, urodzin, ślubu, Dnia Nauczyciela, przy zapoznaniu z rodzicami dziewczyny. Kwiaty są doskonałym podarkiem, kiedy odwiedzamy chorego, należy jednak pamiętać o tym, że przy takich wizytach nie przynosimy kwiatów silnie pachnących.<br />
<br />
<b>Jakie kwiaty dajemy?</b><br />
<br />
Istnieje zasada, że kwiaty cięte dajemy w nieparzystej liczbie, równie dobrze też możemy obdarować jednym ciętym kwiatem. Parzysta liczba kwiatów ciętych zarezerwowana jest na uroczystości żałobne.<br />
<br />
Dawniej istniała reguła, że bukiet czerwonych kwiatów, zwłaszcza róż i goździków, może dać kobiecie tylko mężczyzna jej życia. Dzisiaj ta zasada nie jest tak rygorystycznie przestrzegana.<br />
<br />
Na uroczystości żałobne przynosimy kwiaty cięte w parzystej liczbie, które mogą być przyozdobione ciemną wstążką. Istnieją też pewne uprzywilejowane gatunki kwiatów na tę okazję, w Polsce są to chryzantemy.<br />
<br />
Kwiaty doniczkowe zamiast ciętych można przynieść jedynie komuś, kogo naprawdę dobrze się zna. W innym wypadku wręczenie kwiatów ciętych jest dużo bardziej bezpieczne.<br />
<br />
<b>Kto i komu wręcza kwiaty?</b><br />
<br />
Zasadniczo kwiatów nie daje się mężczyznom, chociaż istnieją od tej reguły pewne wyjątki, np. nie ma nic niestosownego w kwiatach danych profesorowi, dziadkowi czy lekarzowi w dowód uznania.<br />
<br />
Jeżeli kwiaty przynosi dziewczyna i chłopak lub małżeństwo, to zawsze mężczyzna wręcza bukiet pani domu, wyrażając jednocześnie szacunek. Jeżeli dana para przynosi ze sobą jeszcze jakiś prezent, to wręcza go kobieta. Wyjątek od tej zasady stanowią jednak imieniny czy urodziny gospodarza, jeśli wtedy chcemy obdarować go kwiatami, to wręcza je kobieta.<br />
<br />
<b>Jak wręcza się kwiaty?</b><br />
<br />
Najważniejszą zasadą przy wręczaniu bukietu jest to, aby wręczać go kwiatami do góry, nigdy zaś łodygami.<br />
<br />
Co zrobić z opakowaniem? Jeżeli kwiaty zawinięte są w papier, należy je odwinąć przed wręczeniem. Możemy to zrobić w przedpokoju, a papier zwinąć w kulkę i pozostawić na szafce. Natomiast kwiaty zapakowane w folię mają tę zaletę, że możemy je w niej wręczyć.<br />
<br />
Witając się z gospodarzami trzymamy bukiet w lewej ręce, a następnie przekładamy do prawej i podajemy gospodyni. Kwiaty wręcza się w taki sposób, aby osoba przyjmująca bukiet mogła go sobie oprzeć na lewym ramieniu, ponieważ za chwilę uściskiem prawej dłoni będzie musiała za nie podziękować. Bukiet należy umieścić w dobrze widocznym miejscu, podkreślając w ten sposób życzliwy stosunek do ofiarodawców.<br />
<br />
<b>Wysyłanie kwiatów</b><br />
<br />
Kwiaty możemy wysłać z okazji jubileuszu czy imienin, ale należy zrobić to w godzinach rannych tak, aby zostały dostarczone w okolicach południa. Powinniśmy do tak wysłanych kwiatów dołączyć naszą wizytówkę lub liścik z życzeniami.<br />
<br />
Kwiaty można wysłać także z okazji zaproszenia na przyjęcie, dołączając liścik z zaproszeniem. Powinno się to zrobić na kilka godzin przed planowaną godziną rozpoczęcia tak, aby zaproszona osoba miała jeszcze czas na przygotowania.<br />
<br />
Gdy chcemy jeszcze raz podziękować za przyjęcie, możemy wysłać gospodarzom kwiaty po jego zakończeniu. Na dołączonym bilecie wizytowym możemy napisać „Dziękuję za mile spędzony czas" lub „Serdecznie dziękuję".<br />
<br />
<b>Przechowywanie kwiatów</b><br />
<br />
Jeżeli chcemy, aby nasze kwiaty długo zachowały świeżość, musimy o to należycie zadbać. Po pierwsze powinniśmy usunąć z wszystkie liście, które byłyby zanurzone w wodzie. Następnie obcinamy ukośnie koniec łodygi ostrym nożem i rozbijamy go młotkiem, po czym wstawiamy do wazonu z wodą o temperaturze pokojowej. Nie powinno się stawiać kwiatów w miejscach nasłonecznionych i w pobliżu kaloryferów.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-56585891422234778952011-08-01T11:12:00.000-07:002011-08-01T11:12:20.515-07:00Prezenty<span style="font-size: large;">P</span>rezenty dajemy z bardzo różnych okazji i są one jedną z najłatwiejszych form zrobienia komuś przyjemności. Upominek dawany z namysłem i rozwagą zacieśnia przyjaźnie i znajomości, zaś prezent ofiarowany bez przemyślenia może być nie lada kłopotem.<br />
<br />
<b>Kierować się gustem obdarowywanego</b><br />
<br />
Bardzo wiele osób przy zakupie prezentu kieruje się przekonaniem, że to co podoba się im, musi podobać się wszystkim. Wybierając prezent dla danej osoby należy wczuć się w jej sytuację i kierować się jej gustem. Zasada ta powinna przyświecać każdemu wybierającemu się po prezenty. Największą bowiem przykrość sprawiają prezenty, z którymi obdarowana osoba nie wie, co ma począć np. flakon perfum, których nie znosi. Dlatego przez szacunek dla danej osoby, powinniśmy wykazać zainteresowanie jej gustem przy wyborze upominku.<br />
<br />
<b>Co to jest prezent idealny?</b><br />
<br />
Nie ma jednej uniwersalnej definicji na idealny prezent. Ale na pewno jest to coś, co zawsze chcieliśmy mieć, ale sami sobie tego nie kupimy. Jest to także rzecz na tyle zbyteczna, że należy do świata luksusu, a jednak na tyle praktyczna, że służy nam na co dzień. Prezentu idealnego potrzebujemy, ale nie jest on tak oczywisty, że spodziewamy się go. Powinien być elegancko opakowany, ale jednocześnie dyskretnie, aby papier nie był ładniejszy od zawartości.<br />
<br />
<b>Niestosowne prezenty</b><br />
<br />
Prezent niestosowny to taki, który dana osoba i tak miała sobie kupić, ponieważ jest on dla niej niezbędny.<br />
<br />
I tak nie powinno się obdarowywać, zwłaszcza najbliższych, bardzo praktycznymi prezentami, jak ciepła bielizna na zimę czy komplet skarpet, ponieważ nie wprawią one w zdumienie i zachwyt obdarowywanej osoby, a raczej będą powodem rozczarowania.<br />
<br />
Innym rodzajem niestosownego prezentu jest upominek zbyt drogi. Taki prezent jest zobowiązujący i wprawia raczej w zakłopotanie niż w zachwyt.<br />
<br />
<b>Prezent dla nauczyciela</b><br />
<br />
Wyjątkowo nieeleganckie i krępujące dla nauczyciela są drogie, praktyczne prezenty np. komplet garnków czy zestaw bielizny pościelowej. Nauczyciela obdarowuje się najczęściej kwiatami, dobrą książką lub albumem. Są to drobne prezenty, które na pewno nie będą odebrane jako swoista „łapówka" i z całą pewnością ucieszą pedagoga.<br />
<br />
<b>Książki</b><br />
<br />
Książka to znakomity i bardzo uniwersalny prezent na imieniny, urodziny czy z okazji dobrze zdanego egzaminu. Jednak przy wyborze odpowiedniej książki należy się kierować, podobnie jak w wypadku innych prezentów, gustem literackim osoby, dla której książka jest przeznaczona. Jeśli ktoś np. przez całe życie nie znosił horrorów, to nie próbujmy na siłę pokazywać atrakcyjności tego gatunku.<br />
<br />
Obdarowując kogoś książką możemy dołączyć dedykację, jednak lepiej nie robić tego w bezpośrednio książce a zamieścić ją na ładnej, kolorowej kartce luźno włożonej do książki.<br />
<br />
<b>Opakowanie i cena</b><br />
<br />
Pakowanie prezentów jest wielką przyjemnością i niezwykłą zabawą. Opakowanie prezentu jest bardzo ważne, niemal tak ważne jak sam prezent, ponieważ wyraża nasz stosunek do świata i osoby obdarowywanej. Np. prezent zapakowany pośpiesznie, byle jak, świadczy o naszym lekceważącym stosunku do osoby, dla której jest przeznaczony. Dlatego powinniśmy dołożyć starań nie tylko, aby nasz prezent był gustowny, ale i aby opakowanie świadczyło o naszym przywiązaniu do obdarowywanego.<br />
<br />
<br />
<br />
Cenę z prezentów należy usunąć, bowiem jej pozostawienie może być odczytane jako chwalenie się z powodu znacznego wydatku. Wyjątek stanowi prezent dla osoby bardzo bliskiej lub dla kogoś z rodziny, gdy nie jesteśmy pewni czy np. wybraliśmy odpowiedni rozmiar i dopuszczamy wymianę prezentu w sklepie. Jednak w wypadku dalszych znajomych cenę z prezentu usuwamy.<br />
<br />
<b>Rozpakowywanie</b><br />
<br />
Zasady dobrego wychowania nakazują rozpakowanie prezentu zaraz po jego otrzymaniu w obecności ofiarodawcy. Odłożenie nie rozpakowanego prezentu jest bardzo niegrzeczne dla ofiarodawcy, który ma prawo poczuć się lekceważony. Upominek wypada od razu odwinąć i podziękować za niego słowami typu „Bardzo się cieszę" czy „Jakie to śliczne".<br />
<br />
Jeżeli prezent kompletnie nas nie cieszy, staramy się nie okazywać ostentacyjnie rozczarowania, ale podziękować uprzejmie za podarek, by nie urazić ofiarodawcy.<br />
<br />
Jedynie w wypadku wielkiego zgromadzenia, w czasie którego gospodarz musi zajmować się tak wieloma gośćmi na raz nikt nie oczekuje od niego, że będzie rozpakowywał prezenty zaraz po ich otrzymaniu. Może zrobić to w wolnej chwili lub już po zakończeniu przyjęcia. <br />
<br />
<b>Kartki do prezentów</b><br />
<br />
Bardzo miłym zwyczajem jest dołączanie kartki do prezentów, zwłaszcza w sytuacjach kiedy spodziewana jest bardzo duża liczba upominków, np. z okazji ślubu. Kartka pomoże w zorientowaniu się, który prezent jest od kogo, co jest bardzo pomocne przy wysyłaniu podziękowania za podarek do ofiarodawców. Możemy więc dołączyć do prezentu naszą wizytówkę, ale z odręcznie napisanymi życzeniami albo mający bardziej intymny charakter list z życzeniami.<br />
<br />
<br />
<b>Drukowane kartki okolicznościowe</b><br />
<br />
W dzisiejszych czasach, jeżeli sami nie mamy na tyle polotu, aby napisać własną kartkę, możemy kupić drukowane karty na niemalże wszystkie okazje (imieniny, urodziny, ślub, zdany egzamin). Jednak wysyłanie fabrycznie przygotowanych kart nie jest zbyt eleganckie. Jeśli jednak decydujemy się na nie, musimy zadbać o to, aby obok wydrukowanych życzeń znalazł się choćby mały dopisek wykonany przez nas odręcznie. Inaczej osoba, do której wysyłamy daną kartę, może pomyśleć, że robimy to zupełnie „hurtowo" i nie żywimy do niej jakiś głębszych, przyjacielskich uczuć.<br />
<br />
<b>Kiedy dziękować za prezenty?</b><br />
<br />
Zawsze powinniśmy podziękować za otrzymane prezenty. Możemy to zrobić na kilka sposobów. Wyrazić naszą wdzięczność możemy zaraz po otrzymaniu upominku lub po zakończeniu uroczystości w rozmowie bezpośredniej, telefonicznie lub listownie. Jednak do listownego podziękowania uciekamy się tylko w wypadku, gdy obdarowywany z jakiś powodów (np. z powodu bardzo dużej liczby gości) nie mógł podziękować każdemu z osobna.<br />
<br />
Niezależnie od tego, jaką formę podziękowania wybierzemy, zawsze należy to uczynić, aby ofiarodawcy nie poczuli się zlekceważeni.Unknownnoreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-49073112535383616862011-07-30T10:52:00.000-07:002011-07-30T10:52:42.780-07:00Co i jak jemy?<div style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: x-large;">P</span>otrawy Alfabetycznie:</span></div><div style="text-align: center;"><br />
</div><b>Befsztyk tatarski</b><br />
<br />
Befsztyk tatarski (popularnie zwany tatarem) jest potrawą z surowego mięsa, które miesza się z różnymi przyprawami i dodatkami. Mięso kładzie się na talerzu, a potem je sztućcami. Można je także położyć na chlebie, a potem zjeść za pomocą noża i widelca.<br />
<br />
<b>Biała kiełbasa</b><br />
<br />
W sposób właściwy białą kiełbasę je się następująco: należy ją naciąć z jednego końca, zanurzyć w słodkiej musztardzie i wyssać zawartość. Prostszym sposobem jest przecięcie jej na pół, wyjęcie zawartości i zjedzenie przy użyciu noża i widelca.<br />
<br />
<b>Bouillabaisse</b><br />
<br />
To doskonała zupa przyrządzana z kilku gatunków ryb, choć istnieje tu wiele możliwości odnośnie składu i sposobów podawania. Jej ojczyzną jest południowa Francja. Podaje się ją w głębokich talerzach lub wysokich filiżankach. Jada się do niej białe pieczywo lub cienkie, przysmażone kromki chleba.<br />
<br />
Do tego czasami pojawia się także rouille. Jest to sos, który nieco przypomina majonez. Można go jeść razem z rybą lub rozsmarować na pieczywie.<br />
<br />
Ze sztućców niezbędna jest łyżka do zupy, nóż i widelec do ryb. Przy ich pomocy dzielimy rybę na mniejsze kawałki. Łyżką jemy, a także wybieramy małże, które spożywamy trzymając je w palcach. Przydatny jest także talerzyk na odpadki i miseczka do opłukania palców. W talerzu z bouillabaisse możesz znaleźć warzywa, czosnek, cebulę ziarnka pieprzu, goździki, nawet całe ryby z głową i ogonem, małże homary i inne owoce morza. Zbyt duże kawałki ryby czy warzyw można rozdrobnić łyżką, choć w restauracjach kawałki są raczej akurat wielkości jednego kęsa. Ryby i warzywa często podaje się osobno a dopiero potem zalewa się je rosołem. Jest jeszcze inny sposób. Najpierw na talerzu kładzie się kromki chleba, potem rybę, a następnie wszystko zalewa się rosołem.<br />
<br />
<b>Dżem, miód i marmolada</b><br />
<br />
Podaje się je zazwyczaj w słoiczku lub niewielkim naczynku, w którym znajduje się również łyżeczka do nakładania. To właśnie przy jej pomocy nabieramy porcję, którą mamy ochotę zjeść. Łyżeczkę następnie odkładamy na miejsce. Nie wolno wybierać przetworów własną łyżeczką lub nożem.<br />
<br />
<b>Ciasta</b><br />
<br />
Ciasta i torty, podobnie jak inne desery jemy widelczykiem lub łyżeczką. Zazwyczaj mają one kształt klina. Jedzenie rozpoczynamy od węższej jego części. Jest to bardziej eleganckie i wygodniejsze.<br />
<br />
Suche ciasteczka bierzemy jednak w rękę, bowiem pokrojenie ich nożykiem może się okazać dość karkołomnym zadaniem. Jeżeli jednak ciastko jest pokryte polewą, to należy je jeść przy pomocy widelca..<br />
<br />
<b>Desery</b><br />
<br />
Standardowe nakrycie do deseru składa się z łyżeczki i widelczyka, Łyżeczką jadamy przede wszystkim lody, kremy, puddingi, kompoty, Tirami Su. Jeśli zamówiliśmy ciastko, wygodniej jest zjeść je widelcem.<br />
<br />
<br />
<b>Dipy</b><br />
<br />
Dipy to inaczej gęste sosy. Często pojawiają się w formie przystawki lub małej przekąski między daniami. Podaje się je w małych miseczkach lub garnuszkach. Można w nich maczać warzywa takie jak marchew, ogórek, seler, kalafior, szparagi, a także kawałki chleba, chipsy i krakersy. Jemy wtedy palcami, które można potem wytrzeć serwetką. Uważajmy jednak na to, by nie brać jednorazowo zbyt dużej ilości sosu, ponieważ grozi to poplamieniem naszego stroju.<br />
<br />
<b>Drób</b><br />
<br />
Jest takie stare porzekadło: „Ryby i kury bierze się w pazury". Niestety w obydwu wypadkach okazuje się ono nieprawdziwe! Wyjątkiem są przepiórki i tylko do nich otrzymasz miseczkę do opłukania palców. Mięso z kur, kaczek, gęsi, indyków, kuropatw, bażantów czy gołębi jemy przy pomocy noża i widelca, szczególnie, jeśli podano do nich sosy i inne dodatki. Udko można wziąć do ręki, jeśli jest ono zaopatrzone w manszet (papierową nakładkę), który chroni przed ubrudzeniem palców tłuszczem lub jeśli znajdujemy się na świeżym powietrzu, na pikniku na przykład.<br />
<br />
Jeśli przypadkowo poczujemy w ustach kawałek kości, należy ją bardzo dyskretnie usunąć. W tym celu wkładamy do ust widelec, językiem przesuwamy na niego kostkę, którą następnie odkładamy na brzeg talerza.<br />
<br />
<b>Fondue</b><br />
<br />
Istnieje wiele przepisów na smakowite fondue. Wszystkie łączy specyficzny rytuał przyrządzani tej pysznej potrawy. Potrzebny jest do niej bowiem specjalny zestaw naczyń i sztućców. Niezbędny jest garnek żeliwny lub ze stali szlachetnej, odpowiedni podgrzewacz i zestaw widelców do fondue, które często mają różne kolory, by każdy z biesiadników z łatwością mógł odnaleźć swój. Do najpopularniejszych należy fondue serowe, mięsne (zwane inaczej fondue bourguignonne) i chińskie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Fondue serowe</b><br />
<br />
Małe kawałeczki najlepiej białego chleba nabijamy na widelec f fondue, a następnie zanurzamy je we wrzącej masie serowej, znajduje się w garnku z kamionki lub gliny, z dość dużym uchwytem Ważne, by nie utopić pieczywa w naczyniu. Potem wyjmujemy widelczyk, kładziemy go na talerzu i zwykłym widelcem zdejmujemy chleb Pamiętać należy, by nie brać widelca do fondue do ust. Jest on bardzo gorący, zatem łatwo o nieprzyjemne poparzenie, a ponadto jest to bardzo niehigieniczne.<br />
<br />
<b>Fondue mięsne</b><br />
<br />
Kawałki mięsa najlepiej pokroić w drobną kostkę, którą potem nabijamy na widelec i zanurzamy w garnku z wrzącym olejem, który stoi na środku stołu. Mięso możemy przypiekać w zależności od własnych upodobań. Do tego fondue podaje się różnego typu sosy i dodatki. W tym wypadku także zsuwamy mięso z widelca na talerz, by móc zanurzyć w oleju kolejną porcję.<br />
<br />
<b>Fondue chińskie</b><br />
<br />
Zamiast tłuszczu do garnka wlewamy tu rosół z kury albo wywar z warzyw. Do specjalnych łyżek z siateczką (przypominają nieco sitko) wkładamy cienko pokrojone kawałeczki mięsa, jarzyny, grzyby, skorupiaki, ryby. Tu wachlarz możliwości jest dość spory. Tak wypełnioną siateczkę umieszczamy w bulionie i czekamy, aż jej zawartość ugotuje się. Należy wówczas wyjąć jej zawartość na talerz i zjeść przy użyciu noża i widelca. Gdy już wszyscy biesiadnicy skończą jeść, rosół wlewamy do miseczek i można go wypić lub zjeść łyżką. Jest naprawdę wyborny.<br />
<br />
<b>Homary</b><br />
<br />
Najsmaczniejsze mięso znajduje się w nogach, szczypcach i ogonie. Zwykle homara podaje się już przepołowionego lub samo tylko mięso. Wtedy do jego konsumpcji wystarczy zwykły nóż i widelec.<br />
<br />
Jeśli jednak na naszym talerzu położono cały okaz w pancerzu, to sytuacja nieco się komplikuje. Nie załamujmy jednak rąk. Najpierw poszukajmy odpowiednich sztućców. Powinny to być nóż, widelec, szczypce i specjalny widelec do homara (jest bardzo wąski) oraz łyżka do sosu. Przyda się także talerz na odpadki i koniecznie miseczka z wodą do opłukania palców.<br />
<br />
Najlepiej jest rozciąć homara wzdłuż ostrym nożem. Należy pamiętać o ostrożnym postępowaniu podczas całej operacji, bowiem łatwo się ubrudzić. Widelcem do homara wyciągamy mięso z pancerza. Sprawę ułatwia chwycenie rękoma kleszczy i nóg. Lewą ręką trzymamy korpus homara, a prawą wykręcamy ogon. Rozcinamy go potem wzdłuż od spodu i wyjmujemy mięso, które jemy przy pomocy zwykłych sztućców. Podobnie wykręcamy nóżki, które potem należy rozłamać w stawach. Aby wydobyć mięso ze szczypiec należy je uprzednio zmiażdżyć specjalnymi szczypcami (w domu można je zastąpić dziadkiem do orzechów), które trzeba zacisnąć w połowie szczypiec homara. Nogi także przełamujemy w stawach i rozgniatamy ich końcówki, by móc dostać się do mięsa. Mięso można także wyssać.<br />
<br />
Częstymi dodatkami do homara są: białe pieczywo, sól, majonez, cytryna i masło. Zanim jednak sięgniemy po któryś z dodatków, lampkę wina czy chociażby sztućce, należy opłukać palce.<br />
<br />
Pamiętajmy w restauracji, że cena homara jest uzależniona także od jego wielkości.<br />
<br />
<b>Jajka</b><br />
<br />
Dawniej krojenie jajek było zakazane. Powodem tego były nie tyle surowe zasady etykiety, co fakt, że nóż po zetknięciu z jajkiem natychmiast ciemniał, a samo jajko też nieco zmieniało smak. Dzisiejsze sztućce są już jednak odporne na tego typu efekty, dlatego odkrojenie wierzchołka jajka ugotowanego na miękko jest dozwolone, choć kiedyś uznano by to za poważny nietakt.<br />
<br />
Pamiętać jednak należy, by odciąć tylko wierzchołek i to jak najwyżej, bowiem żółtko może wypłynąć, co wygląda raczej mało apetycznie. Jeżeli jajko podano nam w kieliszku, to można je uderzyć łyżeczką i oddzielić fragment skorupki, którą odkładamy na brzeg spodka. Omlety i jajecznice z powodzeniem jemy przy użyciu widelca, są one bowiem na tyle miękkie, że nóż okazuje się zbędny. W wypadku sadzonych nóż może jednak okazać się niezbędny.<br />
<br />
Pamiętajmy, że do jajek nie podaje się srebrnych łyżeczek!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Jarzyny</b><br />
<br />
W eleganckiej restauracji raczej nie podaje się całych warzyw, zatem nie ma mowy o główce kapusty czy kalafiora na przyniesionym przez kelnera talerzu. Rzadko też w całości podaje się np. marchewkę. Generalna zasada zakłada, że jeśli warzywo jest dostatecznie miękkie, to i do jego rozdrobnienia używamy widelca.<br />
<br />
Swoisty wyjątek to sałata, która jest dość kłopotliwym dodatkiem. Należy ją nawinąć na widelec lub złożyć i przeciąć nożem. Jest to tym wygodniejsze, jeśli sałata jest polana sosem lub śmietaną. Czasami jest podawana osobno na talerzyku stawianym po lewej stronie. Nie trzeba jej jeść wówczas wraz z głównym daniem. Można ją skonsumować dopiero po nim, przestawiając talerzyk na środek.<br />
<br />
Groszek nabieramy na widelec i tak przenosimy go do ust. Uwaga! Anglicy nabijają groszek na widelec trzymany częścią wypukłą do góry.<br />
<br />
<b>Kanapki</b><br />
<br />
Kanapki zawsze trzymamy w lewej ręce, a po skończeniu jedzenia wycieramy palce w papierową serwetkę, którą dzierżymy w prawej dłoni. W taką serwetkę warto zaopatrzyć się zanim rozpoczniemy jedzenie, na wypadek np. ubrudzenia się sosem, który dodano do kanapki. Jeśli zamawiamy kanapki w restauracji, warto zapytać o ich wielkość, ponieważ pod tą nazwa kryje się pieczywo różnego kształtu i wielkości, a jego wypełnienie też bywa rozmaite.<br />
<br />
<b>Karczochy</b><br />
<br />
Karczochy można jeść rękoma. Nóż i widelec okazują się w tym wypadku nieprzydatne. Lewą ręką przytrzymujemy warzywo. Prawą odrywamy kolejne listki, a po wyssaniu z nich miąższu odkładamy je na specjalnie do tego przygotowany talerzyk lub na brzeg talerza. Po oderwaniu listków dostajemy się do serca karczocha. Trzeba go zanurzyć w sosie i wyssać jego zawartość. Oczywiście nie wydajemy przy tym żadnych odgłosów. Po dojściu do środka natrafimy na włókna (niejadalne) znajdujące się u nasady karczocha. To już usuwamy, a resztę jemy przy pomocy noża i widelca. Zanim jednak weźmiemy do ręki sztućce, należy najpierw opłukać palce w podanej nam miseczce z wodą i wytrzeć je.<br />
<br />
<b>Kawa i herbata</b><br />
<br />
Pijemy je zawsze niewielkimi łyczkami. Pamiętając przy tym, by nie wydawać żadnych odgłosów, np. nie siorbać. Nie wolno także dmuchać do filiżanki w celu przestudzenia napoju. Nieeleganckie jest odginanie i zginanie małego palca podczas trzymania narzynka.<br />
<br />
Jeśli dodaliśmy cukier, mleko cytrynę czy inny dodatek, mieszamy napój tylko tak długo, jak to jest niezbędne, nie wolno przy tym obijać łyżeczki o brzeg filiżanki czy szklanki. Łyżeczkę odkładamy następnie na spodek, nie bezpośrednio na stół, aby nie poplamić obrusa. Nie zostawiamy jej także w filiżance, nie opieramy o jej brzeg, nie oblizujemy.<br />
<br />
<b>Kawior</b><br />
<br />
Kawior należy do dość drogich przysmaków, zatem już z tego choćby względu przyjęło się, że na talerzyk nakłada się raczej małe porcje. Jest on serwowany w specjalnych miseczkach ustawionych na pokruszonym lodzie. Kawior nabieramy małą łyżeczką. Najczęstszymi dodatkami do kawioru są bliny, chleb, ziemniaki w mundurkach. Jeśli zatem mamy ochotę na kawior np. na ciemnym chlebie lub grzance, można bez obaw nałożyć go na pieczywo. Jeśli kawior jest dodatkiem do ziemniaków, to jemy go widelcem, jeśli do blinów, to używamy noża i widelca.<br />
<br />
Można dodać do niego sok z cytryny, posiekaną cebulkę lub jajka. Jest to już jednak kwestia gustu. Pamiętajmy, że za kawior płacimy według wagi, zatem warto zastanowić się przed nałożeniem sobie większej porcji.<br />
<br />
<b>Kiełbasa</b><br />
<br />
Z półmiska należy ją przenieść na własny talerz przy pomocy widelca. Jeżeli chcemy obrać ją ze skórki, należy uczynić to wykorzystując nóż i widelec. Można odkrajać plasterek po plasterku i wtedy dopiero pozbywać się skórki. Podobnie jadamy parówki.<br />
<br />
<b>Knedle, kluski, pyzy</b><br />
<br />
Są to przysmaki na tyle miękkie, że można je podzielić tylko przy pomocy widelca. Nóż w tym wypadku nie jest konieczny, jeżeli jednak chcemy się nim posłużyć, nie będzie to nietaktem.<br />
<br />
<b>Koktajle z owocami</b><br />
<br />
Tego typu przysmaki są zwykle finezyjnie przystrajane, a barmani prześcigają się tu w swej pomysłowości i fantazji. Ale te dekoracje często utrudniają dostęp to napoju, dlatego warto zaopatrzyć owoce w wykałaczki, które ułatwią konsumpcję smakoszowi. Nabijamy je wówczas na wykałaczkę i wygodnie wkładamy do ust. Jeżeli owoce są nabite na długą wykałaczkę lub szpadkę, to powoli zdejmujemy kawałki owoców jeden po drugim. Potem odkładamy szpadkę na talerzyk lub serwetkę. Jeśli nie mamy ich pod ręką, należy poprosić o nie obsługę.<br />
<br />
Pamiętajmy, by nie wkładać wykałaczek ani szpadek do popielniczki! Jeśli koktajl pijemy przez słomkę, nie wolno siorbać, szczególnie przy końcówce napoju. Jest to bardzo niegrzeczne.<br />
<br />
<b>Koktajle ze skorupiaków</b><br />
<br />
Tego typu delicje są przygotowywane z jadalnych części skorupiaków i sosów typu majonezowego. Podaje się je w szklanych pucharach. Do jedzenia przystępujemy uzbrojeni w widelec i łyżkę. Zazwyczaj też podaje się do nich białe pieczywo i masło.<br />
<br />
<b>Kompot</b><br />
<br />
Napój ten jest zwykle podawany w specjalnych szklaneczkach zwanych kompotierkami. Nie wolno pić z nich bezpośrednio (tak jak robi się to w domu podczas obiadu). Napój nabieramy łyżeczką, na którą także wypluwamy pestki zjedzonych już owoców. Należy je odłożyć<br />
<br />
potem na spodeczek.<br />
<br />
<b>Kotlety (np. jagnięcy)</b><br />
<br />
Są to kotlety z kością, którą okrawamy z mięsa przy pomocy noża i widelca. Tę kość wyjątkowo można wziąć w palce i obgryźć, nie wygląda to jednak zbyt estetycznie. Na końcu kości, nakłada się papierowe manszety, aby jedzący nie potłuścił sobie palców.<br />
<br />
<b>Kraby</b><br />
<br />
Krabów zazwyczaj nie podaje się w całości, zatem spokojnie można je konsumować przy użyciu noża i widelca.<br />
<br />
Jeżeli jednak mamy do czynienia z krabem w stanie naturalnym, to nie bójmy się użyć palców. Należy go przełamać. Gdy cienki pancerz pęknie mniej więcej na środku, już bez trudu dostaniemy się do mięsa. Oczywiście nieodzowna będzie miseczka do opłukania palców.<br />
<br />
<b>Krewetki</b><br />
<br />
Krewetki je się palcami. Na smakosza i tu jednak czyhają niebezpieczeństwa. Lewą ręką przytrzymujemy główkę, a prawą chwytamy ogon, który należy odgiąć tak, by pękł pancerz. Trzeba go rozerwać palcami, by móc dostać się do mięsa. Ostrożność tu nie zaszkodzi, bowiem z krewetki może wytrysnąć sok! Warto też usunąć jelito przypominające cienką, czarną nitkę. Robimy to palcami lub widelcem.<br />
<br />
Wydobyte mięso można zanurzyć w sosie. W wypadku krewetek można też rozprawić się z kilkoma sztukami od razu, a dopiero potem Przystąpić do jedzenia już przy pomocy sztućców. Pamiętać jednak należy o wcześniejszym opłukaniu palców.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Kukurydza w kolbach</b><br />
<br />
W restauracjach całych kolb kukurydzy raczej się nie podaje, Najczęściej jest ona serwowana jako dodatek lub przystawka. Najlepszym sposobem jedzenia kukurydzy jest nakłucie jej z obu stron specjalnymi widelcami (dość niepozornymi) lub patyczkami, co ułatwia utrzymanie kolby w rękach i obgryzienie jej. Trzeba przy tym uważać, jeśli lubimy kukurydzę z dodatkiem soli i masła, by nie pobrudzić się tłuszczem. Po zjedzeniu kolbę odkładamy na talerz.<br />
<br />
I jeszcze jedno. Bywa, że resztki ziaren pozostają między zębami. Można wówczas użyć wykałaczki, byle dyskretnie lub na chwilę odejść i od stołu.<br />
<br />
<b>Langusta</b><br />
<br />
Lewą ręką trzeba chwycić grzbiet langusty, a prawą wykręcić jej ogon, który potem należy rozciąć wzdłuż po wewnętrznej stronie, j W ten sposób dostaniemy się do mięsa z ogona. Aby posmakować mięsa z nóg, trzeba wyłamać je w stawach i rozgnieść końcówki, a szczypce zmiażdżyć przy pomocy szczypców do homarów. Korpus langusty jest niejadalny i razem z resztą odpadków odkładamy go na talerzyk.<br />
<br />
Najczęściej podawane dodatki to pieczywo białe lub tostowe, majonez, masło i cytryna.<br />
<br />
<b>Małże</b><br />
<br />
Małże są podawane w połówkach muszli w niewielkiej ilości wywaru. Do ich jedzenia wystarczą palce, bo muszla z pierwszego zjedzonej go małża służy potem jako szczypce. Po pierwszą porcję sięgamy ręką i widelcem wydobywamy mięso. Opróżniona w ten sposób skorupka i posłuży nam potem za naturalne szczypce, które pomogą nam wydobyć zawartość innych muszli. Skorupki kładziemy na talerz z odpadkami.Gdy już wszystkie muszle zostały opróżnione możemy przystąpić do picia smacznego soku, który uprzednio wylewaliśmy z każdego małża do filiżanki na to przeznaczonej. Podaje się do niego białe lub pełnoziarniste pieczywo z masłem. Sok ten można też wybierać łyżeczką z talerza, na którym małże podano. Zanim jednak skosztujemy wywaru, pamiętajmy, by opłukać palce.<br />
<br />
<b>Masło</b><br />
<br />
Masło bierzemy z talerzyka przy pomocy małego noża, który zwykle jest położony na talerzu do chleba. Jeżeli przy maśle leży nóż lub wi-delczyk, to wtedy należy z nich skorzystać, potem odłożyć na miejsce, a pieczywo posmarować już przy użyciu własnych sztućców. Jeśli nie ma przy maśle żadnych akcesoriów, to odpowiednią porcję nakładamy własnym nożem. Jeśli do nakrycia podano talerzyk na pieczywo, to na nim smarujemy bułkę czy tosta masłem.<br />
<br />
<b>Mięso</b><br />
<br />
Mięso kroimy kawałek po kawałku. Nie należy kroić najpierw całej porcji dla późniejszej wygody jedzenia tylko przy pomocy widelca. Jeśli mięso jest rozdrobnione, to z noża należy zrezygnować.<br />
<br />
<b>Naleśniki</b><br />
<br />
Naleśniki (podobnie jak omlety) dzielimy widelcem. Noża używamy tylko w sytuacji, gdy farsz jest zbyt twardy do rozdzielenia go tylko przy pomocy widelca.<br />
<br />
<b>Oliwki</b><br />
<br />
Sprawa jest prosta, gdy oliwka jest dodatkiem do sałatki czy mięsa. Wbijamy ja wówczas na widelec i wkładamy do ust. Jeśli w środku jest pestka, to usuwamy ją widelcem.<br />
<br />
Co jednak zrobić, gdy podano nam oliwkę w kieliszku z martini, a nie wbito jej na patyczek lub wykałaczkę? Można ją wtedy wyjąć palcami, ale trzeba potem umyć lub chociaż wytrzeć ręce w chusteczkę. Rozwiązaniem bardziej eleganckim jest wzięcie oliwki do ust razem z napojem. Ewentualną pestkę można wypluć do opróżnionego już kieliszka.<br />
<br />
<b>Ostrygi</b><br />
<br />
Ostrygi to danie dość specyficzne. Już sam fakt, że przy ich spożywaniu można siorbać, jest raczej osobliwy (mimo to zaleca się, by robić to możliwie cicho).<br />
<br />
Poza tym ostrygi jada się żywe. Otwartą ostrygę bierzemy do lewej ręki. Zgodnie z własnymi upodobaniami można ją skropić sokiem z cytryny (jeśli ostryga jest świeża, powinna zadrgać), posypać pieprzem, polać sosem tabasco lub pozostawić bez żadnych dodatków. Ostrygi: wysysa się z muszli razem z wodą morską.<br />
<br />
Można jadać do nich czarny chleb i ewentualnie masło. Sposoby podawania ostryg bywają różne. Niektórzy układają je na lodzie, inni smakosze twierdzą, że lepiej smakują w temperaturze ok. 8 stopni Celsjusza.<br />
<br />
Najlepiej ułożyć rozłupane już ostrygi na specjalnym talerzu z zagłębieniami. Podaje się także specjalne sztućce - widelec do ostryg i rozłamywacz muszli (jeśli nie jest rozłupana). Widelec ma trzy zęby i ostrze z jednej strony, jest zatem połączeniem noża i widelca. Rozłamywacz to inaczej krótki, tępy nóż z mocnym trzonkiem. Połówki ostrygi bierzemy między kciuk a palec wskazujący i unosimy ponad talerzem. Można także przytrzymać ją dwoma palcami na talerzu. Dlatego też miseczka z wodą tu też okazuje się niezbędna. Ostrygi są najsmaczniejsze od listopada do lutego.<br />
<br />
<span style="font-size: large;">O</span>woce:<br />
<br />
<b>Jabłka, Gruszki</b><br />
<br />
Jeśli zostały podane w całości, to najpierw kroimy je na ćwiartki lub ósemki, a potem obieramy nożem. Można także obrać jabłko czy gruszkę ze skórki bez wcześniejszego podzielenia go na cząstki. Owoc przytrzymujemy widelcem, ewentualnie bierzemy go do ręki. Pierwszy wariant jest jednak bardziej elegancki.<br />
<br />
<br />
<b>Owoce kandyzowane</b><br />
<br />
Są one dość duże, a do tego kleją się, dlatego podawane są do nich małe widelce lub wykałaczki. Poza tym są one zbyt duże, by na raz włożyć je do ust, dlatego odgryzamy niewielkie kawałeczki. Warto też mieć pod ręką serwetkę papierową, którą potem można wytrzeć usta.<br />
<br />
<b>Porzeczki</b><br />
<br />
Grono porzeczki chwytamy za końcówkę łodyżki, następnie przeciągamy je przez zęby widelca. Tak oddzielone owoce jemy łyżeczką.<br />
<br />
<b>Poziomki</b><br />
<br />
Owoc należy przekroić na pół przytrzymując go widelcem. Jeśli nie usunięto z niego szypułki, to należy odkroić ją nożem.<br />
<br />
<b>Śliwki</b><br />
<br />
Owoc śliwki należy rozdzielić palcami, wyjąć z niego pestkę i odłożyć ją na talerzu. Tak oporządzony owoc wkładamy ręką do ust.<br />
<br />
<b>Wiśnie, czereśnie, winogrona</b><br />
<br />
Przede wszystkim należy pozbyć się szypułek (łodyżek). Winogrona Odrywamy pojedynczo. Pamiętajmy, by nie pluć pestkami. Należy włożyć do ust łyżeczkę i na niej umieścić pestkę z owocu. Jeśli łyżeczki nie mamy, to trzeba zwinąć rękę w pięść jak do kaszlu, w zagłębieniu między kciukiem a palcem wskazującym umieścić pestkę, która potem wysypujemy na talerz. Pamiętajmy, by robić to dyskretnie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">O</span>woce egzotyczne</span><br />
<br />
<b>Ananas</b><br />
<br />
Zwykle podaje się go pokrojonego na plasterki lub małe cząstki, obrane uprzednio z łupiny. Odcinamy zatem nożem kawałek po kawałku i jemy widelcem. Jeżeli owoc jest w łupinie, należy ją odkroić.<br />
<br />
<b>Arbuz</b><br />
<br />
Jeżeli podano nam kawałek owocu w skórce, to miąższ należy wybrać łyżeczką. Jeśli jest pokrojony w kawałeczki, to spożywamy je przy pomocy widelca, którym też usuwamy pestki, jeśli nie jesteśmy ich amatorami.<br />
<br />
<b>Awokado</b><br />
<br />
Owoc obiera się ze skórki, a następnie dzieli na części, które je się przy pomocy noża i widelca. Ostrożnie, awokado ma dość dużą pestkę, którą przed zjedzeniem owocu należy usunąć. To częsty dodatek do drobiu i sałatek. Bardzo smaczne jest także awokado faszerowane np. sałatką z krewetek. Farszem wypełnia się wówczas jamę po usuniętej pestce. Wtedy owoc bierzemy do ręki, a jego zawartość zjadamy łyżeczką. Dotyczy to także mango i papai.<br />
<br />
<b>Banan</b><br />
<br />
W eleganckiej restauracji nie wypada jeść banana trzymając go w dłoni z oderwaną do połowy skórką. Nie ma znaczenia, czy owoc przecinamy najpierw na środku, czy rozkrajamy go wzdłuż. Jednym ze sposobów jest pokrojenie owocu na plasterki, z których potem zdejmujemy skórkę. Można także, i jest to sposób wygodniejszy, wziąć owoc do lewej ręki i naciąć nożem u góry, następnie ściągnąć z niego skórkę tak daleko, by owoc swobodnie wysunął się na talerz (uważając, by nie wyśliznął się nam na stół). Potem odkrajamy plasterek po plasterku. Przed obraniem banana można go także przekroić na pół.<br />
<br />
<b>Cytryna</b><br />
<br />
Cytrynę podaje się pokrojoną w plasterki, jeśli ma być ona dodatkiem np. do herbaty lub też zwykłym elementem dekoracyjnym. Owocu nie obieramy ze skórki. Wygląda on bowiem wówczas dość nieestetycznie. Generalna zasada mówi, że cytrusów nie obiera się ze skórki przy podawaniu na stół.<br />
<br />
<b>Figa</b><br />
<br />
Figi je się podobnie jak kiwi. Przekrojony na pół owoc bierzemy do ręki i łyżeczką wydobywamy z niego miąższ.<br />
<br />
<br />
<b>Granat</b><br />
<br />
Owoc granatu rozcinamy na środku i widelczykiem wyjmujemy z niego pestki, które są prawdziwym przysmakiem.<br />
<br />
<b>Grejpfrut</b><br />
<br />
Podaje się go przekrojonego na pół. Miąższ najwygodniej oddzielić od skórki przy pomocy specjalnego nożyka.<br />
<br />
<br />
<b>Karambola</b><br />
<br />
Karambola jest pokryta cienką skórką. Jest ona jadalna, dlatego nie zdejmujemy jej. Owoce podaje się pokrojone w plasterki, które swoim kształtem nieco przypominają gwiazdki. Dzielimy je nożem i widelcem na mniejsze cząsteczki.<br />
<br />
<br />
<b>Kiwi</b><br />
<br />
Owoc kiwi przekrajamy na pół, a potem łyżeczką wydobywamy miąższ ze środka. Następnie odkładamy skórkę na brzeg talerzyka lub specjalnie przygotowany na to talerzyk. Nie wrzucamy jej do popielniczki. Często kiwi jest także podawane pokrojone na plasterki ze skórką, którą trzeba wówczas odkroić.<br />
<br />
<br />
<b>Kumkwat</b><br />
<br />
Jest to owoc raczej niedużej wielkości i dlatego wkładamy go w całości do ust.<br />
<br />
<br />
<b>Mandarynki</b><br />
<br />
Mandarynkę bierzemy do ręki i palcami obieramy ze skórki. Następnie odrywamy poszczególne cząstki i wkładamy je do ust również przy pomocy palców.<br />
<br />
<br />
<b>Mango</b><br />
<br />
Mango należy najpierw przekroić wzdłuż, a następnie oddzielić dwie części i usunąć pestkę. Powstałe w ten sposób plastry obieramy i spożywamy przy pomocy noża i widelca.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Melon</b><br />
<br />
Jeśli owoc jest mały i podany w całości, to dzielimy go na pół. Potem najlepiej za pomocą łyżeczki, usuwamy ziarenka i niejadalny środek a następnie spożywamy. Większe okazy podaje się w plastrach lub cząstkach. Wtedy jemy przy pomocy noża i widelca. Ów niejadalny środek bywa czasami wypełniony np. sałatką owocową. Można wtedy wziąć owoc do ręki, a jego zawartość spożyć przy pomocy łyżeczki.<br />
<br />
<br />
<b>Miechunka</b><br />
<br />
Owoce miechunki są bardzo dekoracyjne. Chwytamy ją u nasady i odrywamy mały, pomarańczowy owoc, który zjadamy w całości. Jest on pokryty osłonką podobną do cieniutkiego papieru. Usuwamy ją i odkładamy na talerzyk.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Pomarańcze</b><br />
<br />
Pomarańczę najpierw nacinamy, aby łatwiej usunąć skórkę uniemożliwiająca dostęp do owocu. Można również zdjąć białą warstwę pod skórką, która przylega do miąższu. Następnie dzielimy owoc na części. Można to zrobić palcami. Po zjedzeniu owocu wycieramy palce w serwetkę lub płuczemy w miseczce z wodą.<br />
<br />
<br />
<b>Papaja</b><br />
<br />
Papaję należy najpierw przekroić wzdłuż, następnie obrać ze skórki i usunąć przed spożyciem ziarenka. Jemy ją przy pomocy noża i widelca.<br />
<br />
<br />
<b>Pasztety</b><br />
<br />
Bez względu na to, z czego pasztet jest zrobiony, zazwyczaj jada się go nożem i widelcem. (Chyba, że jest dostatecznie miękki, by posłużyć się przy jedzeniu tylko widelcem.) Otoczkę można zjeść lub odłożyć na bok talerza. Obydwa zachowania są poprawne.<br />
<br />
Małe paszteciki, podawane np. do barszczu, trzymamy w dłoni.<br />
<br />
<br />
<b>Pieczywo.</b><br />
<br />
Pieczywo zwykle jako pierwsze pojawia się na stole. W eleganckich restauracjach, tak jak dawniej, kromki chleba je się przy pomocy noża i widelca. Jest to jednak przestarzały zwyczaj. Dzisiaj pieczywo łamiemy na drobne kawałeczki. Na nie nakładamy niewielką ilość masła, a potem wkładamy do ust. Nie należy smarować go tak jak kanapki i odgryzać potem małych kęsów. Dotyczy to szczególnie tostów, bagietek i długich bułek.<br />
<br />
Jeżeli wyjmujemy pieczywo z koszyka, to należy pamiętać, iż musimy wziąć kawałek, który dotknęliśmy.<br />
<br />
Bułek nie rozkrajamy. Po przełamaniu smarujemy je z jednej strony masłem. Jeżeli jemy bułkę z serem lub z kiełbasą, możliwe jest jedzenie najpierw jednej połowy, a potem drugiej. Kanapki także jemy przy użyciu noża i widelca, które okazują się bardzo pomocne szczególnie w wypadku kanapek wielowarstwowych.<br />
<br />
Pamiętajmy też, że po skończonym posiłku nie czyścimy talerza chlebem, nie maczamy go w zupie ani w sosie. Nie wrzucamy też kawałków pieczywa do zupy, nie przesuwamy nimi np. kawałków mięsa do widelca.<br />
<br />
<b>Pizza</b><br />
<br />
Jeśli chcemy wykazać się kulturą i obyciem, to w restauracji pod żadnym pozorem nie wolno wziąć kawałka pizzy w rękę. Należy skorzystać z noża i widelca.<br />
<br />
<b>Raclette</b><br />
<br />
Raclette to przysmak sporządzany z sera, który topi się pod wpływem ciepła. Podaje się do niego ziemniaczki w mundurkach i ogórki konserwowe. Do tego można dodać śmietanę. Roztopiony ser może się ciągnąć, zatem najlepiej nawinąć go na widelec podobnie jak spaghetti. Z ziemniakami postępujemy według podanej dalej instrukcji.<br />
<br />
<b>Raki</b><br />
<br />
Raki je się podobnie jak homary, z tą tylko różnicą, że wśród sztućców pojawia się specjalny nóż do raków. Lewa ręką trzymamy korpus raka, a prawą wykręcamy ogon. Pancerz przełamujemy i rozcinamy go wzdłuż od wewnętrznej strony nożem do raków lub palcami. Następ. nie wyjmujemy mięso. Nóżki bierzemy do lewej ręki, przełamujemy nożem i wysysamy mięso. Podobnie robimy ze szczypcami. Odpadki odkładamy na osobny talerz.<br />
<br />
W związku z tym, że rozprawianie raków nie jest najprostsza czynnością i łatwo poplamić się, wyjątkowo można zawiązać sobie serwetę wokół szyi lub włożyć ją za kołnierz. Po skończonej uczcie nie zapomnijmy o opłukaniu palców.<br />
<br />
<b>Ryby</b><br />
<br />
Nie jest prawdą, że do jedzenia ryb nie wolno używać noża. Jesiotr, wędzony łosoś, matiasy, rolmopsy i węgorze są dość twarde i trudno je jeść bez pomocy noża. Sztućce do ryb są pomocne zazwyczaj w wypadku ryb wędzonych, gotowanych i pieczonych. Nóż do ryb nie służy jednak do przecinania, lecz do łatwiejszego pozbywania się niebezpiecznych dla przełyku ości. Jeśli nie posiadamy sztućców do ryb, to nóż należy zastąpić widelcem.<br />
<br />
Jeśli nie jesteśmy pewni, czy skutecznie poradzimy sobie z rybą, którą trzeba obrać ze skóry i ości, można w restauracji poprosić o to kelnera.<br />
<br />
Jeśli chcemy sami podjąć to wyzwanie, należy postępować następująco: najpierw trzeba pozbyć się płetw. Odkładamy je na talerzyk przeznaczony na odpadki. Następnie przecinamy rybę wzdłuż kręgosłupa, a także z drugiej strony w okolicach skrzeli. Zdejmujemy potem skórę, którą nawijamy na nóż, a widelcem pomagamy sobie w jej podtrzymaniu. Jeśli nie zamierzamy jeść skórki, to odkładamy ją na talerzyk z odpadkami. Potem oddzielamy obie części ryby i kładziemy je równolegle obok siebie. Kolejną czynnością jest usunięcie kręgosłupa i głowy. Robimy to przy pomocy obydwu sztućców i także odkładamy.<br />
<br />
<br />
potem obracamy część ryby, z której jeszcze nie usunęliśmy skóry i postępujemy według wcześniej podanej instrukcji.<br />
<br />
Jeżeli talerzyk jest zbyt mały, to po usunięciu płetw zjadamy część ryby od strony brzucha, potem usuwamy kręgosłup i możemy kontynuować konsumpcję.<br />
<br />
Jeśli przypadkiem podczas jedzenia wyczujemy w ustach ość, to językiem kładziemy ją na widelec, a potem odkładamy na brzegu talerza. Nie wolno robić tego palcami. Jeśli ość utknęła nam w języku lub między zębami, należy wstać od stołu i usunąć ją na osobności.<br />
<br />
<b>Węgorz</b><br />
<br />
Węgorz wśród ryb jest wyjątkiem, ponieważ zamiast specjalnych sztućców używamy tu zwykłego noża i widelca. Najczęściej podawany jest w postaci fileta (oczyszczonego ze skóry i ości) polanego sosem. Jeżeli jednak mamy przed sobą całą rybę, należy ją naciąć wzdłuż nożem, by móc wydobyć kręgosłup. Skórę ściąga się z obu stron i odkłada na osobny talerzyk lub brzeg tego, z którego się je.<br />
<br />
<b>Sery</b><br />
<br />
Zazwyczaj są one wyłożone na dużej tacy. O radę lub pomoc w wyborze można poprosić kelnera. Twarde sery kroimy nożem i jemy widelcem. Chleb łamie się i wkłada do ust ręką. Bardzo miękkie sery je się łyżeczką lub nakłada małe porcje na kawałki chleba.<br />
<br />
Jeśli lubimy sery pleśniowe, ale nie chcemy jeść samej pleśni, możemy ją odkroić, nie jest to zachowanie niewłaściwe. Jeśli ser ma twardą skórkę należy ją bezwzględnie odkroić. Odcięty kawałek kładzie się na brzegu talerza.<br />
<br />
<b>Spaghetti</b><br />
<br />
Do jedzenia tego włoskiego przysmaku jest potrzebny widelec i dla mniej wprawionych smakoszy - łyżka. Widelec bierzemy do prawej ręki, łyżkę do lewej. (Tu jednak nasuwa się pytanie, czy w takim układzie widelec kładziemy po prawej stronie talerza, a łyżkę po lewej? Jest to kwestia sporna wśród znawców etykiety. Przyjęło się mimo to, że sztućce kładziemy po tej stronie, z której będą używane.) Następnie wbijamy widelec w makaron i staramy się uchwycić trzy lub cztery nitki. Potem nawijamy makaron na widelec, opierając go o łyżkę i unosząc lekko co jakiś czas, by nitki nie opadły z widelca. Kłębek powinien być takiej wielkości, by spokojnie mógł zmieścić się w ustach.<br />
<br />
Osoby bardziej wprawione nie potrzebują do nawijania łyżki, gdyż z powodzeniem opierają widelec o brzeg talerza i w ten sposób nawijają makaron. Spaghetti podaje się w głębokich talerzach. Nie wolno kroić tego dania nożem.<br />
<br />
<b>Sushi</b><br />
<br />
To klasyczna japońska potrawa, która także w Polsce zyskuje sobie coraz większe grono smakoszy. Niestety, prawdziwe sushi można w naszym kraju zjeść w kilku zaledwie restauracjach. Do jego głównych składników należy surowa ryba (np. tuńczyk lub makrela) i ryż. Filety rybne kroi się w cienkie paski, smaruje zielonym chrzanem, a następnie zawija wraz z ugotowanym ryżem w liście zielonych alg. Tak przyrządzone roladki kroi się następnie w plastry. Podaje się do nich także sos sojowy, w którym można maczać kawałeczki tego smakołyku. Je się tę potrawę palcami lub przy pomocy pałeczek.<br />
<br />
<b>Szaszłyk</b><br />
<br />
W wypadku szaszłyków sprawa jest w sumie dość prosta. Lewą ręką chwytamy koniec rożna, który zazwyczaj jest zakończony uchwytem lub zgrubieniem. Drugi koniec rożna opieramy na talerzy pod pewnym kątem i widelcem zsuwamy poszczególne kawałki jeden po drugim. Jeśli rożen jest drewniany, warto zdjąć jego zawartość od razu po otrzymaniu dnia, ponieważ potem może się to okazać nieco kłopotliwe.<br />
<br />
Wskazana jest tu ostrożność, gdyż koniec rożna może się wyśliznąć. Pręcik oczyszczony już z dodatków odkładamy na brzeg talerza. Zdjęte smakołyki jemy przy użyciu noża i widelca.<br />
<br />
<b>Szparagi</b><br />
<br />
Szparagi to bardzo delikatny smakołyk. Stara szkoła jedzenia szparagów nakazywała, by koniec warzywa wziąć w prawą rękę, a trzymanym w lewej ręce widelcem podtrzymać łodygę. Należało odgryźć główkę, a następnie odgryzać kawałek po kawałku, nie odkładając już szparaga na talerz. Inny sposób zakładał odrywanie widelcem kawałka szparaga i powolne wkładanie go do ust. Na szczęście już od lat można do tego celu używać widelca i noża i bez problemu kroić warzywo. Nie ma znaczenia, czy zaczyna się od główki, czy też nie. To już indywidualna decyzja jedzącego.<br />
<br />
<b>Ślimaki</b><br />
<br />
Dla nieobytego smakosza ślimaki mogą być nieco kłopotliwym przysmakiem. Już bowiem samo trzymanie szczypców do ślimaków nie jest zbyt proste. Na szczęście rzadko się już nich korzysta, bo w restauracjach ślimaki są najczęściej podawane bez muszli.<br />
<br />
Jeśli jednak przyjdzie nam zmierzyć się ze ślimakiem ukrytym w muszli, nie należy wpadać w panikę. Szczypce trzymamy w lewej dłoni. Skorupę staramy się chwycić w ten sposób, by jej wnętrze było skierowane w naszą stronę. W prawej dłoni trzymamy widelczyk do ślimaków (tradycyjny ma dwa zęby) i przy jego pomocy wydobywamy zawartość. W skorupce zazwyczaj znajduje się masło ziołowe lub z czosnkiem, którym skrapiamy białe pieczywo. Można je także wylać na łyżkę, a potem maczać w nim wydobytego z muszli ślimaka.<br />
<br />
Jeśli ślimak jest już wydobyty z muszli, sprawa jest o wiele prostsza. Widelczyk trzymamy wtedy w lewej dłoni, a w prawej kromkę białego pieczywa, które maczamy w maśle. Mięso nabijamy na widelczyk i wkładamy je do ust.<br />
<br />
Pominięcie sztućców nie jest możliwe, gdyż ślimaki podaje się najczęściej bardzo gorące. Typowy talerzyk na ślimaki ma sześć lub dwanaście zagłębień. Tu wyjątkowo można wydobyć masło ziołowe, które wypłynęło ze ślimaka, poprzez zanurzenie chleba w zagłębieniu talerza.<br />
<br />
<br />
<b>Ziemniaki</b><br />
<br />
Dawniej istniał bezwzględny zakaz krojenia ziemniaków nożem, dziś jednak jest to już dozwolone. Niedopuszczalne jest natomiast rozgniatanie ziemniaków widelcem na talerzu i to na dodatek wszystkich na raz. W kręgu rodzinnym można sobie ostatecznie na to pozwolić, ale nie rozgniatajmy ziemniaków jednocześnie np. z surówką czy jarzynami. Pamiętajmy, że ziemniaki rozdrabnia się widelcem.<br />
<br />
Ziemniaki w mundurkach nabijamy na widelec, a skórkę ostrożnie zdejmujemy przy pomocy noża.<br />
<br />
Podaje są także ziemniaki zapiekane w folii. Jest to dodatek do dania głównego. Są one zapiekane w skórce, której się nie je. Ziemniaka w folii przytrzymujemy lewą ręką (ostrożnie, może być bardzo gorący). W prawej dłoni trzymamy widelec lub małą łyżkę, która wybieramy miąższ z łupiny. Je się go z dodatkiem sosu.<br />
<br />
<b>Zupy</b><br />
<br />
Zupy spożywamy przy pomocy łyżki trzymanej w prawej ręce (analogicznie osoby leworęczne łyżkę trzymają w lewej dłoni). Łyżki nie wkładamy w całości do ust, jedynie jej czubek. Jeśli zupę podano w filiżance (tzw. bulionówce) można wypić płyn, który został na dnie naczynia. Chwytamy wtedy filiżankę za obydwa uszka, podnosimy do ust i delikatnie przechylamy. Należy wówczas uważać, by się nie poplamić. Jeśli zupę podano w talerzu, to pod koniec jedzenia można delikatnie przechylić naczynie nieco skośnie w prawą stronę (osoby leworęczne postępują odwrotnie) i z łatwością dokończyć posiłek. Nie należy siorbać, mlaskać, ani wydawać żadnych tego typu odgłosów. Nie wolno maczać w zupie chleba, kruszyć go do talerza czy miseczki ani dmuchać w celu ostudzenia dania.<br />
<br />
Pewien problem stanowią czasami zupy zapiekane przykryte ciastem francuskim. Taką „czapeczkę" można przebić łyżką, a potem tak odłamane kawałki wyłowić razem z zupą. Jeśli zamiast ciasta francuskiego jest ciasto chlebowe, dość grube i twarde, wówczas należy użyć widelca, a nawet noża.<br />
<br />
I Osobną kwestią jest także jedzenie zupy cebulowej. Na jej powierzchni pływa cebulowa grzanka z białego pieczywa, która jest posypana parmezanem. Ser topi się po wpływem temperatury i przez to zaczyna się ciągnąć niczym w pizzy. Należy go wówczas nawinąć na widelec, który trzymamy w lewej ręce. Służy on również pomocą przy rozdrabnianiu grzanek.<br />
<br />
Jeżeli zupa jest zbyt gorąca, to nie należy jej mieszać łyżką ani dmuchać, aby szybciej ostygła. W takiej sytuacji trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać, aż wywar osiągnie temperaturę, która umożliwi jego spożycie bez poparzenia sobie całej jamy ustnej.<br />
<br />
<b>Żeberka</b><br />
<br />
Żeberka jemy przy użyciu noża i widelca. Można jednak wziąć je do ręki i obgryźć. I nie będzie to wielkie wykroczenie przeciwko etykiecie. Pamiętać jednak należy, by robić to kulturalnie. Po skończonym posiłku należy obmyć palce w miseczce.Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-32123215415010038352011-07-30T10:32:00.000-07:002011-07-30T10:32:46.906-07:00Zachowanie przy Stole <span style="font-size: large;">W</span>ielu z nas buntuje się przeciwko wymaganiom właściwego zachowywania się przy stole. Warto wiedzieć, że wiele zasad odeszło już do lamusa i dzięki temu możemy pozwolić sobie na nieco więcej swobody podczas jedzenia. Niezmiernie ważne jest jednak umiejętne dostosowanie się do sytuacji, bo przecież inaczej jemy w barze szybkiej obsługi, a inaczej w wykwintnej restauracji. Ranga wydarzenia czy spotkania ma zatem znaczenie ogromne. Jeżeli zaproszeni zostaliśmy przez przyszłego szefa lub ważnych klientów, których dopiero staramy się pozyskać dla firmy, nasze zachowanie przy stole i umiejętność właściwej prezentacji mogą mieć potem duży wpływ na nasze losy i finanse.<br />
<br />
<u>Zachowanie dobrych manier sprawia, że spożywanie posiłku staje się niejako rytuałem i daje o wiele więcej przyjemności niż zjedzony w pośpiechu hamburger.</u><br />
<br />
Ważna wskazówka: jeśli nie wiemy, jak należy jeść daną potrawę, lepiej zapytać o wskazówki, niż walczyć nieporadnie z nieznanym dla nas daniem, zastanawiając się, które części są jadalne, a które nie. Do tego dochodzą sztućce, które dla niezorientowanego konsumenta są prawdziwą zmorą. Podane niżej rady dotyczą sytuacji i potraw, na jakie możemy natknąć się zarówno w restauracji, jak i na przyjęciu wśród rodziny czy znajomych.<br />
<br />
<b>Czego nie robimy przy stole?</b><br />
<br />
Należy w tym miejscu pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Mianowicie:<br />
♦ nie mówimy z pełnymi ustami<br />
♦ nie wycieramy talerza chlebem<br />
♦ nie korzystamy z telefonu komórkowego<br />
♦ nie plotkujemy z sąsiadem<br />
♦ nie mówimy szeptem<br />
♦ nie zapełniamy całej jamy ustnej jedzeniem<br />
♦ nie rozpieramy się łokciami, ani nie unosimy ich wysoko ponad stołem<br />
♦ nie rozpoczynamy jedzenia, dopóki wszystkim biesiadnikom nie podano jeszcze dania (chyba, że do tego zachęcają)<br />
♦ nie pochylamy się nad talerzem<br />
♦ nie opieramy sztućców o brzeg talerza, ani nie odkładamy ich z powrotem na stół<br />
♦ nie doprawiamy jedzenia przed spróbowaniem go<br />
♦ nie wkładamy do popielniczki resztek jedzenia (np. kości); to nie kosz na śmieci<br />
♦ nie siorbiemy<br />
♦ nie mlaskamy<br />
♦ nie cmokamy<br />
♦ nie bekamy<br />
♦ nie żujemy gumy<br />
♦ nie czyścimy paznokci<br />
♦ nie wydmuchujemy głośno nosa<br />
♦ nié dłubiemy w zębach<br />
♦ nie „puszczamy wiatrów"<br />
♦ nie poprawiamy makijażu<br />
♦ kobiety nie powinny wycierać szminki w serwetę z materiału<br />
♦ nie palimy papierosów<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Postawa podczas jedzenia</b><br />
<br />
Prawidłowa postawa przy stole przy stole jest również bardzo istotna. Pamiętajmy przede wszystkim, by siedzieć prosto. Nogi powinny być ustawione na podłodze równoległe do siebie. Nie krzyżujemy ich, nie zakładamy jednej na drugą, ani nie zaplatamy wokół nóg krzesła. Nasze dolne kończyny powinny być rozluźnione, nie ściskajmy ich zatem kurczowo, ponieważ łatwiej wówczas stracić równowagę podczas wstawania. Stopy także powinny spoczywać spokojnie. W żadnym wypadku nie wolno ściągać butów pod stołem.<br />
Nie opieramy łokci na stole, a także nie podpieramy się. Nie pochylamy się nad talerzem, tylko przenosimy potrawy do ust (nawet, jeśli grozi to poplamieniem). Nie należy kręcić się na krześle. Ręce trzymamy na stole, nie pod nim. Jeśli akurat nie jemy lewą ręka, to kładziemy ją na krawędzi stołu na wysokości nadgarstka. Nie należy bawić się sztućcami, ani bębnić palcami w blat stołu. W krześle należy rozsiąść się dość wygodnie i wykorzystać to, że mamy oparcie dla pleców.<br />
<br />
<b>Sztućce, czyli nie taki diabeł straszny</b><br />
<br />
Podczas jedzenia nóż trzymamy w prawej dłoni, a widelec w lewej (odwrotnie jest w wypadku osób leworęcznych). Palec wskazujący nie powinien dotykać ani ostrza noża, ani wybrzuszenia widelca.<br />
<br />
Raz użytych sztućców nie wolno położyć z powrotem na obrusie. Nie należy także opierać ich o brzeg talerza, bowiem można ubrudzić nakrycie np. spływającym z widelca sosem. Łyżki nie wkładamy całej do ust, tylko jej zwężony koniec. Tak samo postępujemy z widelcem. Noża nigdy nie wkładamy do ust. Podobnie jak łyżeczki do kawy. Jeżeli widzimy przed sobą cały zestaw sztućców, nie wpadajmy w panikę.<br />
<br />
Jeżeli kelner lub pani domu nie podali noża czy łyżki wraz z potrawą, to należy wziąć ze stołu sztućce leżące po zewnętrznej stronie nakrycia. Wraz z kolejnym daniami bierzemy też kolejne sztućce, posuwając się ku talerzowi. Podobnie jest z kieliszkami. Pijemy z tego, który stoi najbliżej nas.<br />
<br />
<b>Symbolika sztućców</b><br />
<br />
Jeśli akurat mamy przerwę w jedzeniu, to należy skierować sztućce ku sobie mniej więcej na środku talerza.<br />
<br />
Jeśli talerz jest pusty, ale jeszcze nie skończyliśmy jeść, to sztućce powinno się skrzyżować ze sobą na talerzu.<br />
<br />
Sztućce ułożone równolegle względem siebie, trzonkami skierowane w lewą stronę oznaczają, że skończyliśmy już jedzenie i można zabrać talerz.<br />
<br />
<b>Wykałaczka</b><br />
<br />
Korzystanie z wykałaczki przy stole jest dozwolone, choć nie wygląda zbyt elegancko. Jeśli jednak chcemy lub musimy z niej skorzystać, należy zrobić to bardzo dyskretnie i np. zasłonić usta dłonią lub serwetką.<br />
<br />
Najlepszym rozwiązaniem jest jednak wyjście z sali. Będzie to bardziej eleganckie zachowanie, a i nam pozwoli na łatwiejsze skorzystanie z tego instrumentu.<br />
<br />
<b>Pałeczki</b><br />
<br />
Pałeczki są podawane w restauracjach serwujących potrawy kuchni dalekowschodniej (chińskiej, tajlandzkiej, wietnamskiej, koreańskiej). (Zupy oczywiście jemy łyżką.) Jak trzymać pałeczki? Koniec jednej pałeczki wkładamy w zgięcie między kciukiem a palcem wskazującym i opieramy ją na palcu serdecznym. Drugą pałeczkę trzymamy równolegle za pomocą palca wskazującego i środkowego, by można było swobodnie nią poruszać. Tak trzymane pałeczki są sprawne niczym szczypce..<br />
<br />
Wymaga to, co prawda, pewnej dozy zręczności, ale trening czyni mistrza, zatem nie poddawajmy się po pierwszych nieudanych próbach złapania kawałka mięsa lub doniesienia go do ust. Jeżeli zostaniemy zaproszeni na eleganckie przyjęcie przez gospodarzy z Dalekiego Wschodu, to nasza umiejętność posługiwania się pałeczkami na pewno mile ich zaskoczy.<br />
<br />
<b>Jedzenie palcami</b><br />
<br />
Jedzenie palcami jest praktykowane w niektórych częściach Azji. Choć Europejczycy uważają taki sposób jedzenia za niestosowny, to jednak można spożywać posiłki bez pomocy sztućców w sposób elegancki. Je się tylko prawą ręką. Lewa spoczywa wówczas pod stołem. Używamy trzech palców - kciuka, wskazującego i środkowego. Przy ich pomocy lepimy z ryżu kuleczkę, do której dołączamy kawałki warzyw lub mięsa. Następnie tak spreparowaną porcję podnosimy do ust.<br />
<br />
Absolutnie nie wolno wyjmować z ust palcami kostek ani pestek. Nie wolno też ich wypluwać. Stosujemy do tego widelec lub łyżkę. Jedynie ości ryb można usunąć z ust palcami. Niejadalne resztki odkładamy na brzeg talerza.<br />
<br />
Podawane są jednak potrawy, z którymi nie sposób poradzić przy pomocy noża i widelca (m.in. owoce morza). Opisano je w dziale: "Co i jak jemy?"<br />
<br />
<b>Miseczka do opłukania palców</b><br />
<br />
Jest ona podawana po potrawach, które je się palcami. Jest to niewielkie naczynko ustawione na talerzyku, szklane lub metalowe i znajduje się w nim letnia woda. Bywa, że na powierzchni pływa plasterek cytryny, której sok rozpuszcza tłuszcz. Należy wówczas lekko ją ścisnąć, aby sok mógł wypłynąć z plasterka. Każdy gość otrzymuję osobną miseczkę.<br />
<br />
Po zakończeni mycia należy wytrzeć palce w serwetkę przyniesioną razem z miseczką. Po zrobieniu tego wsuwamy serwetkę pod naczynie z wodą.<br />
<br />
<b>Serweta</b><br />
<br />
Przed jedzeniem należy ją rozłożyć na kolanach i uważać, by nie upadła na podłogę. Po zakończonym posiłku kładziemy ją na stole po prawej stronie obok naczyń i pozostawiamy nie złożoną. Dla obsługi będzie to znak, że już skończyliśmy posiłek.<br />
<br />
Pamiętajmy, że serweta to nie śliniak, zatem nie zawiązujmy jej wokół szyi, nie wciskajmy za kołnierzyk koszuli, nie przymocowujmy jej spinką do krawata, nie wkładajmy za dekolt eleganckiej wieczorowej sukni. Nie należy także wkładać jej pod talerz. Co więcej, serweta jest podawana po to, by z niej skorzystać, więc nie zostawiajmy jej nie tkniętej. Ma ona uchronić nas przed poplamieniem stroju i służyć do otarcia ust, szczególnie przed sięgnięciem po kieliszek z winem (nie zostawimy wtedy na nim tłustych śladów!).<br />
<br />
Jeżeli zdarzy się, że musimy wstać od stołu w czasie posiłku, serwety nie pozostawiamy na siedzeniu krzesła. Ten zwyczaj jest niehigieniczny, zatem lepiej położyć ją po lewej stronie talerza. Pamiętać tu należy, aby nie wciskać jej pomiędzy talerze, sztućce i kieliszki.<br />
<br />
<b>Serwetki</b><br />
<br />
W wypadku papierowych serwetek, sprawa jest o wiele prostsza. Dawniej odkładało się je zmięte na talerzu razem z resztkami jedzenia. Dziś, w związku z coraz popularniejszym zwyczajem segregacji śmieci, odkłada się serwetkę obok talerza. Ponadto takie postępowanie ułatwia zadanie obsłudze. Nie wszędzie jednak ten zwyczaj jest praktykowany, zatem nie dziwmy się, jeżeli kelner położy naszą serwetkę na talerzu.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">Dział powiązany: Co i jak jemy? </div>Unknownnoreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-83203907184259792552011-07-29T13:23:00.000-07:002011-07-29T13:36:04.134-07:00Przyjmujemy Gości w Domu - Savoir Vivre<b>Dobry plan</b><br />
<br />
Jak mówi stare porzekadło, dobry plan to już polowa sukcesu. Nie inaczej jest też w wypadku organizowania przyjęć w domu. Porządnie przemyślana strategia działania uchroni gospodarzy przed niepotrzebnym stresem i pośpiechem.<br />
<br />
Należy wziąć przede wszystkim pod uwagę możliwości finansowe, jak dużą przestrzenią dysponujemy i ilu gości, w związku z tym, możemy zaprosić.<br />
<br />
Ustalenie listy gości to też swoistego rodzaju wyzwanie. Jeśli mamy do dyspozycji jedynie niewielki salonik, nie urządzajmy przyjęcia na trzydzieści osób. Wszystkim bowiem ciasno i duszno. Pamiętajmy też, by gości niejako dobrać do siebie. Młodzi ludzie raczej źle będą się czuli w towarzystwie dorosłych i statecznych znajomych rodziców, a para, która niedawno rozstała się w wielkiej nie przyjaźni, też nie umili wszystkim spotkania.<br />
<br />
Jeśli lista gości jest już sporządzona, należy wystosować odpowiednie zaproszenia. Gdy to już mamy za sobą, można wziąć się za ustalenie menu i kosztorysu z nim związanego.<br />
<br />
Następnym etapem jest zaplanowanie tego, co i kiedy należy kupić, potem kiedy trzeba przyrządzić poszczególne dania, w jakiej kolejności podać, a końcu zastanowić się nad nakryciem stołu i ewentualną dekoracją mieszkania. Spraw do przemyślenia i zorganizowania jest rzeczywiście sporo, nie zrażajmy się jednak ich natłokiem. Dobra organizacja okaże się naprawdę bardzo pomocna.<br />
<br />
<b>Zaproszenia</b><br />
<br />
Rodzaj zaproszenia zależy przede wszystkim od rodzaju wydawanego przez nas przyjęcia. Jeśli jest to spotkanie przy kawie i lampce wina, można umówić się telefonicznie dzień wcześniej, a nawet tego samego dnia, byle kilka godzin przed planowanym wieczorem czy popołudniem. Zresztą w dobie telefonów komórkowych,e-maili i faksów, sposobów, by skontaktować się ze znajomymi jest naprawdę mnóstwo. Warto jednak dodać, czy jest to zwykłe wieczorne spotkanie czy wystawna kolacja, aby uniknąć nieporozumień związanych z nieświadomością gości co do rodzaju przyjęcia. Prawidłowo sporządzone zaproszenie powinno zawierać następujące elementy:<br />
<br />
♦ kto i kogo zaprasza,<br />
♦ datę i godzinę spotkania,<br />
♦ miejsce, w którym się ono odbywa,<br />
♦ okazję, która jest powodem organizacji przyjęcia,<br />
♦ sugestie dotyczące ubioru,<br />
♦ czy można przybyć z osobą towarzyszącą,<br />
♦ ewentualną prośbę dotyczącą potwierdzenia przybycia,<br />
<br />
Jeśli planujemy spotkanie w małym gronie składającym się z członków rodziny lub znajomych, wystarczy powiadomić gości telefonicznie.<br />
<br />
Jeśli urządzamy wystawną kolację, można już wystosować zapro.szenie pisemne i to najlepiej tydzień przed planowanym wieczorem. Jeśli chodzi o duże uroczystości rodzinne typu wesele, złote lub srebrne gody, chrzciny czy urodziny dostojnego jubilata, zaproszenie pisemne należy wysłać kilka tygodni wcześniej.<br />
<br />
Gdy oczekujemy potwierdzenia przybycia, na zaproszeniu należy umieścić skrót „R.S.V.P." (Pochodzi on z języka francuskiego - répondez s'il vous plaît i oznacza „proszę o odpowiedź") lub „u.s.o.o." (czyli ; „uprasza się o odpowiedź"). Swoje przybycie należy potwierdź} w ciągu 8-10 dni, jeśli zapraszający nie podał, do kiedy spodziewali odpowiedzi.<br />
<br />
Inne często pojawiające się na zaproszeniach pisemnych skróty to m.in łacińskie „s.t." (sine tempore, czyli punktualnie) i „c.t"; (cum j tempore, czyli z poślizgiem).<br />
<br />
Jeśli gospodarze podają dokładną godzinę, o której należy przybyć to postarajmy się o punktualność. Prawdopodobnie ma to związek z kolejnością podawania ciepłych dań lub jest podyktowane inną wàz-ną przyczyną. Spóźnienie przekraczające 10-15 minut jest naprawdę w bardzo złym guście.<br />
<br />
Co do wyglądu wysyłanego przez nas zaproszenia, to możliwości są w zasadzie trzy. Można zaproszenie napisać odręcznie, byle na dość eleganckim papierze (absolutnie wykluczone jest wyrywanie kartek z zeszytu!). Świadczy to, iż organizowane przyjęcie nie jest zbyt oficjalne. Wygodne dość są zaproszenia oferowane przez różnego typu sklepy papiernicze i księgarnie. Najczęściej wystarczy wypełnić odpowiednie miejsca konkretnymi informacjami i sprawa jest załatwiona. Mankamentem tych zaproszeń jest jednak ich stereotypowość. Jeżeli jest to zaproszenie na ślub, to najczęściej spotykany wzór będzie się składał z pary młodej, gołąbków, obrączek, a wszystko to utrzymane w barwach różowo-złotych. Zatem jeżeli nie brak nam wyobraźni, pomysłów i odrobiny talentu, zaproszenie można zaprojektować samemu. Na pewno będzie oryginalne i zgodne z naszym gustem.<br />
<br />
<b>Menu</b><br />
<br />
Zanim rozpoczniemy ustalanie wykwintnych przysmaków, którymi chcielibyśmy oczarować naszych gości, warto zastanowić się nad rodzajem przyjęcia, jakie chcemy urządzić. Trzeba tu wziąć pod uwagę okazję, liczbę i skład osobowy gości, no i oczywiście zasobność portfela. Na przyjęcia wydawane w domu najlepszym rozwiązaniem jest podanie czterech do pięciu potraw (łącznie z zimnymi przystawkami).<br />
<br />
Należy pamiętać, by raczej unikać dań, które nie wszyscy lubią, czyli np. podrobów, baraniny, żabich udek, potraw egzotycznych. Trzeba się też zastanowić, czy homar to dobry pomysł, bo zapewne część gości nie będzie miała pojęcia, jak się za niego zabrać. Ponadto wygodniejsze są potrawy, do których jedzenia wystarczą zwykłe sztućce. To da nam pewność, że zaproszone przez nas osoby nie wpadną w panikę na widok całego zestawu widelców, łyżeczek i noży.<br />
<br />
<b>Goście „specjalni"</b><br />
<br />
Jeśli wśród zaproszonych przez nas osób znajdują się cukrzycy, zapytajmy najlepiej samych zainteresowanych, co można im przyrządzić do jedzenia. Jeżeli mamy do czynienia z wegetarianami, sprawa też jest nieco trudniejsza, szczególnie, jeśli są oni weganami, którzy pod żadną postacią nie spożywają ani mięsa, ani produktów pochodzenia zwierzęcego. Wtedy nie tkną oni potrawy, w skład której wchodza mleko czy jajka chociażby. Można przygotować dla nich sałatkę warzywno owocową która jest najprostszym rozwiązaniem problemu. Pod uwagę trzeba też wziąć względy religijne. Muzułmanie i Żydzi nie jedzą wieprzowiny, nie wypiją z nami także lampki wina.<br />
<br />
<b>Kolejność podawania potraw. Najprostszy zastaw wygląda następująco:</b><br />
<br />
1. przystawki lub zupa<br />
2. danie główne<br />
3. deser<br />
<br />
<b>Jeżeli myślimy o wydaniu bardziej wystawnego przyjęcia, zestaw dań powinien zawierać:</b><br />
<br />
1. zimne przystawki<br />
2. zupę<br />
3. gorące przystawki<br />
4. sorbet<br />
5. danie główne<br />
6. sery<br />
7. słodki deser<br />
8. kawę lub mokkę (bardzo mocną kawę).<br />
<br />
Przystawki należy dostosować do dania głównego. Zupę zawsze gotuje się wcześniej, bo stosunkowo łatwo utrzymać jej temperaturę. Jeśli zanadto wystygła, wystarczy ją nieco podgrzać.<br />
<br />
Sorbet, czyli lekko schłodzona mieszanka przetartych owoców z dodatkiem cukru, soku owocowego, szampana lub wina. Jest on podawany zwykle po to, by zneutralizować smaki pomiędzy dwoma ciepłymi potrawami.<br />
<br />
Danie główne to kulminacyjny punkt przyjęcia. Powinno ono składać się z mięsa, ryby, drobiu lub dziczyzny, warzyw i dodatków (np. ziemniaków, ryżu czy makaronu). Można podać także różnego typu sosy, dresingi, dipy.<br />
<br />
<br />
<br />
Deser jest swoistego rodzaju podsumowaniem. Sery podaje się, by już ostatecznie dopełnić żołądki gości.<br />
<br />
<b>Jak i ile podawać?</b><br />
<br />
Jeśli menu jest dość obszerne, porcje serwowane gościom powinny być raczej niewielkie. Zamiast sycącej zupy doprawionej śmietaną, lepiej podać lekki bulion lub barszczyk. Na każde danie powinniśmy przeznaczyć ok. 20-30 minut. Do tego doliczyć trzeba mniej więcej 15 minutowe przerwy. Deser podajemy po nieco dłuższym czasie.<br />
<br />
Niezwykłą zaletą jest różnorodność serwowanych potraw. Nic wolno jednak zapomnieć o harmonii, która pozwoli uniknąć niestrawności. Poza tym smaki i aromaty nie powinny się powtarzać. Najpierw podajmy dania raczej lekkostrawne, a dopiero potem dania nieco cięższe dla żołądków naszych gości.<br />
<br />
Każdy z półmisków i talerzy postawionych przez nas na stole powinien być także odpowiednio udekorowany. Dobrze podane nawet najprostsze jedzenie może okazać się prawdziwa ucztą dla podniebienia. Wymaga to oczywiście pewnej dozy fantazji. To, czym dekorujemy powinno być jadalne i estetyczne. Można wykorzystać zatem liście sałaty, paprykę czerwoną, żółtą i zieloną, ogórki, gotowaną marchewkę, pomidory, zieleninę.<br />
<br />
<b>Nakrycie stołu</b><br />
<br />
Wygląd stołu, przy którym maja zasiąść goście, jest niezwykle istotny. Jego widok powinien budzić przyjemność, a także pobudzać apetyt poprzez pięknie ułożenie na nim poszczególnych elementów. Nie bez podstaw jest zatem powiedzonko, iż czasami coś wygląda tak wspaniale, że można by to zjeść oczami.<br />
<br />
Na nakrycie stołu składają się talerze, sztućce, szkło, serwety, ewentualnie także bilety wizytowe. Dodatkowo zalicza się do niego również świece, kwiaty i inne tego typu akcesoria, których zadaniem jest wprawienie naszych gości w zachwyt jeszcze przed podaniem im smakowitych potraw przyrządzonych przez panią domu.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Jednakże bogato nakryty stół często wywołuje u zaproszonych gości niemały stres, gdyż ryzyko popełnienia gafy towarzyskiej znacznie wzrasta w takiej sytuacji. Denerwują się także gospodarze, którym zależy by wszystko wypadło pomyślnie. Oto więc mały poradnik, co i jak należy podać, a także jak z tego korzystać.<br />
<br />
<b>Obrus</b><br />
<br />
Jeśli nie posiadamy wystarczająco dużego obrusa, można bez obaw uchybienia etykiecie, połączyć go z innym. Klasycznie nakrywamy stół białym obrusem. Eksperymenty kolorystyczne czasami dają ciekawe efekty wizualne, ale należy tu dobrze zastanowić się nad nakryciem stołu obrusem o bardzo jaskrawym kolorze, gdyż rzadko daje to dobry efekt. Wyjątkiem są tu oczywiście spotkania, podczas których liczy się przede wszystkim ekstrawagancja.<br />
<br />
Ważne jednak, by obrus był dokładnie wyprasowany. Uciekanie się do wymówek, że po zastawieniu stołu talerzami, kieliszkami i potrawami nie będzie nic widać, jest raczej niewskazane. Po podniesieniu półmiska z mięsem, zagniecenie na obrusie będzie doskonale widoczne. Zatem żelazko jest podczas przygotowywania stołu sprzętem niezbędnym.<br />
<br />
<b>Sztućce</b><br />
<br />
Generalnie wyróżniamy dwa typy nakryć: podstawowe i rozszerzone.<br />
<br />
To pierwsze podajemy do klasycznego obiadu składającego się z trzech dań. Należy położyć wówczas nóż i widelec do dania głównego, łyżkę do zupy, widelczyk i łyżeczkę deserową, kieliszek do wina, kielich do wody i serwetę. Widelec (brzuszkiem do dołu) należy położyć z lewej strony talerza, nóż i łyżkę, równolegle względem siebie i prawej strony, przy czym ostrze noża powinno być skierowane w lewo. Sztućce do deseru kładziemy nad talerzem, najpierw widelczyk, którego trzon powinien być po lewej stronie, a trzon łyżeczki po prawej. Biorąc pod uwagę domowe możliwości zamiast sztućców deserowych można położyć małą łyżeczkę. Jeśli do deseru będą podawane również sery, to wypada podać także nożyk deserowy, który kładziemy nad talerzem i widelczykiem z trzonkiem skierowanym w prawą stronę. Kieliszki ustawiamy po prawej stronie. Serwety, papierowe i z materiału, kładziemy pośrodku nakrycia, np. na talerzu lub z lewej strony, ewentualnie powyżej niego.<br />
<br />
Nakrycie rozszerzone pojawia się na przyjęciu składającym się z wielu różnorodnych dań i trunków. Składa się na nie: nóż, nóż do przystawek, nóż do ryb, duży widelec, widelec do przystawek, widelec do ryb, łyżka do zupy, widelczyk i łyżeczka deserowa, talerzyk na pieczywo, na nim nóż do pieczywa, kieliszek do wina białego, do wina czerwonego, do szampana, serweta, bilet wizytowy i ewentualnie talerz (swoistego rodzaju taca), na którym ustawiamy zastawę. Po prawej stronie znajduje się (w kolejności od zewnątrz) nóż do przystawek, łyżka do zupy, nóż do ryb i nóż do dania głównego. Z lewej strony analogicznie jest widelec do przystawek, widelec do ryb i widelec do dania głównego. Środkowy widelec można przesunąć nieco w górę. Generalna zasada mówi, że do kolejnych dań bierze się sztućce posuwając się od zewnątrz nakrycia w kierunku talerza. Talerzyk i nóż na pieczywo kładziemy z prawej strony. Kieliszki ustawiamy w kolejności podawania poszczególnych rodzajów wina, zatem używany jako pierwszy powinien stać najbliżej talerza po prawej stronie ponad nożami i łyżką. Warto pamiętać, że osoby leworęczne potrzebują odwrotnego ułożenia sztućców.<br />
<br />
Jeżeli nie dysponujemy wystarczająco dużym stołem, sztućce możemy podawać wraz z serwowanym akurat daniem.<br />
<br />
<b>Stół</b><br />
<br />
Jeśli przyjęcie jest przewidziane na co najmniej kilkanaście osób, to stół lub stoły powinny być ustawione tak, by swobodnie można było wstać z miejsca, a gospodyni bez problemu mogła podać talerz z potrawą. Warto także przeanalizować kwestię, czy miejsca przy stole wystarczy dla wszystkich zaproszonych przez nas osób. Niewskazane jest „upychanie" na siłę. Jest to nietaktowne i niepraktyczne, bowiem nakrycia dla poszczególnych gości mieszają się ze sobą, wywołując tym samym niepotrzebny chaos i zdenerwowanie. Poza tym zbyt bliskie posadzenie gości obok siebie stresuje ich samych, gdyż wciąż muszą oni uważać, by nie potrącić łokciem siedzącego obok nich sąsiada. A nie ma nic gorszego niż wieczór spędzony z rękoma kurczowo przyciśniętymi do tułowia.<br />
<br />
Krzesła ustawiamy tak, by nie stały naprzeciwko nogi stołu, albowiem pani w obcisłej spódniczce może mieć problemy z wygodnym usadowieniem się na takim miejscu. Brzeg krzesła powinien być blisko krawędzi stołu. Obrus nie może być wepchnięty pod stół przez wsunięte krzesło. Nie zapominajmy także o postawieniu na stole soli, pieprzu i ewentualnie innych dodatków smakowych, aby goście mogli doprawić serwowane przez nas potrawy według własnych upodobań.<br />
<br />
<b>Serwety</b><br />
<br />
Na elegancko nakrytym stole nie powinny pojawić się serwetki papierowe. Należy użyć w tym wypadku serwet z materiału, które mają zazwyczaj kształt kwadratu o boku równym ok. 50 centymetrom. Aby ułożyć je w dowolne kształty trzeba je najpierw dobrze wyprasować, a wcześniej jeszcze wykrochmalić. Jeżeli mamy na stole wystarczająco miejsca, to serwetę kładziemy obok nakrycia. Najczęściej jednak układamy ją na talerzu przeznaczonym na pierwsze danie.<br />
<br />
<b>Dodatki</b><br />
<br />
Chodzi tu mianowicie o kwiaty, świece i inne tego typu akcesoria. Postawienie ich na stole ma na celu upiększenie naszej kompozycji złożonej z talerzy, sztućców i kieliszków. Powinny być one raczej niewielkich rozmiarów, aby nie zajmowały na stole zbyt dużo miejsca. Zatem odstawić trzeba ogromny wazon z kwiatami, bo zajmie on nam pół stołu, a ponadto goście siedzący naprzeciwko nie będą widzieli się nawzajem. Najlepszym rozwiązaniem jest ustawienie dodatków po uprzednim nakryciu stołu tym, co przy spożywaniu potraw będzie niezbędne. Potem dopiero należy zastanowić się nad akcentami upiększającymi.<br />
<br />
<b>Rozmieszczenie gości przy stole</b><br />
<br />
To też jest zadanie, które wymaga przemyślenia strategii działania Jeśli mamy do dyspozycji stół okrągły lub owalny, sprawa jest nieco prostsza, ponieważ wszyscy goście widzą się nawzajem, co ułatwi, prowadzenie rozmowy. Przy stole prostokątnym pole widzenia jest poważnie ograniczone. Ważniejsze jest jednak, kto obok kogo może a kto nie powinien siedzieć. Zatem nie sadzajmy obok siebie osób które się nie lubią, mają zupełnie różne poglądy, nie mówią tym samym językiem.<br />
<br />
Najczęściej praktykowanym sposobem jest pozostawienie decyzji odnośnie wyboru miejsca przy stole samym gościom, co sprawdza się w wypadku małych spotkań. Jeśli jednak urządzamy większe przyjęcie, przemyślmy sprawę i przydzielmy każdemu miejsce lub wskażmy je. <br />
<br />
Mężczyźni i kobiety powinni siedzieć na przemian. Pary można rozdzielić, ale niczego nie wolno robić wbrew woli gości. Dawniej posadzeni małżeństwa obok siebie uznawano nawet za wysoce niewłaściwe. Dziś jest to już dozwolone. Nie rozłączamy zakochanych i zaręczonych. Jeśli przy stole mają zasiąść także dzieci, to powinny one być obok rodziców i mieć jednocześnie możliwość swobodnego wstania od stołu.<br />
<br />
Gospodarz przyjęcia powinien siedzieć w takim miejscu, by swobodnie mógł widzieć całe towarzystwo. Pani domu siedzi blisko wyjścia do kuchni.<br />
<br />
Jeśli mamy gości honorowych, to przysługuje im miejsce obok gospodarzy.<br />
<br />
Pamiętać należy także o przygotowaniu odpowiedniej przestrzeni każdemu z zasiadających do stołu, powinno to być ok. 60-80 centymetrów na jedna osobę, aby rozstawione talerze i sztućce bezpośrednio nie stykały się ze sobą.<br />
<br />
<b>Bilety wizytowe</b><br />
<br />
Służą one do wyznaczania gościom miejsc przy stole. Są zatem przydatne jeżeli gospodarz chce mieć wpływ na to, jak goście będą siedzieli przy stole. Okazują się też pomocne, jeśli na większym przyjęciu goście nie znają się, pomagają bowiem zwrócić się do nieznajomego I sposób grzeczny i rozpocząć rozmowę. Należy pamiętać, by bilety były wypisane czytelnie i bezbłędnie. Powinny być zatem wypisane wielkimi literami. Nie zawsze trzeba umieszczać na nich imię i nazwisko. Jeśli grono jest niewielkie, wystarczy podanie imienia.<br />
<br />
Jeśli przyjęcie zalicza się do bardzo oficjalnych, można podać także tytuły naukowe.<br />
<br />
Wszelkie dane umieszczamy po obydwu stronach biletu, aby siedzący naprzeciwko też mogli widzieć, z kim mają do czynienia.<br />
<br />
Jeśli chodzi o kształt biletu wizytowego, to można tu puścić wodze fantazji. Nie musi to być zwykła karteczka zgięta na pół, a na przykład finezyjnie ułożona serwetka z przyklejoną karteczką. Możliwości jest tu naprawdę mnóstwo.<br />
<br />
<b>Muzyka</b><br />
<br />
Delikatne dźwięki płynące z głośnika na pewno uprzyjemnią wszystkim spożywanie posiłku. Trzeba jednak pamiętać o gustach muzycznych zapraszanych przez nas gości. Nie wszyscy są bowiem wielbicielami Bacha i słuchanie utworów klasycznych może być dla nich swoistą męczarnią.<br />
<br />
Muzyka nie powinna być także zbyt głośna, by nie zakłócała konwersacji. Jeśli planujemy tańce, muzyka może być jednak nieco głośniejsza.<br />
<br />
Pamiętajmy o uprzedzeniu sąsiadów o wydawanym przez nas przyjęciu, ponieważ wizyta pani w szlafroku, która mieszka nad nami, nie zawsze jest miłym elementem wieczoru.<br />
<br />
<b>Dekoracja mieszkania</b><br />
<br />
Mieszkanie powinno być wywietrzone, schludne i czyste. Nie rozpoczynajmy jednak generalnych porządków z powodu przybycia kilku osób. Wystarczy zetrzeć kurz z mebli, odkurzyć dywany i pozbyć się kilku zawadzających nam przedmiotów.<br />
<br />
O prawdziwej dekoracji możemy pomyśleć przy okazji wydawania przyjęcia karnawałowego. Wtedy puścić warto wodze fantazji i wykazać się oryginalnością.<br />
<br />
Pamiętać też należy o wygospodarowaniu nieco miejsca na meblach, aby można było postawić tam tace z przekąskami lub napoje.<br />
<br />
Zawsze warto pomyśleć o nastrojowym oświetleniu. Ostre światło wprowadza sztywną atmosferę, dlatego zadbajmy o to, by na stole znalazło się kilka świeć i lampionów, a światło było nieco przyciemnione. W takich warunkach wszyscy goście powinni poczuć się miło i swobodnie.<br />
<br />
Od razu też należy ustalić, co zrobimy z płaszczami i kurtkami naszych gości.<br />
<br />
<b>Powitanie gości</b><br />
<br />
Drzwi powinien otwierać gospodarz. Przyjęte jest powszechnie, że najpierw wchodzi kobieta, a dopiero potem mężczyzna. Z kobietą też należy się najpierw przywitać.<br />
<br />
Powitanie może mieć różny charakter, od przyjacielskiego uściśnięcia dłoni, po pocałunek w policzek. Przy powitaniu podajemy prawą dłoń (zgodnie z dawną tradycją w lewej kiedyś noszono broń i jej podanie gospodarzowi nie wróżyło pokojowych zamiarów przybyłego gościa). Następnie gości wita gospodyni przyjęcia.<br />
<br />
Ewentualne prezenty należy brać w lewą dłoń, by prawą móc swobodnie witać się. Wypada też podziękować gościom za przyjęcie zaproszenia i przybycie na spotkanie.<br />
<br />
W następnej kolejności trzeba zapoznać nowo przybyłych z osobami, których nie znają lub przedstawić ich całemu towarzystwu. Potem proponujemy coś do picia i zapraszamy do stołu.<br />
<br />
<b>Okrycia wierzchnie</b><br />
<br />
To gospodarz przyjęcia troszczy się, aby płaszcze gości zostały odwieszone lub odłożone. Należy też uprzejmie zaoferować pomoc przy zdejmowaniu okrycia. Raczej unikajmy sformułowań typu "powieście się tutaj". To uchodzi jedynie wśród młodzieży.<br />
<br />
Jeśli przybyli goście stanowią parę, to mężczyzna powinien pomóc kobiecie rozebrać się, choć niestety ta zasada wydaje się już dawno zapomniana.<br />
<br />
W każdym razie gospodarz najpierw odbiera okrycie od kobiety dopiero potem od mężczyzny. Oczywiście kobieta też może pomóc mężczyźnie. Takie zachowanie jest wskazane podczas spotkań bardzo formalnych.<br />
<br />
Wśród znajomych nie trzeba zachowywać się aż przepisowo. Jeśli goście chcą przed wejściem do salonu skorzystać z łazienki lub zerknąć do lustra, należy ich poinstruować, gdzie mają się udać.<br />
<br />
<b>Obuwie</b><br />
<br />
Zazwyczaj jest to kwestia dość kłopotliwa. Przybywający goście mają dylemat - zdejmować buty czy nie? Jest to czasami nawet„bolesne", jeżeli zaproszona przez nas dama pieczołowicie dobierała pantofelki na wysokim obcasie do reszty stroju. Zresztą nie wypada zostawiać gości w skarpetkach czy pończochach, ani wciskać im nieco zniszczonych kapci. Takie zachowanie do zbyt eleganckich nie należy. Najprostszym rozwiązaniem jest poinformowanie przybyłych po odebraniu ich okryć wierzchnich, że nie muszą zdejmować butów. Dla równowagi gospodarze także powinni mieć na nogach eleganckie obuwie. Ciepłe bambosze nie prezentują się zbyt dobrze ani z wieczorową suknią, ani z garniturem.<br />
<br />
<b>Zapoznawanie gości ze sobą</b><br />
<br />
Zaproszeni przez nas goście nie zawsze znają się. Dlatego należy pamiętać, by nowo przybyłą osobę przedstawić całemu towarzystwu. Uchroni to ją przed poczuciem osamotnienia i wyobcowania.<br />
<br />
Jeśli gości jest zbyt wielu, może się to okazać nieco kłopotliwe. Nie zostawiajmy jednakże naszych gości samym sobie. Niektórzy nic są na tyle odważni by samodzielnie zapoznać zastane już towarzystwo.<br />
<br />
Na przyjęciu oficjalnym zachowujemy jednak grzecznościowy zwrot „pan Kowalski, pani Nowakowska". (Jeśli przedstawiamy się samodzielnie, to najlepsze warianty to: Jestem/nazywam się Anna Kowalska").<br />
<br />
Jeśli przedstawiamy sobie dwie nieznane osoby, to najprostszym i zarazem najlepszym rozwiązaniem jest „pan Kowalski pani Nowakowska". Można przy tym dodać jakieś mile słowo o przedstawianych osobach, np. to mój przyjaciel, znamy się niemal od dzieciństwa.<br />
<br />
Osoby młodsze przedstawiamy osobom starszym, osoby na niższym stanowisku osobom postawionym wyżej, mężczyznę kobiecie. Jednakże w dużym gronie nieznanych sobie osób można pominąć to i przedstawić osoby według kolejności, w jakiej stoją czy siedzą.<br />
<br />
<b>Kłopotliwe milczenie</b><br />
<br />
Czasami mamy z nim do czynienia, gdy na przyjęciu pojawia się wiele nieznanych sobie wcześniej osób. Wywołuje to pewien rodzaj napięcia, a co za tym idzie i dystansu. Dobre rady dotyczące prowadzenia rozmowy zostały podane w jednym z wcześniejszych rozdziałów.<br />
<br />
Jeśli już zdarzy się, że nagle tematów do rozmowy zabrakło, to gospodarze wieczoru powinni zasugerować jakąś kwestię wartą poruszenia. Najlepszym rozwiązaniem jest wywołanie jakiejś niezobowiązującej pogawędki. Nie muszą w niej uczestniczyć wszyscy goście. Niech to jednak nie będzie bezmyślna paplanina pozbawiona jakiejkolwiek treści. Rozmowy o pogodzie do zbyt interesujących czy inspirujących też nie należą.<br />
<br />
Nie wolno zmuszać nikogo do zabrania głosu. Jest to sytuacja dość kłopotliwa dla obydwu stron.<br />
<br />
<b>Jakich tematów lepiej nie poruszać?</b><br />
<br />
Bezpiecznie jest unikać tematów, które mogą wywołać zajadłe spory wśród naszych gości. Na ten jeden wieczór niech polityka będzie tabu. To samo dotyczy kwestii finansowych. Nie rozpaczajmy nad tym, że nigdy nie mamy pieniędzy. Będzie to tym bardziej nie na miejscu, jeżeli urządzamy dość wystawne przyjęcie.<br />
<br />
Unikamy też użalania się nad naszymi dolegliwościami zdrowotnymi, plotkowania na temat wspólnych znajomych i opowiadania nieprzyzwoitych dowcipów.<br />
<br />
<b>Żegnanie gości</b><br />
<br />
Należy podziękować raz jeszcze za przyjęcie zaproszenia, życzenia, przyniesione przez gości prezenty i miłą zabawę w trakcie wieczoru.<br />
<br />
Pamiętajmy, by nie zegnać się zbyt hałaśliwie, szczególnie na klatce schodowej. Nasi sąsiedzi pewnie dawno już śpią, zatem z gośćmi rozstańmy się jeszcze we wnętrzu naszego mieszkania.Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-66198064150872583702011-07-29T13:08:00.000-07:002011-07-29T13:08:16.209-07:00Stosunki z Sąsiadami - Savoir Vivre Żyjąc w jakieś społeczności, zawsze powinniśmy myśleć o ludziach, którzy nas otaczają. Dlatego niezależnie od tego, czy mieszkamy w domku jednorodzinnym czy też w bloku, powinniśmy zwracać szczególną uwagę na naszych sąsiadów, aby nie naprzykrzać się im naszą obecnością.<br />
<br />
<b>Przeszkadzający hałas</b><br />
<br />
Normalnie cisza nocna trwa od godz. 22.00 do 6.00, a nawet 7.00 rano, dlatego w tym czasie powinniśmy powstrzymać się od hałasów, których możemy uniknąć. Nie należy więc wtedy słuchać głośno muzyki, trzaskać drzwiami czy chichotać na klatce schodowej.<br />
<br />
Czy to oznacza jednak, że w czasie nie objętym ciszą nocną możemy zachowywać się tak głośno jak chcemy? Oczywiście nie. W budynkach mieszkalnych nie ma ani ścian, ani drzwi dźwiękoszczelnych, także wszyscy lokatorzy, chcąc nie chcąc, uczestniczą po trochu w życiu innych. I tak dla osoby odsypiającej drugą zmianę czy dla matki usypiającej niemowlę bardzo dokuczliwe będzie głośne trzaskanie drzwiami czy wesoły śpiew na klatce.<br />
<br />
Jeżeli jednak spokój naruszany jest jednorazowo, np. przez czasowy remont czy imieniny raz do roku, nie należy interweniować, bowiem nie są to notoryczne hałasy.<br />
<br />
<b>Regulamin domowy</b><br />
<br />
Wszyscy sąsiedzi zobowiązani są do przestrzegania regulaminu domowego, który może dotyczyć najróżniejszych spraw związanych z życiem danej społeczności np. mycia klatki schodowej czy okien. Sąsiad, który dopiero wprowadził się do danego domu powinien zorientować się, czy taki regulamin obowiązuje. Jeśli tak, zobowiązany jest dostosować się do niego.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Uprzedzanie sąsiadów</b><br />
<br />
Przed planowanym głośnym przyjęciem zawsze należy uprzedzić sąsiadów przynajmniej kilka dni wcześniej tak, aby mogli się do tego odpowiednio przygotować. Można to zrobić osobiście lub telefonicznie.<br />
<br />
Obowiązek uprzedzania sąsiadów nie dotyczy wyłącznie mieszkańców bloków. Powinniśmy to zrobić także, jeżeli planujemy przyjęcie w ogrodzie czy za domem. Okażemy przez to szacunek naszyć sąsiadom.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Jak powinien zachować się nowy sąsiad?</b><br />
<br />
Przyjęty jest zwyczaj, że osoba, która dopiero co wprowadziła się do danego domu, powinna w imię dobrych stosunków przedstawić się mieszkającym od dawna sąsiadom. Nie musi być to wcale oficjalna wizyta wymagająca rewizyty, ale może skończyć się na krótkiej pogawędce.<br />
<br />
<b>Klucze</b><br />
<br />
Często życie w dobrych stosunkach z sąsiadami po prostu się opłaca. W wypadku długich wakacji czy wyjazdu służbowego możemy poprosić ludzi mieszkających obok nas, aby zaopiekowali się kwiatkami cz opróżnili skrzynkę na listy. Często też z powodu różnych niedoborów korzystamy z pomocy sąsiedzkiej, np. przy naprawie zamka. Dlatego ważne jest, abyśmy utrzymywali z nimi dobre stosunki.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-37087692664328525032011-07-29T13:05:00.000-07:002011-07-29T13:05:52.132-07:00W Domu - Savoir Vivre Dom to centrum naszego życia osobistego i rodzinnego. Pragnij czuć się w nim bezpiecznie, mieć spokój, ciszę i możliwość odpoczynku po męczącym dniu. Jak jednak to osiągnąć, gdy pod jednym dachem mieszkają dziadkowie, rodzice i dzieci? Jak w tym rozgardiaszu odnaleźć własny kąt i poczuć się dobrze w swoich czterech ścianach.<br />
<br />
<b>Rodzice i dzieci</b><br />
<br />
Dobre maniery przede wszystkim wynosi się z domu. To rodzice są pierwszymi nauczycielami właściwego zachowywania się i postępowania. Uczą szacunku dla starszych, słabszych, chorych, uczą współczucia i wrażliwości. Nakazują i zakazują, co najczęściej budzi sprzeciw dzieci, które powinny być posłuszne na każdym kroku. I tu rodzi się bunt, bo młodym ludziom wydaje się, że w sposób jawny i brutalny narusza się ich wolność i niezależność. Tymczasem takie zachowanie rodziców ma na celu najczęściej tylko troskę o przyszłe życie ich pociech.<br />
<br />
Człowiek obyty będzie umiał poradzić sobie w każdej sytuacji, a swoją kulturą osobistą wywrze dobre wrażenie na wszystkich. Dlatego słuchajmy rodziców, gdy po raz kolejny przypominają nam o tym, by nie pluć na ulicy, ustąpić starszej pani miejsca w tramwaju czy autobusie, nie używać wulgarnych słów, mówić „dzień dobry" sąsiadom Sprawy na pozór błahe często procentują w nieoczekiwanych okolicznościach. Co więcej, należy mówić rodzicom o tym, gdzie i do kogo idziemy, podać adres lub numer telefonu, pod którym będzie można skontaktować się z nami. Chcą wiedzieć o tym nie z chęci kontroli czy wścibstwa, lecz ze zwykłej troski. Ponadto jest to dowód szacunku nich. Dotrzymanie słowa danego rodzicom odnośnie np. godziny powrotu, zaprocentuje wzrostem zaufania, tak potrzebnego w niektórych sytuacjach.<br />
<br />
<br />
Umiejmy też przyznać się do popełnionego błędu czy winy. Oskarżanie innych tylko pogorszy sytuację i raczej nie przekona rodziców do naszej niewinności. <br />
<br />
Ważne też, by obie strony były gotowe do ustępstw. Rodzice nie muszą, a często po prostu nie mogą spełnić każdej naszej zachcianki, a dzieci powinny potrafić się z tym pogodzić.<br />
<br />
Ważna i coraz częściej praktykowana w wielu domach jest relacja partnerska między rodzicami i dziećmi. Pomaga to wytworzyć atmosferę zaufania i akceptacji. Rodzice zamiast krzyczeć mogą spokojnie wytłumaczyć dziecku, o co im chodzi. Powinni też umieć przyznać się do błędu. Dzieci nie są tak naiwne, jak to się często rodzicom wydaje. Widzą i rozumieją bardzo dużo. Dlatego rodzic zamiast ukrywać swój błąd, powinien otwarcie powiedzieć: „Wiesz, jednak nie miałem racji". To nie tylko nie podważy jego autorytetu, wręcz przeciwnie, będzie dobrym przykładem do naśladowania.<br />
<br />
Należy także często rozmawiać z dziećmi. I nie chodzi tu tylko o zdawkowe: „Jak. tam w szkole" „Posprzątałeś już w pokoju?", lecz o szczere rozmowy o tym, co się akurat dzieje w życiu dziecka. Jest to szczególnie ważne w wypadku nastolatków, którzy często czują się zagubieni i osamotnieni ze swoimi problemami i rozterkami.<br />
<br />
Dzieci powinny z kolei pamiętać, że rodzice to też ludzie, miewają zatem lepsze i gorsze dni. Dlatego gdy mama znowu robi nam wymówki z powodu bałaganu w pokoju i nie wyniesionych śmieci, lepiej w milczeniu zrobić, o co prosi. Wdawanie się w dyskusję w takich okolicznościach. nic nie da. Lepiej zaczekać na lepszy moment, gdy mama będzie w przyjemniejszym nastroju.<br />
<br />
<b>Stosunki między rodzeństwem</b><br />
<br />
To kolejny drażliwy temat. Jak ustąpić starszemu bratu, który ewidentnie nas tyranizuje? Dlaczego młodszą siostrę trzeba wszędzie ze sobą zabierać? Oto przykładowe dramaty każdego nie — jedynaka. Kilka zasad i tu jednak obowiązuje.<br />
<br />
Szczególnie ważna jest tu rola rodziców. Muszą oni pamiętać, by nie faworyzować żadnego z dzieci i sprawiedliwie rozstrzygać wszystkie spory. Każdy z domowników ma jakieś obowiązki, ale niech to nie będzie forma wyzysku! Starsze rodzeństwo powinno pamiętać, że młodszy brat czy siostra to nie dziecko na posyłki, które w razie nieposłuszeństwa można zastraszyć. Młodsi muszą wiedzieć że nie wszystko, co robi starszy brat czy siostra jest dozwolone także im. Wiek też ma swoje przywileje.<br />
<br />
<b>Dziadkowie</b><br />
<br />
Zdarza się, że w domu mieszkają z nami także dziadkowie. Młodzi ludzie często zapominają, że osobom starszym należy się szacunek i wyrozumiałość. W podeszłym wieku dolegliwości zdrowotne są czymś wręcz naturalnym, zatem nie złośćmy się na babcię, która znowu narzeka na bóle kręgosłupa. Nawet jeśli tę skargę słyszymy już piąty raz w ciągu godziny. Trzeba zdobyć się tu na cierpliwość.<br />
<br />
Nie wolno też ignorować dziadków, gdy np. coś do nas mówią. Jest to bardzo niegrzeczne i na dodatek fatalnie o nas świadczy. Czasami można nie mieć ochoty na wysłuchiwanie po raz dziesiąty z rzędu jakiś historii z czasów młodości dziadka, nie wolno jednak dać do zrozumienia, jak bardzo nas to nudzi czy męczy. Starszym osobom trzeba też często pomóc, np. w zrobieniu zakupów. Pamiętajmy również o ustąpieniu miejsca w autobusie czy wsparciu osoby w podeszłym wieku przy wysiadaniu lub wsiadaniu do niego.<br />
<br />
<b>Szanujmy swoją prywatność</b><br />
<br />
W niektórych domach rodzice wymagają, by drzwi do pokoju dziecka były otwarte, nawet jeśli akurat ma ono gości. Tymczasem każdy członek rodziny ma prawo do prywatności. Dziecko także. Dlatego mama wchodząca nagle do pokoju pod błahym pretekstem, nie zachowuje się zbyt właściwie. Poza tym jest to niegrzeczne.<br />
<br />
W naszym kraju obowiązuje też tajemnica korespondencji, zatem dzieciom nie wolno otwierać listów adresowanych do rodziców i odwrotnie.<br />
<br />
Gdy przyprowadzamy do domu kolegów, należy ich przedstawić rodzicom. Jest to dowód szacunku dla obydwu stron.<br />
<br />
Pamiętajmy też, by nie lekceważyć rodziców, szczególnie w towarzystwie obcych. Obrażając ich, obrażamy jednocześnie nas samych i dajemy naprawdę fatalne o sobie świadectwo.<br />
<br />
<b>Zachowanie porządku</b><br />
<br />
To kolejna ważna kwestia, choć trudno zachować w domu sterylną czystość. Pamiętajmy jednak o tak podstawowych czynnościach jak ścielenie łóżka czy odkurzanie pokoju, by potem nie wstydzić się przed niespodziewanymi gośćmi. Popłoch na wieść o wizycie wścibskiej cioci, która sprawdza, czy na półce z książkami starto kurz, to naprawdę nic przyjemnego. Oczywiście każdemu może się to zdarzyć, ale trzeba wiedzieć, że nieporządek świadczy przede wszystkim o naszym lenistwie i nie zorganizowaniu.<br />
<br />
<b>W windzie</b><br />
<br />
Winda to pomieszczenie, gdzie przestrzeni nie ma zbyt wiele i nie sposób uciec przed wzrokiem osoby, która z nami jedzie. Milczenie bywa niekiedy bardzo kłopotliwe,zatem pamiętajmy, by przywitać się przy wsiadaniu, przytrzymać drzwi, gdy ktoś jeszcze z nami wsiada, ustąpić pierwszeństwa kobiecie i zaczekać, jeśli widzimy osobę zmierzająca w kierunku windy. Jeśli mamy duże zakupy starajmy się nie obijać torbami sąsiadów. Psa zaś trzymamy krótko na smyczy.<br />
<br />
<b>Zwierzęta w domu</b><br />
<br />
Chodzi tu szczególnie o psy. Nie ma z nimi problemu, jeżeli mieszkamy na wsi, ale w mieście zdarzają się kłopoty z powodu naszych milusińskich. Szczekający i wyjący pies irytuje sąsiadów, szczególnie, jeśli stoi na balkonie i słyszy go pół osiedla. Pamiętajmy, by nasz ulubieniec nie biegał bez opieki po podwórzu lub klatce schodowej. Wychodząc na spacer zakładajmy mu kaganiec i smycz. Zwróćmy uwagę, gdzie załatwia swoje potrzeby fizjologiczne, by przypadkiem nie robił tego do piaskownicy, w której bawią się małe dzieci.<br />
<br />
Jeśli już decydujemy się na zwierzaka, weźmy pod uwagę obowiązki, jakie tym samym na siebie przyjmujemy. Chodzi tu mianowicie o utrzymanie czystości w domu i o higienę psa czy kota (chomiki nie są aż tak uciążliwe pod tym względem), mycie, karmienie czy chodzenie na spacer z naszym czworonogiem.Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-52298231528652598952011-07-29T13:02:00.000-07:002011-07-29T13:02:02.975-07:00Rozmowa Sposób prowadzenia rozmowy, bogactwo językowe i dostosowali do sytuacji ton, w dużym stopniu charakteryzują człowieka i jego poziom kultury. Umiejętność prowadzenia interesującej rozmowy, piękne i logiczne mówienie przyczynia się do sukcesów zawodowych oraz jest nieocenione w kontaktach towarzyskich.<br />
<br />
Prawidłowe mówienie oraz sztuka konwersacji to umiejętności, które przy dobrych chęciach można opanować w każdym wieku. Chociaż często o tym zapominamy - właściwy sposób prowadzenia konwersacji jest nieodłączną częścią dobrych manier.<br />
<br />
<b>Słuchanie</b><br />
<br />
Jakże często zapominamy, że rozmowa polega na wymianie myśli, spostrzeżeń. Wyrażamy więc nasze opinie, ale i chcemy się dowiedzieć co inni mają nam na dany temat do powiedzenia. Nie ma chyba nic gorszego niż rozmówca, który nie milknie nawet na chwilę, a kiedy już jakimś cudem da sobie przerwać, to widać po wyrazie twarzy, że wcale nie słucha, a jedynie czeka, by znów zacząć niekończącą się orację. Jest to zachowanie bardzo nietaktowne i wysoce męczące dla rozmówcy skazanego na długi „wykład".<br />
<br />
Także przerywanie rozmówcy jego wypowiedzi jest naganne, bo uniemożliwia pełne wyrażenie swoich opinii, przez co dana osoba może być opacznie zrozumiana. <br />
<br />
<div style="text-align: left;">Zatem w kontaktach z ludźmi nie możemy tylko mówić, ale musimy również słuchać, aby później ustosunkować się do wypowiedzi innych. Umiejętność słuchania jest nieocenioną sztuką.. W praktyce oznacza nie przerywanie partnerowi, który akurat wypowiada się na dany temat, słuchanie z widocznym zainteresowaniem, potakiwanie, reagowanie na| słowa mówiącego. Pamiętajmy więc o porzekadle <u>„Najtańszy sposób zjednania sobie człowieka, to wysłuchać go".</u></div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><b>Sposób rozmawiania</b><br />
<br />
Szczególnie drażniący jest typ rozmówcy, który prowadzi konwersację profilem do interlokutora. Nie mamy wówczas pewności, czy ta osoba w ogóle z nami rozmawia czy tylko wygłasza jakieś niepodważalne prawdy. Rozmowa z kimś takim nie daje żadnej satysfakcji, jest męcząca i pozostawia niemiłe wrażenie. Dlatego podczas rozmowy interlokutorzy powinni patrzeć na siebie, najlepiej w oczy. Powinni także wysyłać sobie dodatkowe sygnały mówiące o tym, że słuchają uważnie, np. uśmiech.<br />
<br />
<b>Zwracanie się do siebie</b><br />
<br />
W dobie liberalizacji obyczajów młode osoby mają tendencję do niejako mimowolnego przechodzenia na „ty" z osobami od siebie starszymi czy wyższymi stopniem lub stażem zawodowym. Nie jest to jednak zachowanie poprawne. Nie zapominajmy o tym, że jedynie osoba starsza lub stojąca wyżej w hierarchii zawodowej może zaproponować nam mówienie po imieniu.<br />
<br />
<b>Należy mówić wyraźnie</b><br />
<br />
Nie ma nic bardziej męczącego niż mamroczący rozmówca. Słuchacz musi bowiem wtedy bardziej natężać swoją uwagę i często odgadywać wypowiadane słowa z gestów lub mimiki.<br />
<br />
Podczas rozmowy powinniśmy wypowiadać swoje myśli pięknie, czyli dokładnie wymawiać i poprawnie akcentować wyrazy, przestrzegać norm gramatycznych, zachowywać poprawną składnię zdań, zachowywać odpowiednie przerwy między wyrazami tak, aby rozmówca mógł swobodnie nas zrozumieć. Na jakość wypowiedzi wpływa więc i treść, i forma, czyli sposób, w jaki się mówi. Należy pamiętać także o tym, że podczas rozmowy nie należy mówić zbyt głośno, ani też zbyt cicho, także jednostajny, monotonny głos sprawia, że słuchacze szybko tracą zainteresowanie naszą wypowiedzią. Człowieka kulturalnego poznaje się zatem nie tylko po tym, co mówi, ale także po tym, jak mówi.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Niezwykle istotny podczas prowadzenia rozmowy jest kontakt wzrokowy. Rozmówcy powinni mieć twarze skierowane do siebie i patrzeć sobie w oczy. Bowiem oczy biorą aktywny udziałw utrzymywaniu kontaktu między ludźmi. Spojrzenie może wyrażać przyjaźń odwagę, zdziwienie, zaś odwracanie oczu od rozmówcy może być odczytane jako niechęć lub lekceważenie. Oczy spuszczone wyrażają wstyd i zażenowanie.<br />
<br />
<b>Gesty i mimika</b><br />
<br />
Słowo nie jest jedynym środkiem komunikacji międzyludzkiej, towarzyszą mu zawsze gesty i mimika. Mimika jest do pewnego stopnia podświadoma, natomiast gesty są w znacznym stopniu uwarunkowane kulturowo. I tak uważa się, że ludzie, którzy pochodzą z południa gestykulują zazwyczaj silniej niż ludzie pochodzący z północy.</div><div style="text-align: left;"><br />
Mimika i gesty wspomagają wypowiadane przez nas słowa, często też wskazują naszą reakcję na wypowiedzi rozmówcy. Podniesiona wysoko głowa oznacza poczucie wyższości, głowa opuszczona może być oznaką smutku lub rezygnacji. Podczas rozmowy musimy więc bacznie obserwować reakcje naszego partnera czy np. nie uraziliśmy go słowami. Z wyrazu twarzy bowiem możemy wywnioskować, jak interlokutor odbiera naszą wypowiedź.<br />
<br />
Mimikę należy do pewnego stopnia kontrolować. Np. osoba, która podczas rozmowy stale wykonuje jakiś grymas, wzbudza nasz uśmiech. Irytujący jest także rozmówca, który mówi z nieruchomą, kamienną twarzą. Tak więc podczas rozmowy poprzez nasze gesty i mimikę powinniśmy dać do zrozumienia partnerowi, że go słuchamy w spokoju i z dużą życzliwością, którą najlepiej okazać ciepłym, przyjaznym' uśmiechem.<br />
<br />
Podczas rozmowy musimy także ograniczyć nasze gesty. Nie powinno się bowiem wymachiwać rękami tak, aby inne osoby zmuszone były do odsuwania się od nas na bezpieczną odległość. Oczywiście nie należy także siedzieć zupełnie sztywno, ponieważ umiarkowana , gestykulacja znacznie ożywia rozmowę. <br />
<br />
Jednak na ogół przyjmuje się, że posługiwanie się językiem ciała świadczy o naszym poziomie kultury. Im wyższa więc kultura osobista, tym mniej nieopanowanych, żywiołowych gestów i mimiki.</div><div style="text-align: left;"><br />
<b>Barwa głosu</b><br />
<br />
O naszej kulturze osobistej świadczy także barwa głosu. Niezgodne I z prawdą, jest przekonanie, że człowiek rodzi się z określoną barwą głosu i nie może jej modulować. Aktorzy i piosenkarze są niezaprzeczalnym dowodem, że barwę głosu można zmieniać. Dlatego ludzie, którzy z racji pozycji zawodowej często zmuszeni są do zabierania głosu na walnych zgromadzeniach, powinni pomyśleć o tym, jak ich głos jest odbierany przez słuchaczy. I tak niechętnie słucha się kogoś o głosie piskliwym, który dodatkowo wywołuje efekty komiczne. Wysoki, drżący głos jest przypadłością kobiet i powoduje, że taką osobę słucha się bez przyjemności. Dlatego ważne jest, aby wypracować u siebie odpowiednią barwę głosu. Nie zapominajmy, że ciepłe, miłe brzmienie to nie tylko dar natury, ale i efekt naszej świadomej pracy.<br />
<br />
<b>Wyrazy obcojęzyczne w rozmowie</b><br />
<br />
Często zdarza się tak, że rozmówca wplata w swoją wypowiedź wyrazy pochodzące z innego języka, np. a propos (w związku z tematem), faux pas (gafa). Należy pamiętać jednak o niebezpieczeństwach, jakie związane są z używaniem wyrazów obcych.<br />
<br />
Po pierwsze narażamy się na śmieszność używając wyrazów zaczerpniętych z języka, którego wcale nie znamy i niepoprawnie wymawiamy dane wyrazy. Po drugie, osoba słuchająca może nas w ogóle nie zrozumieć i przez to błędnie odbierać naszą wypowiedź. Dlatego należy pamiętać o tym, że używając wyrazów obcego pochodzenia musimy najpierw upewnić się, że potrafimy poprawnie je wymawiać i znamy ich dokładne znaczenie.<br />
<br />
<b>Jak rozpoczynać rozmowę?</b><br />
<br />
Zdarzają się czasem takie sytuacje, że dana osoba znajduje się w towarzystwie, w którym wszyscy się znają. Szczególnie kłopotliwa sytuacja powstaje wtedy, gdy zaraz po jej dołączeniu do grona znających się już osób, rozmowa utyka. Należy wtedy samemu podjąć ją nowo. Można pytać o wszystko, ale tak, aby nie być niedyskretnym Żywa dyskusja może rozwinąć się z tak błahych na pozór tematów jak zainteresowania, podróże czy inne sprawy życiowe.<br />
<br />
<b>Dowcipy</b><br />
<br />
W starszych podręcznikach savoir-vivre'u uznaje się opowiadanie dowcipów w tzw. dobrym towarzystwie za niestosowne. Dziś jednak ta zasada nie jest przestrzegana tak rygorystycznie. Wszystko zależy od tego, jakiego rodzaju jest to dowcip i czy jest częścią dyskusji czy też ją niegrzecznie przerywa. Czasem jednym celnym dowcipem możemy przełamać pierwsze lody.<br />
<br />
Z drugiej jednak strony osoba, która bez przerwy opowiada dowcipy i nie daje przez to innym dojść do głosu jest niezwykle męczącym rozmówcą. Jedyne, co można wówczas zrobić, to próbować skierować dyskusję na inny tor. Zawsze więc należy zachowywać złoty środek — umiar.<br />
<br />
<b>Komplementy</b><br />
<br />
Wbrew pozorom mówienie komplementów jest wielką sztuką. W zasadzie nie ma żadnych ograniczeń dotyczących tego, kto może mówić komplementy komu. Chodzi jedynie o to, jak należy to robić.<br />
<br />
Zbyt ogólne lub nie uzasadnione komplementy są gorsze niż żadne. Dobry komplement powinien być więc spontaniczny, niewymuszony i serdeczny.<br />
<br />
Odrębną kwestię stanowi problem, jak na komplementy reagować? Jedni reagują zawstydzeniem, inni są tak nieufni, że na wszelki wypadek odpowiadają ironią. A wystarczy przecież bez podejrzeń podziękować za dobre słowo wyrażeniami „Dziękuję za komplement" czy „Dziękuję za dobre słowo".</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><b>Nietaktowne pytania</b><br />
<br />
Nierzadko zdarza się, że podczas rozmowy w większym gronie ktoś, niekoniecznie świadomie, zada nam pytanie, które może sprawić przykrość, np. „Kiedy wreszcie wyjdziesz za mąż?" lub „Dlaczego twoi rodzice się rozwiedli?". Jak mamy zareagować w takiej sytuacji? Należy pamiętać, aby nie pozwolić wyprowadzić się z równowagi. Człowiek dobrze wychowany musi umieć zachować spokój nawet w najbardziej nieprzyjemnych sytuacjach. Dlatego odpowiadając na nietaktowne pytania doradzamy okazać danej osobie chłodną uprzejmość i lekkie zdziwienie z powodu interesowania się tak intymnymi sprawami.</div>Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-369073146668431282011-07-29T12:56:00.000-07:002011-07-29T12:56:15.243-07:00Zapoznawanie ze sobą - Savoir Vivre W sytuacjach, kiedy spotykamy razem znajomych i nieznajomych, |np. w teatrze, w restauracji, w towarzystwie, na wakacjach musimy zadbać o to, by ci, którzy jeszcze się nie znają, zostali sobie przedstawieni. Jeśli jesteśmy gospodarzami, którzy zaprosili na kolację ludzi sobie nieznanych, to właśnie naszym obowiązkiem jest przedstawienie ich sobie, tak, aby nie czuli się obco w towarzystwie. Nie powinniśmy więc oczekiwać, że goście zrobią to sami.<br />
<br />
<b>Kogo przedstawiamy komu?</b><br />
<br />
Ta kwestia wciąż budzi niepewność wśród młodych ludzi - czyje nazwisko wymieniamy najpierw?<br />
<br />
Otóż przedstawianie odbywa się według ogólnie przyjętych zasad - osobę mniej ważną przedstawiamy osobie ważniejszej, szacowniejszej, czyli mężczyznę - kobiecie, osobę młodszą - starszej, uczennicę - nauczycielce, kogoś nowo przybyłego - już obecnemu.<br />
<br />
Co zrobić w wypadku, gdy mamy dwóch mężczyzn lub dwie kobiety? Przedstawiamy wtedy osobę nam bliższą osobie mniej znanej, czyli męża - koledze z pracy, siostrę - znajomej z wakacji. Wyjątek od tej reguły stanowi mama, to jej przedstawiamy znajomych zarówno młodszych jak i starszych.<br />
<br />
<b>Jak przedstawiać?</b><br />
<br />
Bardzo ważne jest to, aby gospodarz wypowiedział nazwisko przedstawianej osoby głośno i wyraźnie, tak aby mogło być ono właściwie usłyszane i zapamiętane.<br />
<br />
W czasie przedstawiania może powstać dość kłopotliwa sytuacja, gdy ten, kto przedstawia zapomni lub zniekształci nazwisko osoby przedstawianej. Osoba przedstawiana powinna jednak pomóc w przezwyciężeniu niezręcznej sytuacji, wymieniając swoje nazwisko.<br />
<br />
Przy przedstawianiu osób dorosłych w sytuacjach oficjalnych i zawodowych, w miarę możliwości powinno się wymienić tytuł, wykonywany zawód lub stopień pokrewieństwa, co znacznie ułatwi nawiązanie rozmowy między nowo poznanymi osobami, np. „Pan Michał Nurkiewicz, inżynier komunikacji, pani Olga Rolada, moja siostra". Następuje po tym uścisk dłoni, w czasie którego osoby nie wymieniają już po raz drugi swoich nazwisk.<br />
<br />
Oczywiście w wypadku osób dorosłych przy przedstawianiu dodaje się „pani", „pan", natomiast w wypadu młodzieży podaje się tylko imię lub nazwisko, np. „Mamo, pozwól, że przedstawię ci kolegę z wakacji to jest właśnie Adam".<br />
<br />
Wyszło już z mody dodawanie „Bardzo mi miło", czy „Bardzo mi przyjemnie poznać pana", ponieważ są to jedynie puste słowa. Dziś wystarczy ograniczyć się do powiedzenia „Dzień dobry".<br />
<br />
Inaczej przebiega prezentacja nowo przybyłego gościa zebranemu już towarzystwu. Gospodarz wprowadzając gościa w towarzystwo zwykle mówi „Pozwólcie państwo - inżynier Kowalski", po czym goście podają swoje nazwiska i wymieniają uściski dłoni z nowo przybyłą osobą. Nie ma potrzeby, aby przedstawiony już przez gospodarza gość powtarzał przy każdym uścisku dłoni swoje nazwisko.<br />
<br />
W sytuacjach bardziej familiarnych, a mniej oficjalnych, przedstawiając osoby tej samej płci i w podobnym wieku możemy użyć formuły „Poznajcie się panowie", po czym zgromadzeni podając sobie ręce wymieniają swoje nazwiska.<br />
<br />
<b>Podawanie ręki</b><br />
<br />
Podawanie ręki wiąże się nierozłącznie z przedstawianiem. Obowiązuje zasada, że osoba starsza podaje rękę młodszej, kobieta - mężczyźnie. Należy spokojnie poczekać, jeżeli osoba starsza czy kobieta nie podaje ręki i poprzestać na ukłonie. Młodzi ludzie zazwyczaj popełniają tę klasyczną gafę i pierwsi wyciągają rękę np. do mamy koleżanki. Jednak zignorowanie ręki wyciągniętej do nas jest wielkim nietaktem, dużo większym niż podanie ręki osobie starszej.<br />
<br />
Przy podaniu rąk należy patrzeć na siebie, a nie zaś rozglądać się na boki, bo może być to odczytane jako wyraz lekceważenia. Jeśli warunki temu sprzyjają, nowo poznane osoby powinny zamienić ze sobą choćby kilka słów.<br />
<br />
<b>Czy należy wstawać?</b><br />
<br />
W sytuacji, gdy powitanie odbywa się między osobami siedzącymi i gośćmi dopiero przybyłymi, obowiązuje zasada, że mężczyźni wstają niezależnie od tego, czy wchodzą kobiety czy mężczyźni. Kobiety i starsi mężczyźni mogą pozostać w pozycji siedzącej. Jednak z pewnością nie jest błędem powitanie nowo przybyłych gości przez powstanie, wyraża to szacunek i radość.<br />
<br />
<b>Czy tytułować?</b><br />
<br />
W sytuacjach oficjalnych, w życiu zawodowym przedstawiając daną osobę należy wspomnieć o zajmowanym przez nią stanowisku czy tytule naukowym, ponieważ ma to charakter informujący, np. Jan Grudziński + dyrektor naczelny" czy „Rafał Balkiewicz - docent". Jednak od lat rezygnuje się z tytułowania w życiu towarzyskim i prywatnym w myśl zasady „kto rezygnuje z autorytetu formalnego, zyskuje na autorytecie osobistym".<br />
<br />
Niegdyś zamężna kobieta korzystała z tytułów przysługujących jej mężowi, stąd częste były określenia „pani profesorowa", „pani dyrekto-rowa". Jednak wraz z postępującą emancypacją kobiet zaczęto postrzegać kobietę nie tylko jako żonę i tytułować ją tylko wtedy, gdy zdobyła dany tytuł czy stopień własną pracą zawodową lub naukową. Dziś nie mówimy więc „pani prezesowa", zamiast tego przedstawiamy żonę prezesa po prostu jako „panią X". Jako „panią prezes" przedstawiamy zaś kobietę, która rzeczywiście piastuje to stanowisko.Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-9814261670076724042011-07-29T12:52:00.000-07:002011-07-29T12:52:39.958-07:00Przedstawianie się - Savoir Vivre Z reguły zawieranie znajomości odbywa się za pośrednictwem osoby trzeciej. W dzisiejszych czasach istnieją jednak sytuacje, np. wielkie przyjęcia, podczas których gospodarze nie są w stanie przedstawić sobie wszystkich gości. Wtedy też możemy przedstawić się sami. Według dawnej etykiety jedynie mężczyzna mógł się sam przedstawić i to bez wymieniania tytułu czy stanowiska. Obecnie jednak ta reguła nie obowiązuje. Zarówno kobiety jak i mężczyźni mogą przedstawić się sami, jednak w sytuacjach nie zawodowych wymienianie przy tej okazji tytułu uważane jest za nietaktowne i nieco snobistyczne.<br />
<br />
<b>Jak należy się przedstawiać?</b><br />
<br />
Na przyjęciu możemy więc podejść do osoby, którą pragniemy poznać i powiedzieć: „Pozwoli pani, że się przedstawię..." lub „Czy mogę się przedstawić?" Wymieniamy następnie imiona i nazwiska lub tylko nazwiska i podajemy sobie ręce. Podczas przedstawiania się można wymienić jedynie nazwisko bez żadnego wprowadzenia, np. „Kowalski".<br />
<br />
W wypadku, gdy przedstawia się małżeństwo, prezentacji dokonuje tylko jedno z małżonków. Najpierw przedstawia siebie, po czym dodaje „To jest mój mąż/żona". Jeżeli dana para nie jest małżeństwem, jest wyłącznie ich wyborem, czy chcą powiadomić nowo poznaną osobę o swoim związku, czy też nie. Można więc przedstawić osobę, z którą pozostaje się w związku jako np. "Pani Anita Król, moja partnerka życiowa" lub po prostu jako „Pani Anita Król".<br />
<br />
<b>Kiedy możemy się sami przedstawić?</b><br />
<br />
Obecnie możemy się przedstawiać sami w bardzo wielu sytuacjach, niezależnie od płci, np. kiedy widzimy, że gospodarze są zbyt zajęci lub kiedy jest to po prostu niemożliwe, aby wszyscy goście zostali sobie przedstawieni.<br />
<br />
Także w sytuacji, kiedy nawiązaliśmy przypadkową rozmowę z nieznaną osobą i stwierdziliśmy, że chcielibyśmy tę znajomość utrzymać, na zakończenie rozmowy przedstawiamy się z nazwiska lub z imienia i nazwiska. W sytuacjach zawodowych możemy także wymienić stanowisko i miejsce pracy oraz wręczyć swoją wizytówkę.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-14807242595324062492011-07-29T12:03:00.000-07:002011-07-29T12:50:28.323-07:00Powitanie i pozdrowienie - Savoir VivreSkinienie głową czy ukłon są najprostszą formą uprzejmości. Pozdrawiać można także uśmiechem albo krótkimi zwrotami - „Cześć" wśród młodzieży, „Dzień dobry", „Dobry wieczór" czy „Szczęść Boże" wśród osób starszych. Pozdrawia się ludzi bardzo bliskich, ale i znanych tylko z widzenia. Są jednak takie miejsca, w których pozdrawia się ludzi całkiem sobie obcych, np. w górach, w lesie czy w przedziale kolejowym.<br />
<br />
<br />
<b>Kto pozdrawia?</b><br />
<br />
W sytuacjach oficjalnych przyjmuje się starą zasadę, że pierwsza pozdrawia osoba stojąca niżej w hierarchii społecznej - więc pierwszy kłania się pracownik swojemu przełożonemu, uczeń nauczycielowi. Młodszy pozdrawia starszego, mężczyzna kobietę, idący stojącego, wchodzący do już obecnego, jadący samochodem pieszego. Nie powinno się jednak sztucznie wyczekiwać na pozdrowienie, przeprowadzając śmieszną kalkulację „kto ważniejszy". Osoba kulturalna na widok znanej sobie osoby po prostu kłania się.<br />
<br />
<b>Ukłon</b><br />
<br />
Sposób, w jaki się kłaniamy wiele mówi o nas i naszym stosunku do spotkanego znajomego.<br />
<br />
Bywa więc ukłon głęboki, grzeczny, ale i chłodny czy pretensjonalny. Kłaniamy się spotykając na ulicy domowników i najbliższą rodzinę, szczególnie w sytuacji, gdy jesteśmy w towarzystwie.<br />
<br />
Osobom, które spotkaliśmy już kilkakrotnie w ciągu dnia, kłaniamy się tylko przy pierwszym spotkaniu, przy następnych należy się jedynie uśmiechnąć lub wykonać jakiś przyjazny gest.<br />
<br />
Zawsze przyłączamy się do ukłonu osoby, z którą idziemy, nawet jeśli nie znamy spotkanego przechodnia.<br />
<br />
<br />
<b>Co z nakryciem głowy?</b><br />
<br />
Uchylenie nakrycia głowy jest nadal obowiązującym gestem wśród kulturalnych ludzi. Dotyczy to tylko kapelusza i czapki z daszkiem, nie zaś beretu, czapki mundurowej czy ciepłej wełnianej czapki.<br />
<br />
Mijając znajomego mężczyzna zdejmuje kapelusz prawą ręką, a gdy| wyprzedza osobę spotkaną - lewą. Pozdrowić można przez krótkie dó-tknięcie ronda w wypadku, gdy mijają się panowie, którym towarzyszą panie.<br />
<br />
Wchodząc do pomieszczenia zamkniętego mężczyzna powinien zdjąć nakrycie głowy.<br />
<br />
<b>Siedzieć czy wstać?</b><br />
<br />
Kobieta przy powitaniu i pożegnaniu powinna wstać tylko wówczas gdy wita się z kobietą starszą od siebie lub z kimś bardzo dostojnym. Mężczyzna natomiast zarówno przy powitaniu jak i przy pożegna-niu powinien zawsze wstać. Młodzież do lat osiemnastu przy powitaniu z osobami starszymi także powinna wstać.<br />
<br />
<b>Całowanie w rękę</b><br />
<br />
Całowanie w rękę nie jest obowiązkiem, a nawet przeciwnie - wielu uznało to za gest zbyteczny, anachroniczny. „Przekrój" wprowadził nawet określenie, które weszło do naszego języka - „cmok-nonsens".<br />
<br />
Są jednak i tacy, którzy zdając sobie sprawę, iż jest to gest retro, uważają go nadal za elegancką formę przywitania i całują kobiet w rękę.<br />
<br />
Dziewczyna nigdy nie powinna wyrywać ręki, nawet, jeśli jest przeciwna pocałunkowi. Ważne jest prawidłowe wykonanie tego gestu - należy pamiętać, że to mężczyzna schyla się do damskiej dłoni, a nie podnosi ją do góry.<br />
<br />
Nie powinno się także całować w rękę przez stół, w tym celu należy obejść mebel.<br />
<br />
Przyjmuje się zasadę, że raczej nie całuje się pań w rękę pod gołym niebem, więc na ulicy, w parku. Także unika się tego rytuału w sytuacjach oficjalnych, np. w urzędach.<br />
<br />
Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że tak charakterystyczny dla nas pocałunek w rękę jest traktowany przez inne narody z lekkim zdziwieniem i przymrużeniem oka. Obecnie przyjmuje się stanowisko, i że w rękę całuje się jedynie najdroższe panie w życiu - matkę, żonę, składając życzenia, gratulacje, dziękując za życzliwość.<br />
<br />
<b>Uścisk dłoni</b><br />
<br />
Uścisk dłoni jest gestem symbolicznym i wiele mówi o naszym stosunku do osoby, z którą się witamy. Sposób, w jaki podajemy dłoń może wyrażać przyjaźń, szacunek, ale i obojętność, lekceważenie.<br />
<br />
Nadal obowiązuje zasada, że osoba starsza pierwsza podaje rękę osobie młodszej, kobieta - mężczyźnie, przełożony - podwładnemu. Należy spokojnie poczekać, jeżeli osoba starsza czy kobieta nie podaje ręki i poprzestać tylko na ukłonie. Młodzi ludzie zazwyczaj popełniają tę klasyczną gafę i pierwsi wyciągają rękę np. do mamy koleżanki. Jednak za bardzo niegrzeczne uważałoby się dzisiaj niezauważenie ręki podanej przez osobę młodszą w geście przyjaźni.<br />
<br />
Zarówno mężczyzna jak i kobieta powinni podawać całą dłoń, nie zaś powściągliwie pozwalać jedynie na uścisk palców. Przy podaniu dłoni niezbędne jest także przyjazne spojrzenie i miły, ciepły uśmiech. Dlatego podając rękę zawsze powinniśmy spoglądać prosto w twarz osobie, z którą się witamy, nie zaś patrzeć w inną stronę, bo może być to odczytane jako wyraz lekceważenia.<br />
<br />
Należy także wspomnieć o częstych błędach pojawiających się przy okazji podawania dłoni, Często zdarza się, że kobieta, która podaje rękę mężczyźnie, podnosi ją zbyt wysoko, dając mu do zrozumienia, by pocałował jej dłoń. Może doprowadzić to do wielu sytuacji komicznych, szczególnie w momencie, gdy mężczyzna wcale takiego zamiaru nie miał.<br />
<br />
Uścisk obiema rękoma jest wyjątkowo miłym sposobem powitania. Występuje on przeważnie pomiędzy osobami dobrze sobie znanymi lub w wypadku, gdy osoba chce dać do zrozumienia drugiej, że jest partnerem godnym zaufania.<br />
<br />
Podczas witania gości w prywatnym mieszkaniu gospodarz najpierw pomaga gościom zdjąć okrycie wierzchnie, a dopiero wówczas następuje przywitanie. Gospodarz pierwszy wyciąga rękę do swoich gości, i Osoby, które pracują w tym samym zakładzie pracy i widują się codziennie, nie mają obowiązku codziennego podawania sobie dłoni. Wystarczy skinienie głową i powiedzenie „Dzień dobry". Jednak w wypadku, gdy kolega z pracy idzie na urlop czy wraca po dłuższej chorobie, podanie ręki wyraża życzenia i radość z powrotu.<br />
<br />
Widząc na ulicy osobę znajomą, podaje się jej rękę tylko wtedy, gdy zamierzamy przystanąć i zamienić z nią kilka słów. Obecnie zdjęcie rękawiczki nie jest konieczne, chyba że osoba starsza wiekiem uczyniła to pierwsza.<br />
<br />
Nie należy podawać dłoni przez stół. Jeśli nasi znajomi znajdują się po drugiej stronie stołu, wystarczy na powitanie skinąć głową lub obejść stół w celu uściśnięcia ręki znajomego.<br />
<br />
W sali restauracyjnej, przez wzgląd na higienę, nie witamy się przez podanie dłoni w momencie, gdy osoba znajoma spożywa właśnie danie. Wtedy powitanie powinno nastąpić przez skinienie głowy.<br />
<br />
<b>Wzięcie w ramiona</b><br />
<br />
Ta forma powitania, która przyszła do nas z Hiszpanii i Włoch, cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. Uścisk, tzw. akolada, to rodzaj powitania przyjaciół i znajomych w serdeczny sposób. Najczęściej spotyka się ją między dwiema paniami łub panią i panem, rzadko natomiast między dwoma mężczyznami.<br />
<br />
Wśród panów spotyka się raczej podanie sobie prawych dłoni przy jednoczesnym poklepaniu się po barkach lewymi dłońmi. Tego rodzaju uścisków nie stosujemy w stosunku do osób całkiem obcych, w sytu-kacjach oficjalnych czy w miejscu pracy.Unknownnoreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-26564089982887247812011-07-29T10:43:00.000-07:002011-07-29T10:47:06.450-07:00Gafy (mniejsze i większe) - Savoir Vivre Gafa to nietaktowne zachowanie, wywołane najczęściej przez nieuwagę lub niewiedzę, jak należy postąpić w danej sytuacji. Bywa, że nie zdajemy sobie nawet sprawy z popełnionego nietaktu, tymczasem mogliśmy sprawić komuś przykrość lub postawić w trudnej sytuacji. Najczęstsze przyczyny gaf to:<br />
<br />
♦ spóźnianie się,<br />
<br />
♦ kłamstwo,<br />
<br />
♦ zbytnie gadulstwo,<br />
<br />
♦ nadmierna ciekawość,<br />
<br />
♦ niedyskrecja.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Spóźnienie</b><br />
<br />
Spóźnianie się jest w bardzo złym guście. Nie jest prawdą, że kobiecie wypada spóźnić się na umówione spotkanie, szczególnie, jeśli chodzi o spotkanie z mężczyzną. Świadczy to bowiem o braku szacunku dla drugiej osoby, skazuje ją na czekanie i niepewność. Co więcej, nie dość, że będziemy spóźnieni, to jeszcze zmęczeni i spoceni. Zatem jeśli można nas zaliczyć do osób, które często spóźniają się i to jedynie z własnej winy, najwyższa pora, aby to zmienić.<br />
<br />
Punktualność wymaga samodyscypliny i dobrej organizacji czasu. Wobec tego, jeśli jesteśmy umówieni na spotkanie za 45 minut, nie rozpoczynajmy pracy, której trzeba będzie poświecić przynajmniej godzinę. Jeśli nie możemy zdążyć na umówioną porę, wypada poinformować o tym osobę, która na nas czeka. W dobie telefonów komórkowych dla większości spóźnialskich nie powinien to być problem.<br />
<br />
<b>Kłamstwo</b><br />
<br />
Oczywistym wydaje się stwierdzenie, że kłamstwo jest czymś złym i niewłaściwym. Niemniej jednak prawda bywa bardzo brutalna, gdy ktoś bezpośrednio wypowiada nieprzyjemne słowa pod naszym adresem. Dlatego w niektórych sytuacjach drobne kłamstwo jest dozwolone. Nie wypada na przykład krytykować stroju swojego rozmówcy nawet jeżeli jest on ubrany nadzwyczaj niegustownie. Jeśli nasza znajoma właśnie kupiła sobie drogie spodnie, to choć wygląda w nich fatalnie, trzeba zdobyć się na słowa uznania wobec jej ostatniego zakupu.<br />
<br />
<u>Zasada „mówię, co myślę" nie ma tu racji bytu</u>, a takie zachowanie oznacza zwyczajny brak taktu. Gdy mamy rozmowę kwalifikacyjną z naszym potencjalnym pracodawcą, nie trzeba koniecznie przyznawać się do wszystkich swoich wad. Każdy z nas czasami przechwala się i stara ukazać się w lepszym świetle. Kobiety często kłamią na temat swojego wieku czy wagi, a mężczyźni, że zarabiają więcej niż w rzeczywistości.<br />
<br />
Problem pojawia się wtedy, gdy w towarzystwie znajduje się ktoś, kto zna prawdę o nas i chce oficjalnie zweryfikować nasze słowa. Jego umiłowanie prawdy należy cenić, ale wypada też pamiętać, że ranienie drugiej osoby w imię szczerej prawdy nie jest niczym uzasadnione, poza chęcią sprawienia komuś przykrości.<br />
<br />
<b>Gadulstwo</b><br />
<br />
Nie bez przyczyny tak wciąż żywe jest przysłowie, że mowa jest srebrem, lecz milczenie złotem. Jednak niektórzy z nas bywają zbyt gadatliwi i bezpośredni. Nie jest to cecha, którą należy się szczycić. Wręcz przeciwnie. Dlatego umiejętność słuchania trzeba w sobie wyrabiać. A umieć słuchać, to znaczy nie przerywać, gdy ktoś mówi, by umożliwić mu wypowiedzenie swoich myśli czy poglądów.<br />
<br />
Nasz rozmówca powinien czuć, że jesteśmy zainteresowani tym, co mówi, dlatego też możemy poprosić go np. o wyjaśnienie kwestii dla nas niezrozumiałych. Nie wypada przerywać i „wchodzić w słowo" osobie, z którą dyskutujemy, bo to wyraża brak szacunku dla niej i budzi niezadowolenie.<br />
<br />
<b>Nadmierna ciekawość</b><br />
<br />
Nie wypada podsłuchiwać prywatnych rozmów telefonicznych. Jest to trudne zwłaszcza dzisiaj, gdy telefony komórkowe są tak popularne. Nie sposób nie słyszeć, co mówi osoba rozmawiająca przez telefon, jeżeli siedzi ona obok nas w autobusie czy w przedziale pociągu.<br />
<br />
<u>Poważnym wykroczeniem przeciwko zasadom dobrego wychowania jest też plotkarstwo</u>. Wykazując zainteresowanie kłamliwymi i najczęściej wyssanymi z palca informacjami, sprzyjamy jednocześnie ich upowszechnianiu. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest przerwanie uciążliwemu plotkarzowi stwierdzeniem: „nie interesuje mnie to". Nie wolno także wypytywać naszego rozmówcy o szczegóły dotyczące jego życia prywatnego, jeżeli nie ma on ochoty na tego typu zwierzenia. Jest to wysoce naganne zachowanie!<br />
<br />
<b>Niedyskrecja</b><br />
<br />
Niedyskrecja pozostaje w ścisłym związku z plotkarstwem. Mówienie innym osobom o sprawach, które zostały nam powierzone w tajemnicy jest nie dość, że nietaktowne, to na dodatek podważa zaufanie do plotkarza. Jeśli ktoś ma tendencje do rozpowszechniania cudzych sekretów, szybko pożegna się z sympatią kolegów. Plotkarza można wysłuchać, ale na pewno nie zwróci się do niego z prośbą o radę w trudnej sytuacji.<br />
<br />
<b>Jak się usprawiedliwiać?</b><br />
<br />
Nie demonizujmy jednak problemu gafy towarzyskiej. Jeśli już zdarzyło się nam popełnić jakiś błąd, to nie rozpamiętujmy go godzinami. Osoba, wobec której postąpiliśmy niewłaściwie, najprawdopodobniej nie uzna całej sprawy za tak tragiczną, jak mimowolny często winowajca. Zresztą osoba taktowna powinna okazać dyskrecję i udać, że nie zauważyła naszego postępku, zamiast wystawiać nas na publiczne pośmiewisko. (Pewien polityk podczas spotkania dyplomatycznego omyłkowo wypił wodę z miseczki przeznaczonej do opłukania palców. Gospodarz przyjęcia, aby nie sprawić przykrości swojemu gościowi, postąpił tak samo, zamiast wykpić nieznajomość savoir-vivre'u swojego kompana.)<br />
<br />
<u>Wszelkie popełniane przez nas błędy, i to nie tylko towarzyskie, traktujmy raczej jako nauczkę na przyszłość.</u><br />
<br />
Najlepszym rozwiązaniem, jeśli wpadka nie była zbyt poważna i nie sprawiła nikomu przykrości, jest po prostu roześmianie się z powodu własnej niezręczności. Jeśli jednak poważnie zawiniliśmy, należy dobrze zastanowić się, co powiedzieć, by jeszcze nie pogorszyć sytuacji. Trzeba wtedy zdobyć się na odwagę, by przyznać się do błędu i oficjalnie przeprosić osobę, którą uraziliśmy. Można też zrobić to poprzez napisanie listu z przeprosinami i ewentualnie jakiś drobny podarunek.<br />
<br />
Jeśli osobą, którą uraziliśmy, jest nasz znajomy lub przyjaciel, może wystarczyć zwykłe wytłumaczenie (np. „wybacz, nie chciałem sprawić ci przykrości; <i>żałuję bardzo, że...</i>, <i>przykro mi, że tak się stało</i>, itp.) lub drobny upominek.<br />
<br />
Jeśli uraziliśmy osobę starszą od nas, wypada użyć bardziej formalnych zwrotów, np. „bardzo przepraszam, nie chciałem pana/pani obrazić"; „proszę o wybaczenie"; „niezmiernie mi przykro"; „proszę mi wybaczyć moje zachowanie", itp. <u>Szczerość jest tu dobrym doradcą i powinna pomóc nam znaleźć właściwe słowo.</u>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-38545650346714331792011-07-29T10:39:00.000-07:002011-07-29T10:39:20.540-07:00Kultura Osobista - Savoir Vivre<b>Czym jest kultura osobista?</b><br />
<br />
Kultura osobista jest cechą, którą nabywa się w wyniku ciągłej pracy nad sobą przez całe życie. Jest ona pewną trwałą właściwością, określa zachowanie człowieka niezależnie od czasu, miejsca i okoliczności.<br />
<br />
<b>Co składa się na kulturę osobistą?</b><br />
<br />
Na pojęcie kultury osobistej składa się wiele elementów. Jednym z nich jest ogłada towarzyska, czyli umiejętność prowadzenia rozmowy, pozdrawiania, zachowania się przy stole.<br />
<br />
Także wygląd zewnętrzny jest ważnym elementem kultury osobistej. Czyste ubranie, starannie uczesane włosy niezwykle dużo mówią<br />
<br />
O człowieku, który swoim schludnym wyglądem wyraża szacunek wobec drugiej osoby i wobec samego siebie. Nie można jednak w dążeniu do bycia człowiekiem kulturalnym poprzestać jedynie na wyglądzie<br />
i ogładzie towarzyskiej.<br />
<br />
Może najważniejszym nawet wyróżnikiem osoby kulturalnej jest jej stosunek do drugiego człowieka. Życzliwość wobec innych, poszanowanie godności zarówno własnej, jak i osób ze swojego otoczenia, odpowiedzialne podejście do pracy czy dążenie do stworzenia dobrej atmosfery w domu i wśród znajomych, to także cechy człowieka kulturalnego.<br />
<br />
Wiedza z wielu różnorodnych dziedzin, takich jak literatura, historia, sztuka, technika także zawiera się w pojęciu kultury osobistej. Człowiek kulturalny powinien brać udział w życiu kulturalnym — zwiedzać wystawy, czytać wartościowe książki, słuchać muzyki, aby móc przyswoić sobie dorobek minionych pokoleń i tak zdobytą wiedzę móc wykorzystać w życiu codziennym. Bowiem człowiek poprzez udział w kulturze staje się wrażliwszy i poszerza swoje horyzonty myślowe.<br />
<br />
Widzimy więc jak wiele elementów składa się na pojęcie kultury osobistej i że nie możemy tego pojęcia sprowadzać wyłącznie do schludnej powierzchowności i dobrego zachowania się w towarzystwie.Unknownnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-935437249280820873.post-67233774091005771352011-07-29T10:26:00.000-07:002011-07-29T10:37:34.519-07:00Kodeks dobrego wychowania - Savoir Vivre<b> W</b> dzisiejszych czasach, przy tak gwałtownym rozwoju nauki i techniki, musimy szczególną uwagę przykładać do tego, aby mechanizacja świata i nas nie zmieniła w bezduszne roboty, ale byśmy umieli wspólnie żyć lepiej, przyjaźniej i bardziej po ludzku. I to właśnie formy dobrego wychowania oparte są na szacunku, uznaniu, przyjaznym odnoszeniu się do siebie i tego właśnie chcą nas nauczyć. Dlatego nie powinniśmy traktować ich jako zbioru sztucznych zasad, które mają za zadanie utrudnić nam życie, ale właśnie jako wskazówki jak żyć przyjaźnie, zwracając uwagę na innych ludzi.<br />
<br />
<b>Co to jest etykieta?</b><br />
<br />
Samo słowo pochodzi z języka francuskiego (etiquette) i dotyczyło początkowo oznaczenia na słupku granicznym danej posesji. Rozkwit form życia towarzyskiego w okresie absolutyzmu doprowadził do tego, że dworacy nosili ze sobą ściągawki z etykiety dworskiej w postaci karteczek, które podpowiadały, jak zachować się w danej sytuacji.<br />
<br />
Jasno więc wynika, że etykieta rozumiana była jako całokształt zasad zachowania towarzyskiego, ale w sytuacjach oficjalnych, dworskich.<br />
Czy my, ludzie żyjący w dwudziestym pierwszym wieku, w czasach dość swobodnego podejścia do wszelkich norm, musimy stosować się do owych zasad sprzed wielu lat?<br />
<br />
Oczywiście, wraz ze zmianą warunków życia zmieniają się zasady współżycia między ludźmi. W dzisiejszych czasach odchodzi się od przestrzegania zmurszałych form bez treści, czyli zasad samych dla sobie, nie popartych dążeniem do ulepszenia ludzkich stosunków.<br />
<br />
<b>Etykieta dziś</b><br />
<br />
W obecnych czasach za sensowne uznaje się jedynie te formy towarzyskie, które ułatwiają ludziom współżycie, ale nie krępują swobody jednostki do wyrażania swojej osobowości. Dzisiaj nie proponuje się sztywnego przestrzegania narzuconych form, ale przede wszystkim kierowanie się taktem i życzliwością wobec innych. Bo przecież dobre maniery i wszelkie formy towarzyskie nie są celem samym w sobie ale właśnie środkiem do uczynienia współżycia ludzkiego przyjemniejszym dla nas wszystkich.<br />
<br />
<b>Czym jest takt?</b><br />
<br />
Takt jest umiejętnością wczucia się w położenie drugiego człowieka i zrozumienia, jakie słowo czy gest mogą go urazić i powstrzymywania się od tego właśnie gestu czy słowa. Zatem człowiek taktowny traktuje innych tak, jak sam chciałby być traktowany.<br />
<br />
<b>Do jakich dziedzin życia odnosi się etykieta?</b><br />
<br />
Podstawą moralną etykiety jest poszanowanie godności drugiego człowieka, więc wszelkie normy współżycia towarzyskiego powinny być zachowane tam, gdzie mamy do czynienia z innymi ludźmi.<br />
<br />
I tak, dbałość o dobre zachowanie do pewnego stopnia determinuje nasz strój np. w pracy, określa nasze zachowanie podczas posiłków, podczas korzystania z komunikacji miejskiej czy w czasie uroczystości rodzinnych. W pewnym sensie określa ona także nasze relacjez domownikami i przyjaciółmi.<br />
<br />
Podkreślamy z całą mocą, że etykieta nie ma na celu sformalizowania życia ani zmiany jego warunków, ale dostosowanie się do jej wymogów powoduje, że życie staje się łatwiejsze i przyjemniejsze<br />
<br />
<b>Reguły obyczajowe ulegają zmianom</b><br />
<br />
Wraz z upływem czasu jedne reguły obyczajowe zupełnie wychodzą z użycia, inne się rodzą i poszerzają swój zasięg. Zanikanie starych i powstawanie nowych norm obyczajowych spowodowane jest przeobrażeniami społecznymi, przemianami dokonującymi się w kulturze, industrializacją, rozwojem środków komunikacji, upowszechnianiem się radia i telewizji.<br />
<br />
Jednak warunki życia ulegają zmianie znacznie szybciej niż obyczaje, dlatego jesteśmy świadkami współistnienia ze sobą obyczajów nieco przestarzałych, a jeszcze stale obowiązujących oraz tych zupełnie nowych.<br />
<br />
<b>Szacunek dla starszych form i ich wyznawców</b><br />
<br />
Pomimo, iż etykieta się zmienia, należy jednak pamiętać o tym, te istnieją ludzie, szczególnie ci starsi wiekiem, którym przyswajanie nowych form współżycia towarzyskiego nie przychodzi wcale tak łatwo, ponieważ ukształtowani byli w zupełnie innych warunkach. Dlatego powinniśmy odnosić się z dużym szacunkiem do osób starszych i ich zwyczajów, choćby wydawały się nam one zupełnie niepotrzebne i dziwne. Należy bowiem pamiętać o tym że te choćby i przestarzałe zasady składają się na naszą tradycję.Unknownnoreply@blogger.com7